Gwarancja zapłaty za roboty budowlane nie jest nową instytucją w polskim systemie prawnym. Pierwotnie ten szczególny sposób zabezpieczenia zapłaty wynagrodzenia przez inwestora uregulowany był w przepisach ustawy o gwarancji zapłaty za roboty budowlane.
W obecnym stanie prawnym instytucja ta uregulowana jest bezpośrednio w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=86F27ADE2102E1D67842E76D535F1BD1?id=70928]kodeksie cywilnym[/link] w przepisach dotyczących umowy o roboty budowlane.
[srodtytul]Prawo bezwzględnie wiążące[/srodtytul]
Można się spierać, czy wprowadzona do kodeksu cywilnego instytucja gwarancji zapłaty jest właściwym narzędziem do osiągnięcia sygnalizowanego przez ustawodawcę celu, czyli „potrzeby zapobiegania negatywnym zjawiskom w gospodarce, w szczególności nieregulowania przez inwestorów i wykonawców robót budowlanych wynagrodzenia za wykonane prace, zwłaszcza gdy są to mali i średni przedsiębiorcy”.
Nie ma jednak wątpliwości, że przepisy te nie pozostają bez wpływu na relacje pomiędzy podmiotami zaangażowanymi w procesie inwestycyjno-budowlanym, a ich realizowanie może budzić konkretne problemy w praktyce. Warto zasygnalizować kilka z nich, chociażby dlatego że często można ich uniknąć poprzez odpowiednią redakcję umowy o roboty budowlane.
Jednocześnie wszelkie działania stron muszą uwzględniać to, że przepisy dotyczące gwarancji zapłaty mają rygor przepisów bezwzględnie wiążących, czyli takich których zastosowanie nie może zostać wyłączone ani ograniczone ich decyzją.
Zmniejsza to dowolność kształtowania stosunków prawnych w ten sposób, że strony umowy o roboty budowlane nie mogą wyłączyć ani ograniczyć prawa wykonawcy (generalnego wykonawcy) do żądania od inwestora gwarancji zapłaty.
[srodtytul]Cesja nie uprawnia do zapłaty[/srodtytul]
Warto zatem przyjrzeć się problemom dotyczącym granicy podmiotowej gwarancji, przedmiotu jej zabezpieczenia oraz formy prawnej, w jakiej gwarancja może zostać udzielona. Ważna też jest oczywiście treść gwarancji, a także koszty związane z jej udzieleniem.
W ramach regulacji ustawowej gwarancją zapłaty jest wyłącznie ta udzielona przez inwestora lub na jego zlecenie. Chodzi o inwestora występującego jako strona umowy o roboty budowlane, natomiast beneficjentem gwarancji ma być wykonawca (generalny wykonawca) tych robót.
W konsekwencji, w przypadku cesji wierzytelności wykonawcy o zapłatę wynagrodzenia na osobę trzecią, nabywca takiej wierzytelności (w przeciwieństwie do wykonawcy) nie może żądać gwarancji zapłaty. Może mieć to wpływ na finansowanie robót budowlanych przez wykonawcę, w przypadku korzystania z takich instrumentów jak przelew na zabezpieczenie czy faktoring.
Gwarancja zapłaty ma służyć zabezpieczeniu terminowej zapłaty umówionego wynagrodzenia za wykonanie robót budowlanych, w tym wynagrodzenia za roboty dodatkowe lub konieczne do wykonania umowy, zaakceptowane na piśmie przez inwestora.
Płynie z tego wniosek, że w przypadku gdyby oprócz zobowiązania do wynagrodzenia za roboty budowlane umowa zawierała także inne obowiązki inwestora, wykonawca nie może zabezpieczać ich wykonania, żądając dostarczenia gwarancji zapłaty.
[srodtytul]Decyduje inwestor[/srodtytul]
Kodeks cywilny wprowadza zamknięte wyliczenie rodzajów zabezpieczeń, które mogą być traktowane jako gwarancja zapłaty. Może to być wyłącznie gwarancja bankowa lub ubezpieczeniowa, a także akredytywa bankowa lub poręczenie banku udzielone na zlecenie inwestora. Ponadto, w świetle nowych przepisów, o wyborze formy zabezpieczenia decyduje inwestor.
