Z raportu firmy Sedlak & Sedlak wynika, że w 2012 r. 87 proc. polskich przedsiębiorstw oferowało pracownikom pozapłacowe benefity. Spośród tych firm 54 proc. korzystało z programu wsparcia pracowników w przypadkach losowych. Związane jest to z tym, że w czasie kryzysu przedsiębiorcy niechętnie podwyższają pracownikom pensje. W zamian za to mogą zaproponować im pozapłacowe benefity, np. w postaci grupowego ubezpieczenia na życie.
– Z naszych obserwacji wynika, że rynek pracowniczych ubezpieczeń grupowych na życie dynamicznie rośne i nic nie wskazuje na to, aby ten wzrost miał zostać zahamowany. I choć niemal każdy pracodawca oferuje już pracownikom dobrowolne programy ubezpieczeniowe, to nieustannie rozwija się świadomość i popularność polis grupowych, choćby jako przydatnego narzędzia w zarządzaniu zasobami ludzkimi – ocenia Robert Lasota z MetLife Amplico.
Kto jest ubezpieczającym
Umowę grupowego ubezpieczenia na życie zawiera zakład pracy na rzecz pracowników. Ubezpieczyciele nie dokonują medycznej oceny ryzyka ani nie wymagają zaświadczeń dotyczących stanu zdrowia ubezpieczonych i nie różnicują warunków w zależności od zdrowia czy wieku ubezpieczonego. Składkę najczęściej opłacają pracownicy, ale to pracodawca odprowadza składki do towarzystwa. Zdarza się też model mieszany, gdy pracodawca płaci za część wybranych przez siebie świadczeń, a resztę dopłaca pracownik indywidualnie.
– Popularnym rozwiązaniem jest dopłacenie do składki lub np. opłacenie części rodzajów ryzyka związanych bezpośrednio z pracownikiem (zgon pracownika, trwały uszczerbek na zdrowiu itp.) – mówi Tomasz Borowski z Compensy. – Jest to forma, która skutkuje obniżeniem kosztów ochrony ubezpieczeniowej po stronie pracownika przy jednoczesnym zwiększeniu poziomu partycypacji (liczby ubezpieczonych w danej grupie), co daje szansę na podniesienie sum ubezpieczenia bez konieczności podnoszenia składki.
Do ubezpieczenia grupowego na życie można włączyć także Pracowniczy Program Emerytalny (PPE), który daje pracodawcom wymierne korzyści, np. z uwagi na to, że środki wpłacane do PPE nie są objęte składką odprowadzaną do ZUS, a pracownikom pozwala gromadzić oszczędności na niepewny czas emerytury.
Ważna jest suma ubezpieczenia, gdyż oznacza ona maksymalną kwotę, do której ubezpieczyciel wypłaci świadczenie
– Cały czas obserwujemy stały wzrost zarówno aktywów zgromadzonych w PPE (w 2012 o ok. 25 proc.), jak i liczby pracowników uczestniczących w tych programach – dodaje Robert Lasota.
Po odejściu z pracy pracownicy zazwyczaj mogą indywidualnie kontynuować ubezpieczenie, po spełnieniu warunków określonych przez dane towarzystwo, takich jak np. wymóg podlegania ubezpieczeniu grupowemu przez określony czas.
Co wybrać
Przed wyborem grupowego ubezpieczenia na życie trzeba wziąć pod uwagę zakres ochrony. Powinien on być dostosowany do potrzeb osób objętych ochroną. Jak w przypadku innych umów ubezpieczenia, trzeba zwrócić uwagę na wyłączenie odpowiedzialności towarzystwa oraz definicje. Może się bowiem okazać, że określenie w ogólnych warunkach ubezpieczenia takich pojęć jak zawał, udar mózgu czy nawet pobyt w szpitalu może się różnić od tego, jak potocznie je pojmujemy.
Ważna jest suma ubezpieczenia, gdyż oznacza ona maksymalną kwotę, do której ubezpieczyciel wypłaci świadczenie.
Przykład
W ubezpieczeniu grupowym Compensa TU na Życie SA Vienna Insurance Group każde ryzyko ma swoją sumę ubezpieczenia. Suma cen wszystkich wybranych przez klienta rodzajów ryzyka daje składkę całkowitą.
Najczęściej jest tak, że suma ubezpieczenia każdego ryzyka jest dopasowana do oczekiwań klienta tak, aby suma cen poszczególnych rodzajów ryzyka dała z góry założoną składkę, którą skłonny jest zapłacić pracownik.
Suma ubezpieczenia, poza ograniczeniem cenowym, zależy oczywiście od średniej wieku osób, które mogą przystąpić do danej polisy.
Ile to kosztuje
Cena ubezpieczenia zależy od sum ubezpieczenia poszczególnych elementów zestawu, a te z kolei od potrzeb firmy. Do niewielkich przedsiębiorstw, często kierowane są elastyczne gotowe pakiety, na które składają się wybrane przez pracodawcę elementy. Przy większej liczbie ubezpieczanych pracowników dokonuje się indywidualnej wyceny na podstawie wieku grupy i wypadkowości w zakładzie pracy.
Niezależnie od wielkości firmy istotne jest też to, czy ubezpieczyciel gwarantuje brak wpływu zmian w zatrudnieniu w czasie trwania umowy na wysokość składki, czyli tego, czy zwolnienia i zatrudnianie nowych pracowników nie pogorszą warunków umowy.
Składka, którą za grupę odprowadza ubezpieczający – pracodawca, będący właściwie pośrednikiem w przekazywaniu składki, uprzednio potrąconej z wynagrodzenia pracownika, zależy od struktury grupy, zakresu i sum ubezpieczenia, prowizji i klasy ryzyka. Składka jest wyliczona za osobę, a jej całkowita wartość zależy od liczby osób ubezpieczonych.
– Struktura grupy to informacja o wieku osób mających zdolność do przystąpienia, proporcji liczby kobiet i mężczyzn, czasem rodzaju wykonywanego zawodu. Zakres to rodzajów ryzyka, które mają się znaleźć w polisie. Każde ryzyko ma swoją sumę ubezpieczenia i cenę dla określonej struktury grupy – wyjaśnia Tomasz Borowski.
Składka miesięczna wynosi przeciętnie od 40 do 80 zł dla jednego ubezpieczonego, w zależności od wybranego zakresu ubezpieczenia, wysokości świadczeń, liczby ubezpieczonych, branży.