Sąd Najwyższy zajmuje się ostatnio dosyć często także kwestią ustalania wysokości składek na ubezpieczenie wypadkowe. Pracodawcy nie zgadzają się bowiem z praktyką ZUS, który lekką ręką podnosi stopy składek na ubezpieczenie wypadkowe o 50 proc., co nie zawsze jest słuszne.
Ogólne zasady
Stopę procentową składki na ubezpieczenie wypadkowe ustala się na rok składkowy, który trwa od 1 kwietnia danego roku do 31 marca następnego roku (art. 27 w zw. z art. 2 pkt ustawy wypadkowej). Sposób jej określania zależy od liczby osób zgłaszanych przez płatnika do ubezpieczenia wypadkowego (art. 28 ustawy wypadkowej). Jeśli jest ich nie więcej niż dziewięciu, płatnika obowiązuje zryczałtowana stopa procentowa składki.
Wynosi ona 50 proc. najwyższej stopy procentowej ustalonej na dany rok składkowy dla grup działalności zgodnie z zasadami określonymi w art. 30 ustawy wypadkowej. Ta wysokość obowiązuje każdego płatnika z tej kategorii, niezależnie od grupy działalności, do jakiej został zaliczony.
W przypadku większych płatników stopę procentową składki wypadkowej ustala w zindywidualizowany sposób ZUS i podaje im ją do wiadomości. Określa ją jako iloczyn stopy procentowej składki na ubezpieczenie wypadkowe właściwej dla grupy działalności, do której należy płatnik i ustalanego dla niego wskaźnika korygującego (według właściwej kategorii ryzyka mierzonej wskaźnikami częstości poszkodowanych w wypadkach przy pracy ogółem, poszkodowanych w wypadkach przy pracy śmiertelnych i ciężkich oraz zatrudnionych w warunkach zagrożenia).
Ale chodzi tylko o tych płatników, którzy za poprzednie trzy lata przekazali do ZUS informację IWA, wykazując w niej dane służące do ustalenia kategorii ryzyka dla swojej grupy działalności oraz wskaźnika korygującego (art. 29 oraz art. 31 ust. 3 i 6 ustawy wypadkowej). Ci, którzy tej informacji nie mieli obowiązku przekazać za trzy wcześniejsze lata (z uwagi np. na niższy stan zatrudnienia), sami ustalają właściwą dla siebie stopę procentową składki wypadkowej przypisaną do grupy działalności, do której należą.
Liczba ubezpieczonych
Taka odmienność reguł ustalania stopy procentowej składki dla poszczególnych kategorii płatników sprawia, że w praktyce bardzo istotny jest problem prawidłowego określenia liczby osób, które płatnik zgłasza do ubezpieczenia wypadkowego. W tym zakresie w postępowaniu ZUS i orzeczeniach sądów powszechnych można zaobserwować rozbieżność. Wyjaśnił ją już jednak SN w wyroku z 21 września 2012 r. (II UK 46/12), w którym ustalił, jaka jest zależność pomiędzy art. 28 ust. 3 i art. 28 ust. 4 ustawy wypadkowej.
Pierwszy z tych przepisów stanowi ogólną regułę. Zgodnie z nią liczbę osób podlegających ubezpieczeniu wypadkowemu ustala się jako iloraz sumy ubezpieczonych w poszczególnych miesiącach poprzedniego roku kalendarzowego i liczby miesięcy, przez które płatnik był zgłoszony w ZUS przez minimum jeden dzień. Drugi przepis stanowi natomiast wyjątek, gdy płatnik składek został zgłoszony w ZUS w okresie od 1 stycznia danego roku do 31 marca następnego roku. Wtedy liczbę ubezpieczonych ustala się według stanu na miesiąc kalendarzowy, od którego płatnik został zgłoszony w ZUS.
We wspomnianym wyroku z 21 września 2012 r. SN wyjaśnił, że wskazany wyjątek dotyczy jedynie takiej sytuacji, gdy w danym roku kalendarzowym płatnik dopiero rejestruje się w tym charakterze w ZUS w związku z rozpoczęciem po raz pierwszy lub wznowieniem działalności po dłuższej przerwie. Wtedy z oczywistych względów nie podlega pod mechanizm ustalania liczby ubezpieczonych określony w art. 28 ust. 3 ustawy wypadkowej (bo w poprzednim roku kalendarzowym w żadnym miesiącu nie był zgłoszony w ZUS nawet przez jeden dzień).