W konsekwencji każda udzielona na jego zlecenie gwarancja, akredytywa lub poręczenie banku lub zakładu ubezpieczeń musi być uznane jako zadowalające wypełnienie roszczenia wykonawcy o zabezpieczenie zapłaty wynagrodzenia.
W praktyce, w celu zapewnienia realnej wartości gwarancji zapłaty i uniknięcia potencjalnych sporów w tym zakresie, stronom nie pozostaje nic innego, jak wynegocjowanie warunków takiego zabezpieczenia. Dotyczy to w szczególności ustalenia warunków wypłaty zabezpieczenia, w tym dokumentów stwierdzających ich zaistnienie (np. świadectw płatności) oraz formy żądania zapłaty.
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby do umowy o roboty budowlane strony załączyły uzgodniony wzór gwarancji zapłaty, podobnie jak ma to miejsce w odniesieniu do standardowych zabezpieczeń należytego wykonania umów o roboty budowlane dostarczanych przez wykonawców.
[srodtytul]W grę wchodzi kilka gwarancji[/srodtytul]
Żądana przez wykonawcę gwarancja zapłaty nie może przewyższyć wysokości ewentualnego roszczenia z tytułu wynagrodzenia wynikającego z umowy o roboty budowlane. Na wysokość gwarancji wpływa wynagrodzenie za roboty dodatkowe lub konieczne do wykonania umowy.
W chwili zgłoszenia żądania wykonawcy o udzielenie gwarancji zapłaty uwzględnić należy również wszelkie zmiany zakresu przedmiotu świadczenia wykonawcy w toku wykonywania umowy, które wpływają na zwiększenie jego wynagrodzenia.
Wykonawca nie musi jednorazowo występować o gwarancję obejmującą pełną wysokość roszczenia o wynagrodzenie. Ustawa dopuszcza możliwość występowania wielokrotnego z żądaniem ustanowienia kolejnych gwarancji, pod warunkiem że nie zostaje przekroczona ich maksymalna wysokość.
W każdym wypadku żądanie wykonawcy nie może jednak obejmować tej części wynagrodzenia, które zostało już wypłacone przez inwestora. Roszczenie o ustanowienie gwarancji zapłaty upada ponadto w sytuacji, w której jedna ze stron umowy o roboty budowlane od niej odstąpi. Następuje tu bowiem zmiana charakteru prawnego świadczeń, jakich strony mogą wobec siebie dochodzić.
[ramka][b]Strony płacą po równo[/b]
Udzielenie gwarancji zapłaty wiąże się z koniecznością poniesienia kosztów. Zgodnie z obecną regulacją udokumentowane koszty zabezpieczenia wierzytelności strony ponoszą w częściach równych. W przepisie mowa jest o kosztach, których poniesienie jest konieczne, aby bank lub instytucja ubezpieczeniowa udzieliła wymaganego zabezpieczenia.
Takie sformułowanie pozwala twierdzić, że koszty te obejmują właściwe wynagrodzenie instytucji finansowej, ale także inne wydatki inwestora związane z udzieleniem zabezpieczenia (np. koszty zaświadczeń czy koszty sporządzenia innej niezbędnej dokumentacji).
Powstaje pytanie, czy inwestor może żądać od wykonawcy poniesienia (zabezpieczenia) odpowiedniej części kosztów wystawienia gwarancji zapłaty z góry lub uzależniać jej dostarczenie od ich zapłaty?
Wydaje się, że to inwestor zobowiązany jest uzyskać gwarancję zapłaty, ponosząc koszty jej ustanowienia, po czym dopiero później może dochodzić od wykonawcy połowy udokumentowanych kosztów. Nie ma jednak przeszkód, aby strony inaczej uregulowały mechanizm płatności za udzielenie gwarancji zapłaty w umowie o roboty budowlane. [/ramka]
[i]Autor jest adwokatem w kancelarii Baker & McKenzie[/i]