Wystarczy, że w toku postępowania Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów pojawi się duże prawdopodobieństwo, że przedsiębiorca łamie prawo, by dowiedzieli się o tym wszyscy. W trosce o dobro konsumentów prezes UOKiK poda do publicznej wiadomości ostrzeżenie o takiej firmie. Potencjalny klient rzekomo nieuczciwego przedsiębiorcy uniknie np. podpisania niekorzystnej umowy. Rozwiązania te budzą jednak sprzeciw przedsiębiorców.

Jednym z zarzutów przeciw projektowanej zmianie jest to, że ogłoszenie niepotwierdzonych informacji negatywnie odbije się na wizerunku przedsiębiorców. Klienci odwrócą się od firmy, a to spowoduje straty finansowe. Lista zarzutów jest jednak dłuższa.

– Nie wiadomo, w jakim trybie taka informacja zostanie udostępniona. Przedsiębiorca nie będzie miał możliwości zaskarżenia jej do sądu. Ponadto projekt nie przewiduje trybu naprawienia ewentualnej szkody przez prezesa UOKiK, gdy informacje o łamaniu prawa się nie potwierdzą – wylicza Bartosz Wyżykowski z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan. – Przepis jest tak skonstruowany, że odnosi się do każdego naruszenia prawa przez przedsiębiorcę, a nie tylko do przepisów dotyczących ochrony konsumentów – dodaje.

Wśród uwag wymieniany jest także brak możliwości ustosunkowania się przedsiębiorcy do zarzutów prezesa UOKiK zawartych w takiej informacji.

– Przepis ten jest rzeczywiście zbyt ogólny i na pewno zostanie doprecyzowany – zapewnia Małgorzata Cieloch, rzeczniczka UOKiK. Zaznacza też, że uwagi przedsiębiorców, jakie napływają do Urzędu w ramach konsultacji społecznych, zostaną rozważone, a idea takiego rozwiązania nie zniknie.

– Przepis ma umożliwiać wcześniejsze ostrzeżenie konsumentów o tym, że działalność danego przedsiębiorcy może być dla nich niekorzystna – mówi Małgorzata Cieloch. Podkreśla, że propozycja ta jest odpowiedzią na postulat Komitetu Stabilności Finansowej, który wskazywał na potrzebę takiej regulacji.

Publikacja o nieuczciwych praktykach firm nie będzie wykorzystywana za każdym razem, gdy przedsiębiorca będzie godził w interesy konsumentów. UOKiK skorzysta z niego, gdy dana działalność dotknie szerokiego kręgu osób. Nie wiadomo jednak, jaka liczba skarg uruchomi takie działanie UOKiK.

etap legislacyjny: konsultacje społeczne