Zamawiający powinien ściśle określić, w jaki sposób wykonawca ma spełnić warunki udziału w postępowaniu. Potrzebne dokumenty muszą być wyszczególnione w specyfikacji i ogłoszeniu. Nie wystarczy powołanie się na przepisy, z których te wymagania wynikają – podkreśla Krajowa Izba Odwoławcza (sygnatura akt: KIO 624/12).

Taką kwestią zajęła się w związku z przetargiem ogłoszonym przez Miejski Zarząd Budynków Komunalnych w Kędzierzynie-Koźlu. Dotyczył on odbioru odpadów komunalnych z targowisk miejskich. Odwołanie złożyła spółka Envitro, która przekonywała, że niesłusznie została wykluczona z przetargu.

Zamawiający zostawiają sobie możność żądania dodatkowych dokumentów

Zamawiający twierdził, że zabrakło zezwolenia na zbieranie odpadów wydanego przez starostę właściwego ze względu na miejsce wykonywania tej działalności. Tymczasem, jak podkreśla KIO w uzasadnieniu, zamawiający wskazał, że oczekuje złożenia zezwolenia starosty właściwego ze względu na siedzibę oferenta. Żądając dodatkowego dokumentu, powołał się na art. 22 ust. 1 pkt 1 ustawy – Prawo zamówień publicznych, który mówi, że o zamówienie mogą się ubiegać wykonawcy, którzy mają uprawnienia do wykonywania określonej działalności lub czynności, jeśli przepisy prawa nakładają obowiązek ich posiadania. A zgodnie z ustawą o odpadach ma to być zezwolenie starosty właściwego ze względu na miejsce zbierania odpadów.

– Izba zwróciła uwagę, że wykonawca nie musi sam doczytywać się w przepisach, jakie dokumenty powinien złożyć. Musi dostarczyć tylko te wymienione w specyfikacji – zwraca uwagę Hubert Tański, radca prawny specjalizujący się w zamówieniach publicznych z Kancelarii CMS Cameron McKenna. Podkreśla, że zamawiający czasami powołują się na określone przepisy, by potem móc żądać dodatkowej dokumentacji. – Jak wskazuje orzeczenie KIO, to ich jednak nie uratuje, ponieważ opis sposobu spełniania warunków nie może być przedmiotem przypuszczeń i domniemań wykonawców – mówi Tański.