Do polskich sądów wpływa coraz więcej wniosków o ogłoszenie upadłości. W 2011 r. było ich 3159, a w 2012 r. już 4299. Częściej kończą się one ogłoszeniem upadłości obejmującej likwidację majątku – 730 razy w 2012 r. (w 2011 r. – 642) niż tą z możliwością zawarcia układu – 162 razy w 2012 r. (w 2011 r. – 101). Ministerstwo Sprawiedliwości we współpracy z resortem gospodarki przygotowało założenia do nowej ustawy – Prawo restrukturyzacyjne. Ma obejmować część naprawczą prawa upadłościowego i naprawczego, uzupełnioną o całkiem nowe instytucje. Zmiany umożliwią naprawę firm, które mają kłopoty finansowe.
Kto ma szansę
– Obecnie postępowanie naprawcze niemal nie funkcjonuje – ocenia sędzia Cezary Zalewski, jeden z ekspertów zespołu do spraw nowelizacji prawa upadłościowego i naprawczego przy Ministerstwie Sprawiedliwości, który przygotował te zmiany.
Podkreśla, że korzystanie z narzędzi, jakie dziś daje prawo upadłościowe i naprawcze, bardzo źle się kojarzy, bo z bankructwem firmy.
– Chcemy dać przedsiębiorcom narzędzia do tego, by łatwiej przeprowadzali restrukturyzację firmy – mówi wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski. Podkreśla, że chodzi o przekonanie, że kłopoty finansowe firmy nie muszą oznaczać zamykania biznesu. – Nie jest jednak naszym celem wspieranie nieudolnego przedsiębiorcy kosztem wierzyciela, tylko pomoc tym, którzy mają jeszcze szansę – mówi wiceminister Królikowski.
Jakie to będą instytucje? Jak podkreślał sędzia Zalewski, przede wszystkim szybkie. Firmom, które mają kłopoty finansowe, zależy bowiem na czasie.
Pierwsza z nich: postępowanie w przedmiocie zatwierdzenia układu, ma trwać na etapie sądowym tylko do dwóch tygodni. Jest adresowana do tych przedsiębiorców, którzy są wypłacalni, ale spodziewają się kłopotów. Będzie najbardziej odformalizowana, ma polegać na samodzielnym zbieraniu przez dłużnika głosów wierzycieli. Gdy uzyska większość, będzie mógł złożyć do sądu wniosek o zatwierdzenie układu.
– Kolejna instytucja: przyspieszone postępowanie układowe, przewiduje sytuacje, w których wierzyciele nie będą chcieli do końca oddawać głosu dłużnikowi, np. ze względu na ograniczone zaufanie do niego – mówi sędzia Zalewski. Podkreśla, że postępowanie to będzie nieco dłuższe, może trwać około dwóch miesięcy. Do zawarcia układu ma tu dochodzić nie w trybie samodzielnego zbierania głosów przez dłużnika, ale na zwoływanym przez sąd zgromadzeniu wierzycieli. Możliwe będzie także zabezpieczenie majątku dłużnika poprzez zawieszenie egzekucji wierzytelności objętej układem, jeśli mogłaby ona utrudnić lub uniemożliwić zawarcie układu.
Kolejna instytucja jest adresowana do tych przedsiębiorców, którzy stoją na skraju niewypłacalności lub są już niewypłacalni. Będzie prowadzona na takich samych zasadach jak obecnie postępowanie upadłościowe z możliwością zawarcia układu.
Głębokie uzdrowienie
– Zupełnie nową procedurą, którą proponujemy, jest postępowanie sanacyjne – mówi adwokat Patryk Filipiak, ekspert ministerialnego zespołu. – Ma ono dotyczyć przypadków, w których dłużnik będzie potrzebował głębokiego uzdrowienia. Chodzi nie tylko o restrukturyzację zobowiązań, ale i majątku i zatrudnienia – dodaje mec. Filipiak.
Podkreśla, że w szczególności będzie można odstępować od zawartych niekorzystnych umów gospodarczych oraz wypowiadać umowy o pracę tak, jak w przypadku upadłości. Dłużnik będzie tu jednak pozbawiony zarządu swoim majątkiem. W czasie postepowania sanacyjnego m.in. zawieszone zostaną egzekucje z majątku wchodzącego w skład masy sanacyjnej.
Ułatwienia również dla konsumentów
Wiceminister gospodarki Mariusz Haładyj podkreśla, że zmiany idą także w kierunku odformalizowania postępowań, m.in. poprzez odstąpienie od procedury gromadzenia odpisów papierowych faktur w aktach sprawy, gdy wierzytelności są niesporne i znajdują się w księgach rachunkowych dłużnika.
Wiceminister Królikowski podkreśla, że zmiany dotyczące restrukturyzacji są częścią szerszego pakietu, który ma pomóc przedsiębiorcom w radzeniu sobie z trudnymi sytuacjami – są też plany zmiany kodeksu spółek handlowych i przepisów dotyczących przestępstw gospodarczych.
Zespół pracuje także nad zmianami przepisów dotyczących upadłości konsumenckiej (pozostaną one w prawie upadłościowym) tak, by możliwe było m.in. zachowanie przez konsumenta mieszkania.
Etap legislacyjny: prace wewnątrzresortowe