Jeśli w trakcie kontroli inspektor stwierdził popełnienie wykroczeń, będzie chciał ukarać osoby winne ich popełnienia. Najczęściej zaproponuje im grzywnę w postaci mandatu karnego. Tak jest najłatwiej i najszybciej dla kontrolującego. Wypełnienie niewielkiego druku nie wymaga bowiem wiele czasu i zachodu, tym bardziej, że można to zrobić zaraz po podpisaniu protokołu, a więc jeszcze w trakcie obecności inspektora w wizytowanej firmie. Czasem jednak inspektor zada sobie więcej trudu, kierując przeciwko pracodawcy wniosek o ukaranie do sądu.
Powody karania
Przede wszystkim warto wiedzieć, że kary w postaci mandatu lub wniosku do sądu, mogą być stosowane wyłącznie za popełnienie wykroczenia, a nie za wszystkie stwierdzone w trakcie kontroli nieprawidłowości.
Uwaga! Wykroczeniem jest natomiast czyn społecznie szkodliwy, zabroniony przez ustawę obowiązującą w dniu jego popełnienia pod groźbą kary aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 5000 zł lub nagany. Przy czym zgodnie z art. 1 § 2 kodeksu wykroczeń – ustawy z 20 maja 1971 r. (DzU z 2013 r., poz. 482), warunkiem uznania danego czynu zabronionego za wykroczenie jest wina jego sprawcy.
Z tego względu inspektor nie może stosować sankcji w sytuacji, gdy wina pracodawcy lub upoważnionej przez niego osoby budzi jakiekolwiek wątpliwości. Ich rozstrzygnięciu służy przeprowadzenie przez inspektora czynności wyjaśniających, zmierzających do ustalenia, czy rzeczywiście doszło do popełnienia wykroczenia.
Warto również wiedzieć, że bez względu na to, w jaki sposób została wymierzona grzywna (tj. jako mandat karny od inspektora czy orzeczona przez sąd), zawsze nakłada się ją łącznie za wszystkie wykroczenia popełnione przez daną osobę. Zwykle jest to pracodawca, który może jednak wskazać także inne osoby zatrudnione w firmie (np. kadrowca, bhp-owca) jako odpowiedzialne za popełnienie poszczególnych wykroczeń. Gdy tak się stanie, trzeba liczyć się z tym, że mandatów lub wniosków do sądu będzie więcej niż jeden.
Ryzyko odmowy
Przed nałożeniem mandatu inspektor pracy musi zaproponować wysokość grzywny, wskazać wykroczenia, za które zamierza ją wymierzyć oraz termin i miejsce uiszczenia grzywny, jak również pouczyć o prawie odmowy jego przyjęcia. Odmowa przyjęcia mandatu powoduje jednak, że inspektor musi skierować wniosek o ukaranie do sądu (art. 99 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia – ustawa z 24 sierpnia 2001 r., DzU z 2013 r., poz. 395 ze zm.).
Sporządzanie tego wniosku wcale nie jest na rękę kontrolującemu. Przed jego sporządzeniem musi bowiem przesłuchać osobę, co do której ma uzasadnione podstawy, aby złożyć przeciwko niej wniosek o ukaranie. Dopiero później może zabrać się za przygotowaniem właściwego wniosku.
Kiedy dokument ten trafi do sądu, odbywa się rozprawa, w której inspektor występuje w charakterze oskarżyciela publicznego (art. 17 § 2 k.p.o.w.). To oznacza, że popiera wniosek przed sądem, może zadawać pytania obwinionemu i świadkom w czasie rozprawy, składać wnioski dowodowe, wygłasza mowę końcową, wnioskuje o wymierzenie określonej kary oraz może zaskarżyć wydane przez sąd orzeczenie. Zwykle nie jest to ten sam urzędnik, który przeprowadzał kontrolę. Ten przeważnie występuje w charakterze świadka.
Znaczne przewinienie
Inspektor może też sam zdecydować o skierowaniu sprawy do sądu, jeśli jego zdaniem przemawia za tym waga lub liczba stwierdzonych wykroczeń. W tym względzie dysponuje dużą swobodą, podobnie zresztą jak w przypadku wysokości proponowanych mandatów. Nie jest bowiem związany taryfikatorem, który określałby wysokość grzywny za poszczególne wykroczenia, tak jak ma to miejsce np. w przypadku funkcjonariuszy Policji. W związku z tym wymierzając karę, inspektor kieruje się swoim uznaniem, a jego swobodę ograniczają jedynie granice określone w ustawie dla danego wykroczenia.