Tylko w tym przypadku płatnik może skorzystać z przewidzianego w komentowanym przepisie uproszczonego sposobu ustalania liczby ubezpieczonych według stanu z pierwszego miesiąca kalendarzowego, od którego trwa jego zgłoszenie. Zdaniem SN ten mechanizm rozciąga się na cały pierwszy rok kalendarzowy, w którym nastąpiło zarejestrowanie płatnika oraz pierwszy kwartał następnego roku kalendarzowego (tj. do rozpoczęcia kolejnego roku składkowego w ubezpieczeniu wypadkowym, który trwa od 1 kwietnia danego roku do 31 marca kolejnego roku).
Regulacja ta nie dotyczy już roku składkowego rozpoczynającego się od 1 kwietnia następnego – po zarejestrowaniu płatnika – roku kalendarzowego. W ocenie SN ogólna reguła ustalania liczby ubezpieczonych dotyczy nie tylko sytuacji, gdy płatnik składek był zarejestrowany w ZUS przez cały poprzedni rok kalendarzowy, ale również przez kilka miesięcy.
Przykład
Spółka rozpoczęła działalność we wrześniu, zgłaszając się do ZUS jako płatnik składek. Na początku zatrudniała jednego pracownika, a następnie w październiku 10 osób, w listopadzie 90, a w grudniu 110 pracowników.
W takim przypadku liczbę ubezpieczonych na potrzeby ustalenia stopy procentowej składki wypadkowej ustaliła jako 1 – czyli zgodnie ze stanem z miesiąca, od którego płatnik zgłosił się w ZUS.
O połowę więcej
Płatnik, który nie przekazał w informacji ZUS IWA danych lub podał w niej nieprawdziwe dane, o jakich mowa w art. 31 ustawy wypadkowej, przez co spowodował zaniżenie stopy procentowej składki na ubezpieczenie wypadkowe, musi się liczyć z obowiązkiem ponoszenia wyższych o połowę opłat na to ubezpieczenie przez cały rok składkowy. W takiej sytuacji ZUS obligatoryjnie podwyższa tę stopę do 150 proc. ustalonej na podstawie prawidłowych danych (art. 34 ust. 1 ustawy wypadkowej).
Po stronie płatnika powstaje wtedy dodatkowy obowiązek zapłaty zaległych składek wraz z odsetkami. W orzecznictwie przyjmuje się, że podwyższenie stopy procentowej składki wypadkowej na cały rok składkowy ma charakter sankcji o charakterze represyjnym (penalnym). To zaś zbliża ją do opłaty dodatkowej wymierzanej na podstawie przepisów ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.
W wyroku z 21 lutego 2012 r. (I UK 207/11) SN przyjął, że pracodawca może się uwolnić od tej sankcji. Dotyczy to jednak tylko sytuacji, gdy przyczyny wadliwego zgłoszenia danych do ZUS są takie, za które płatnik nie ponosi odpowiedzialności, czyli niezawinione.
SN podkreślił jednak, że z art. 34 ustawy wypadkowej płynie domniemanie winy płatnika składek w sytuacji, gdy przekazał dane nie odpowiadające prawdzie. To z kolei istotnie wpływa na rozkład ciężaru dowodu, ponieważ w sporze to właśnie płatnik musi wykazać, że zgłoszenie nieprawdziwych informacji nastąpiło z przyczyn od niego niezależnych.
Zatem nie wystarczy jedynie subiektywne przekonanie płatnika o prawdziwości przekazanych danych w przypadku ich obiektywnej nieprawidłowości. W postępowaniu sądowym konieczne jest w takim przypadku ustalenie, jakie przyczyny legły u podstaw wadliwego sporządzenia informacji IWA i czy zawinił tu płatnik.
Przykład
Pracodawca wskazał w informacji ZUS IWA, że nie było żadnych poszkodowanych w wypadkach przy pracy. Po roku jednak złożył jej korektę, zmieniając 0 na 1 w rubryce dotyczącej liczby poszkodowanych.
W konsekwencji ZUS podwyższył mu stopę procentową składki wypadkowej do 150 proc. na cały okres składkowy. Pracodawca odwołał się od decyzji ZUS. W postępowaniu sądowym konieczne będzie ustalenie, jaka była rzeczywista przyczyna takiego stanu rzeczy i czy działanie pracodawcy było zawinione.
