Na wczorajszym posiedzeniu zespołu Komisji Trójstronnej przedstawiciele trzech największych central związkowych zobowiązali się przedstawić projekt zmian, które mają ustabilizować sytuację przeszło 3 mln pracowników.
– Naszą propozycję można zawrzeć w trzech punktach – stwierdził Paweł Śmigielski, ekspert OPZZ. – Po pierwsze, chodzi nam o to, by wprowadzić ograniczenie dozwolonego okresu zatrudnienia na czas określony w jednej firmie. Po drugie, w takiej sytuacji trzeba by także określić katalog pracowników wyłączonych spod tej regulacji, np. zatrudnionych na etacie na czas trwania kadencji. W tym zakresie związkowcy oczekują pomocy ze strony rządowej.
Trzecia kwestia dotyczy zaś wzmocnienia dialogu społecznego na poziomie zakładu pracy przez wprowadzenie możliwości negocjowania przez załogę z pracodawcą możliwości zmiany dozwolonego okresu zatrudnienia na umowach terminowych w danym zakładzie pracy.
– Zależy nam także na wprowadzeniu różnych okresów wypowiedzenia umów terminowych w zależności od okresu, na jaki dana umowa została zawarta – dodał Janusz Łaznowski z NSZZ „Solidarność".
Przedstawiciele organizacji pracodawców zadeklarowali gotowość do pracy nad zmianami i szybką odpowiedź na propozycje, które przedstawią związkowcy.
Duże emocje stron dialogu społecznego wzbudził inny projekt zmian, mianowicie dotyczący nowelizacji art. 86 kodeksu pracy. Chodzi w niej o to, by zasadą stało się wypłacanie wynagrodzenia pracownikom na konto, a nie do rąk zatrudnionego – jak obecnie mówi ten przepis.
Choć nowelizacja przewiduje, że po zmianach pracownik nadal będzie miał możliwość złożyć wniosek o wypłatę wynagrodzenia w gotówce, związkowcy mieli wątpliwości.
Chodziło im o to, że zmiana dotychczasowych przepisów dotyczących wypłaty pensji może negatywnie odbić się na kieszeni pracowników z najniższymi wynagrodzeniami. Posiadanie konta może się bowiem wiązać z dodatkowymi opłatami za prowadzenie rachunku bankowego.