Nie bez znaczenia jest jednak stopień szkodliwości czynu oraz cel kary w zakresie jej społecznego oddziaływania. Podstawowy cel, w jakim jest wymierzana sankcja, to bowiem zapobieganie ponownym naruszeniom, a więc funkcja wychowawcza. Na ostateczną wysokość kary wpływ powinien też mieć rodzaj i rozmiar szkody wyrządzonej wykroczeniem oraz stopień winy, pobudki, sposób działania i stosunek sprawcy do pokrzywdzonego. Wreszcie przy wymierzaniu sankcji inspektor powinien uwzględnić jeszcze warunki osobiste i majątkowe sprawcy, jego stosunki rodzinne i sposób życia (zachowanie) przed i po popełnieniu wykroczenia (art. 33 § 2 k.w.).
Przykład
Wystarczy pouczenie
Inspektor wizytował niewielką firmę, zatrudniającą kilku pracowników, której właściciel pracował na równi z podwładnymi, prowadząc jednocześnie samodzielnie wszystkie sprawy z zakresu kadr i płac. W trakcie kontroli stwierdził jeden przypadek nieoddania dnia wolnego za pracę w sobotę, co pracodawca tłumaczył przeoczeniem i swoją niewiedzą. W takim przypadku inspektor z pewnością nie będzie kierował wniosku do sądu, a co więcej – może nawet w ogóle odstąpić od ukarania pracodawcy mandatem, poprzestając na pouczeniu (art. 41 k.w.).
Łagodniej lub ostrzej
Na decyzję inspektora mogą mieć wpływ różne okoliczności. Te łagodzące to m.in. działanie sprawcy pod wpływem ciężkich warunków rodzinnych, osobistych lub silnego wzburzenia wywołanego krzywdzącym stosunkiem do niego lub innych osób oraz działanie z pobudek zasługujących na uwzględnienie. Podobnie można kwalifikować prowadzenie przez sprawcę nienagannego życia przed popełnieniem wykroczenia i wyróżnianie się spełnianiem obowiązków, zwłaszcza w zakresie pracy oraz przyczynienie się lub staranie się sprawcy o przyczynienie się do usunięcia szkodliwych następstw swego czynu.
Za zaostrzeniem odpowiedzialności przemawiają z kolei:
Tak samo kwalifikuje się działania podjęte pod wpływem alkoholu, substancji odurzającej lub podobnie działającego środka, popełnienie wykroczenia na szkodę osoby bezradnej lub której sprawca powinien okazywać szczególne względy, ewentualnie przypadki popełnienia wykroczenia we współdziałaniu z osobą małoletnią.
W takich okolicznościach inspektor pracy może uznać, że maksymalna wysokość grzywny, którą mógłby nałożyć w drodze mandatu, jest nieadekwatna do popełnionego wykroczenia. Podobnie w sytuacji, gdy podczas kontroli stwierdzi większą liczbę wykroczeń, za które odpowiada jedna osoba (np. pracodawca). Może wtedy uznać, że nawet mandat w maksymalnej wysokości 2000 zł jest zbyt niski, biorąc pod uwagę liczbę i rozmiar naruszeń i uzna, że konieczne jest skierowanie wniosku o ukaranie do sądu.
Przykład
Zbyt wiele przewinień
W trakcie kontroli inspektor ujawnił, że pracodawca narusza przepisy dotyczące nieprzerwanych odpoczynków dobowych i tygodniowych, nie przestrzega zasady przeciętnie 5-dniowego tygodnia pracy (planując ją na 6 dni w każdym tygodniu), a do tego jeszcze wypłaca za nadgodziny jedynie stawkę wynagrodzenia zasadniczego bez dodatków. Co więcej, te nieprawidłowości inspektor stwierdził u wszystkich losowo wybranych do kontroli pracowników. Istnieje zatem uzasadnione podejrzenie, że podobne naruszenia dotyczą również innych pracowników. W tym przypadku inspektor może odstąpić od mandatowania i zdecydować się na skierowanie wniosku do sądu o ukaranie pracodawcy. Sankcja ta może sięgnąć nawet do 30 tys. zł.