Kłamstwo czy błąd
Powyższe stanowisko potwierdza również wyrok z 6 września 2012 r. (II UK 39/12), w którym SN przyjął, że ZUS nie powinien stosować omawianej sankcji, gdy podanie danych nieprawdziwych nie było zawinione.
SN zauważył ponadto, że ta kara odnosi się tylko do podania danych nieprawdziwych, a nie nieprawidłowych. Uwolnił w ten sposób od obowiązku płacenia podwyższonych składek firmy, który podały błędne dane na skutek częstych pomyłek w numerach PKD wskazywanych w informacji ZUS IWA, np. numer PKD 2004 zamiast PKD 2007.
SN zauważył, że ujawnienie nieprawidłowych danych powinno skutkować skorygowaniem informacji w ciągu siedmiu dni od dnia stwierdzenia błędu przez płatnika albo od otrzymania zawiadomienia o nich przez ZUS. Takie sytuacje nie mogą się zatem wiązać z karą dla płatnika składek, gdyż mogą wynikać z jego niedopatrzenia albo błędu.
W ocenie SN aby stwierdzić, czy strona ponosi wtedy odpowiedzialność na zasadzie art. 34 ust. 1 ustawy wypadkowej, trzeba podejść do sprawy indywidualnie, uwzględniając wszystkie okoliczności. Dopiero na podstawie ich łącznej oceny można ustalić, czy w konkretnej sprawie wymierzenie podwyższonej składki wypadkowej było zasadne i zgodne z przepisami (por. wyrok SN z 16 czerwca 2011 r., I UK 15/11).
Ustalona stopa składki wypadkowej będzie wiążąca do końca roku składkowego także po przejściu zakładu pracy na innego pracodawcę .
Przejęcie z podwyżką lub obniżeniem
W wyroku z 18 kwietnia 2012 r. (I UK 358/11) Sąd Najwyższy uznał, że spadkodawca płatnika składek na ubezpieczenie wypadkowe, na którego na podstawie art. 231 k.p. przeszedł zakład pracy, przejmuje prawo do zapłaty składki w obniżonej wysokości ustalonej przez ZUS na rok składkowy, w którym nastąpiło przejście. W ocenie SN w takiej sytuacji ma bowiem zastosowanie art. 97 Ordynacji podatkowej stosowany odpowiednio do składek na ubezpieczenia społeczne, w tym wypadkowe, na podstawie art. 31 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.
Zgodnie z nim spadkobiercy podatnika przejmują przewidziane w przepisach prawa podatkowego majątkowe prawa i obowiązki spadkodawcy. Zalicza się do nich m.in. prawo do ulgi podatkowej, do którego rodzajowo podobne jest prawo do zapłaty składki ubezpieczeniowej w obniżonej wysokości, a więc ono również będzie podlegało przejęciu przez spadkobiercę.
SN podkreślił, że sukcesja w zakresie prawa podatkowego (odpowiednio: w zakresie należności z tytułu składek) ma charakter generalny, tak jak w przypadku osoby prawnej powstaje w wyniku jej przekształcenia (art. 93a ordynacji podatkowej).
Zauważył również, że co do takiej osoby prawnej SN uznał już wcześniej, w wyroku z 25 maja 2010 r. (I UK 8/10) wskazał, że zachowuje ona prawo do opłacania składek na ubezpieczenie wypadkowe według stopy procentowej obowiązującej osobę, która prowadziła zakład pracy przed przekształceniem, jeżeli nie ustalono zmiany okoliczności, o których mowa w art. 28–30 ustawy wypadkowej.
Przykład
Pani Anna prowadziła działalność gospodarczą związaną z produkcją obuwia, w związku z którą zgłosiła zatrudnionych pracowników do ubezpieczenia wypadkowego.
Po przekazaniu do ZUS informacji IWA za trzy poprzednie lata, otrzymała zawiadomienie, że w okresie składkowym trwającym od 1 kwietnia 2012 r. do 31 marca 2013 r. obowiązuje ją obniżona stopa procentowa składki wypadkowej (z uwagi na zerową wypadkowość w firmie).
Po jej śmierci działalność przejął mąż w trybie art. 231 k.p. Do końca roku składkowego może on opłacać składki wypadkowe według wcześniej ustalonej stopy, gdyż kontynuuje on wcześniejszą działalność, korzystając z uprawnień nabytych przez żonę.
Autorzy są asystentami sędziego w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego