Dla pracodawcy nie jest tu istotne, czy zlecając wykonywanie pracy poza dotychczasowym miejscem, zdezorganizuje podwładnemu plany wypoczynkowe (choć podróż służbowa nie może pozbawiać prawa do wypoczynku) czy utrudni mu wykonywanie innych zajęć zarobkowych (np. działalności gospodarczej).

Ustawodawca ograniczył jednak wydanie polecenia wyjazdu w podróż służbową, wprowadzając względny zakaz delegowania:

- kobiety w ciąży,

- pracownika (kobiety lub mężczyzny) opiekującego się dzieckiem do lat czterech.

Wyjazd służbowy możliwy jest tylko za zgodą tych osób. Nie można zatem narzucić im delegacji.

Przepisy nie ustanawiają wymogu stosowania określonej formy do oświadczenia pracownicy w ciąży dotyczącego zgody na wyjazd służbowy. Zgodnie z art. 60 kodeksu cywilnego oświadczenie woli może być złożone przez każde zachowanie, z którego jasno wynika jego treść. Sam wyjazd w podróż służbową pracownicy w ciąży może świadczyć o tym, że na taki wyjazd wyraziła ona dorozumianą zgodę. Do celów dowodowych lepiej jednak stosować formę pisemną, ale nie jest to konieczne.

Z kim zostawić dziecko

Pracodawca nie może narzucić wyjazdu służbowego osobie zatrudnionej, która opiekuje się dzieckiem, do ukończenia przez nie czwartego roku życia. Oczywiście może ona jeździć w delegacje, lecz trzeba uzyskać od niej na to zgodę. Pracownica (lub pracownik) opiekująca się dzieckiem do lat czterech musi złożyć oświadczenie o zamiarze korzystania lub nie z uprawnienia do odmowy wyjazdu w delegację. Włącza się je do akt osobowych pracownika (w części B).

Pamiętajmy, że taką ogólną zgodę podwładny może w każdej chwili odwołać. Pobranie oświadczenia ma ułatwić wyjazdy służbowe (nie ma konieczności każdorazowo uzyskiwać zgody na wyjazd), nie może jednak ograniczać swobodnego korzystania z uprawnienia do odmowy wyjazdu.

Przykład

Godząc się ogólnie na wyjazdy służbowe, pracownica odmawia wyjazdu w jedną, konkretną delegację, gdyż nie może w tym czasie zapewnić dziecku opieki.

Z uprawnienia do odmowy wyjazdu w podróż służbową może skorzystać tylko jedno z rodziców dziecka do lat czterech. Nie ma tutaj znaczenia to, czy pracują w tym samym zakładzie czy w różnych firmach.

Szef każdego z rodziców lub opiekunów odbiera oświadczenie o zamiarze lub braku zamiaru korzystania z tego uprawnienia. W nim należy zaznaczyć, czy drugie z rodziców (opiekunów) dziecka będzie wykorzystywało możliwości, jakie kodeks pracy gwarantuje w związku z wychowywaniem małego dziecka (oprócz delegacji chodzi też o dodatkowe dni wolne na opiekę nad dzieckiem oraz ograniczenie dobowego wymiaru czasu pracy do ośmiu godzin).

Jedynie na podstawie tego dokumentu można ustalić, które z rodziców (opiekunów) zachowuje te uprawnienia.

To wbrew współżyciu społecznemu

Zwróćmy jednak jeszcze uwagę na ograniczenie zlecenia wyjazdu, które mogą wynikać z art. 8 k.p. Zgodnie z nim nie wolno czynić ze swojego prawa użytku, który byłby sprzeczny z jego społeczno-gospodarczym przeznaczeniem lub zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.

Przykład

Pracownica jest samotną matką wychowującą 11-letnie dziecko o znacznym stopniu niepełnosprawności.

Szef polecił jej wyjazd w dwutygodniową delegację.

Za niezgodne z zasadami współżycia społecznego należałoby uznać wyciąganie konsekwencji dyscyplinarnych wobec tej pracownicy, gdyby odmówiła wykonania tego polecenia. Jej brak zgody wynikałby ze szczególnej sytuacji rodzinnej.

Podobną podstawę ograniczenia wydania polecenia wyjazdu bez akceptacji pracownika można odnieść do osób z konkretną dysfunkcją organizmu. Zasady zatrudniania osób niepełnosprawnych nie ustanawiają zakazu delegowania pracowników niepełnosprawnych, choć wprowadzają znaczne nawet odrębności w zakresie ich czasu pracy.

Brak zakazu delegowania tych osób poza stałe miejsce pracy powoduje, że pracodawca generalnie ma swobodę przy poleceniu pracownikowi niepełnosprawnemu udania się w podróż służbową. Niezgodne natomiast z zasadami współżycia społecznego byłoby nakazanie wyjazdu delegacyjnego temu, kto ma trudności w samodzielnym przemieszczaniu się.

Dyspozycję wydaną w takich okolicznościach uznać należy za niezgodną z prawem, a tym samym pracownik może odmówić jej wykonania bez narażania się na konsekwencje dyscyplinarne.

Bez znaczenia inny etat

Inne zajęcia zarobkowe pracownika nie wpływają na zakres uprawnień kierowniczych pracodawcy wynikający z łączącego strony stosunku pracy. Wydając polecenie służbowe, szef nie musi brać pod uwagę utrudnień dla pracownika związanych z wykonaniem tej dyspozycji dla jego działalności poza stosunkiem pracy. Nie można uznać, że takim nakazem naruszył zasady współżycia społecznego.

Takie podejście prowadziłoby do tego, że szef musiałby uzyskiwać zgodę pracownika na wszystkie działania nieco nawet odbiegające od standardu przyjętego na początku zatrudnienia (praca w godzinach nadliczbowych, dyżur, zmiana rozkładów i systemów czasu pracy), co w oczywisty sposób byłoby nie do zaakceptowania.

Przykład

Pracownik poza pełnoetatową pracą w firmie X pracuje na 1/4 etatu w innym zakładzie. Pracodawca X może narzucić mu wyjazd w delegację.