Uwaga! Praktyka wskazuje jednak, że kary nakładane przez sądy nie zbliżają się nawet do granicy wynikającej z k.p. (tj. 30 tys. zł). W 2012 r. ich średnia wysokość wyniosła nieco tylko powyżej górnej granicy mandatu inspektora pracy, tj. 2188 zł. Jednocześnie średnia wysokość mandatu wystawionego przez inspektora w tym okresie to 1192 zł. Skutkuje to malejącą liczbą kierowanych przez inspektorów wniosków o ukaranie.
Czasem grzywna to za mało
Ostatnią sytuacją, w której inspektor musi skierować wniosek o ukaranie do sądu, to stwierdzenie wykroczenia, za które przepis przewiduje minimalną karę w wysokości przekraczającej maksymalną kwotę mandatu inspektora (tj. wyższą niż 2000 zł). Dotyczy to wykroczeń wynikających z ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (DzU z 2013 r., poz. 674 ze zm.). Dokładnie chodzi o powierzenie cudzoziemcowi nielegalnego wykonywania pracy, za co art. 120 ust. 1 ww. ustawy przewiduje grzywnę nie niższą niż 3000 zł. Ta sama kara grozi w przypadku żądania od cudzoziemca korzyści majątkowych za podjęcie działań zmierzających do uzyskania zezwolenia na pracę lub innego dokumentu uprawniającego do wykonywania pracy (art. 120 ust. 4 ww. ustawy). Z kolei art. 121 ustawy przewiduje grzywnę nie niższą niż 3000 zł za prowadzenie agencji zatrudnienia bez wymaganego wpisu do rejestru, pobieranie od osób poszukujących zatrudnienia pomocy w wyborze odpowiedniego zawodu lub pragnących odbyć praktykę lub staż zawodowy, innych opłat niż wymienione w art. 87 ust. 2 pkt 7, względnie naruszanie zakazu dyskryminacji, w tym również przez odmowę zatrudnienia. Kara w wysokości co najmniej 4000 zł grozi z kolei za skierowanie pracownika tymczasowego do pracy, odbywania praktyk lub przygotowania zawodowego u pracodawcy zagranicznego, bez zawarcia umowy uregulowanej w art. 85 ust. 2 ustawy. Co najmniej 3000 zł grzywny grozi również za niedopełnienie obowiązku opłacania składek na Fundusz Pracy lub przekazywanie ich po terminie, niezgłaszanie danych lub zgłaszanie nieprawdziwych danych mających wpływ na wymiar składek na Fundusz Pracy, względnie udzielanie w tym zakresie niewłaściwych wyjaśnień lub odmowę ich udzielenia. Odpowiedzialność pracodawcy wyłącza opłacenie w pełnej wysokości zaległych składek na Fundusz Pracy przed dniem kontroli (art. 122 ustawy).
Jak z tego wynika, w wymienionych przypadkach inspektor nie ma możliwości ukarać pracodawcy mandatem. Wyjątek dotyczy jedynie sytuacji, gdy pracodawca dwukrotnie popełnił wykroczenie z tej samej grupy i to w okresie 2 lat. Wtedy bowiem maksymalna wysokość mandatu inspektora wzrasta do 5000 zł. Takie sytuacje zdarzają się jednak niezmiernie rzadko.
Autorka jest byłym inspektorem pracy, aktualnie wspólnikiem w firmie doradczo–szkoleniowej Pogotowie Kadrowe sp.j.
W kwestiach socjalnych wyrok jest niezbędny
W przypadku wykroczeń przeciwko przepisom ustawy z 4 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych (tekst jedn. DzU z 2012 r., poz. 592 ze zm.), art. 12a tego aktu prawnego przewiduje zupełnie odrębne zasady karania. Stanowi, że w sprawach dotyczących niewykonania przepisów ustawy lub podejmowania sprzecznych z nią działań, orzeka się na podstawie wniosku pochodzącego od właściwego organu PIP, w trybie wynikającym z k.p.o.w. Regulacja ta jasno wskazuje, że kary za stwierdzone w trakcie kontroli naruszenia przepisów ustawy o zfśs powinny być nakładane w drodze orzeczenia. A to oznacza zupełnie odrębny tryb od wymierzenia grzywny w drodze mandatu karnego, który wiąże się z koniecznością wystąpienia z wnioskiem o ukaranie do sądu.