Zakład Ubezpieczeń Społecznych prowadzi w trybie przetargu ograniczonego postępowanie o udzielenie zamówienia, którego przedmiotem jest zawarcie umowy ramowej na modyfikację i rozbudowę oprogramowania Kompleksowego Systemu Informatycznego w ZUS.

Od treści opublikowanej przez ZUS ogłoszenia wniosła m.in. firma Asseco Poland S.A. Odwołujący zarzucił zamawiającemu m.in., że ten nie skonkretyzował dostatecznie wymagań dotyczących wiedzy i doświadczenia oferentów, a także funkcjonalności systemu będącego przedmiotem zamówienia.

Konsekwencją tak sformułowanego ogłoszenia było w ocenie odwołującego, pozbawienie go możliwości złożenia najkorzystniejszej oferty i w efekcie uzyskania zamówienia. Z tą oceną nie zgodziła się Krajowa Izba Odwoławcza. Uznała, że zamawiający miał prawo sformułować wymagania stawiane wykonawcom w sposób liberalny, jeżeli tylko były one adekwatne i związane z przedmiotem zamówienia.

– Odwołanie nie zasługuje na uwzględnienie – orzekła Izba. – Treść zarzutów i żądań odwołującego wskazuje bowiem, że dąży on do zaostrzenia wymagań stawianych wykonawcom, którzy zamierzają ubiegać się o udzielenie zamówienia – uznał skład orzekający.

W ocenie Krajowej Izby Odwoławczej stawiane przez odwołującego zarzuty zmierzają do ograniczenia konkurencji i nie znajdują oparcia w przepisach prawa (sygnatura akt: KIO 285/13).

– Dążeniem odwołującego jest takie ustalenie warunków udziału w postępowaniu, że już na etapie złożenia wniosku wybór najkorzystniejszej oferty będzie de facto przesądzony w znacznym stopniu – wyjaśnił skład orzekający. – Tymczasem przesądzenie o wyborze najkorzystniejszej oferty na tym etapie godziłoby w istotę postępowania prowadzonego w trybie przetargu ograniczonego – czytamy w uzasadnieniu orzeczenia Izby.

Krajowa Izba Odwoławcza nie podzieliła również stanowiska odwołującego, że takie liberalne warunki udziału w postępowaniu mogą być przyczyną powstałej po jego stronie szkody, a to za sprawą konieczności poprawienia prac niestarannego wykonawcy. W ocenie KIO pogląd ten należy uznać za co najmniej dziwny, ponieważ w takiej sytuacji odwołującemu otwiera się raczej droga do dodatkowych korzyści (zysku), natomiast ewentualna szkoda (strata) powstać może wyłącznie po stronie zamawiającego.