Tak wynika z raportu poświęconego zamówieniom publicznym i ich wpływowi na rozwój konkurencji w gospodarce. Przygotowała go prezes UOKiK.
Okazuje się, że liczba ofert zgłaszanych przez polskie firmy w przetargach jest bardzo niska. Wśród państw UE zajmujemy trzecie miejsce od końca. Co ciekawe, przed wejściem Polski do UE było dużo lepiej. Powodów tej sytuacji – według prezes UOKiK – jest wiele. Wśród nich m.in. zbyt krótki odstęp czasu między publikacją ogłoszenia o zamówieniu a terminem złożenia ofert. Może to utrudniać złożenie oferty małym i średnim przedsiębiorcom oraz tym, którzy nie mają doświadczenia w wykonywaniu zamówień publicznych.
Na małą liczbę ofert wpływ mogą mieć ponadto wygórowane warunki doświadczenia i potencjału kadrowego. Wykonawcy uciekają się wręcz do handlu referencjami, czyli kupowania oświadczeń o użyczeniu potencjału.
Najczęstszym zaś problemem, na który skarżą się zarówno wykonawcy, jak i zamawiający, jest stosowanie rażąco niskich cen przez niektórych wykonawców. Następny to wymuszanie przez nich dodatkowych płatności od zamawiającego. Tymczasem w 90 proc. przetargów cena jest jedynym kryterium wyboru oferty.
Prezes UOKiK podkreśliła, że prowadzone są prace legislacyjne zarówno na poziomie krajowym, jak i unijnym. Mają one zapobiec temu problemowi. W raporcie znalazło się mnóstwo propozycji mających na celu usprawnienie obowiązującego systemu zamówień publicznych w Polsce.
Nadal niewiele firm startuje w przetargach i decyduje się na złożenie oferty
Niezbędna jest szersza edukacja firm mogących startować w przetargach. Chodzi o organizowanie dla nich szkoleń, publikowanie poradników. Będzie miało to pozytywny wpływ na rynek, gdyż zwiększy się konkurencyjność.
Prezes UOKiK proponuje także wprowadzenie zmian likwidujących bariery w dostępie do przetargów. Jego zdaniem, należy ograniczyć dopuszczalność zatrzymywania wadium. Zamawiający powinien mieć do tego prawo tylko gdy przyczyną niedostarczenia wymaganych podczas przetargu dokumentów jest zmowa.
I to właśnie zmowom przetargowym poświęcona jest znaczna część raportu. Według prezesa UOKiK prawo zamówień publicznych powinno wskazywać wprost, że uczestnictwo w zmowie jest jedną z form naruszenia etyki zawodowej. Umożliwiałoby ono zamawiającym wykluczanie z przetargu podmiotów, które wcześniej dopuściły się tego rodzaju naruszeń. Ponadto z przepisów powinno jasno wynikać, że zmowa przetargowa jest czynem nieuczciwej konkurencji. Dzięki temu zamawiający mógłby odrzucić oferty biorących w niej udział wykonawców.
Proponuje się też usprawnienie systemu odwoławczego poprzez powołanie do życia wyspecjalizowanego sądu, który ze względu na większą wiedzę i doświadczenie w sprawach dotyczących zamówień publicznych mógłby wydawać szybsze i bardziej jednolite aniżeli sądy okręgowe rozstrzygnięcia.