Wraz z nowym rokiem wchodzą w życie nowe zasady liczenia wymiarów czasu pracy ([link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?n=1&id=380542]nowelizacja kodeksu pracy z 2010 r.; DzU nr 224, poz. 1459[/link]). Znoszą one obowiązek udzielania dni wolnych za święta występujące w tym samym czasie co wolne z tytułu przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy.
Mówiąc prościej od nowego roku pracodawcy nie muszą już oddawać dodatkowego dnia za tzw. świąteczne soboty. Ostatni taki obowiązek mają w grudniu 2010 r.
Pracownikom, wykonującym pracę od poniedziałku do piątku przysługuje dodatkowy dzień wolny za przypadający w sobotę pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia.
[srodtytul]Do kiedy oddać[/srodtytul]
Większość firm, mających miesięczne okresy rozliczeniowe, wolne za 25 grudnia odda do końca tego miesiąca, zapewne w Wigilię, kierując się zasadą, że mają czas do końca okresu rozliczeniowego.
Inni, stosujący dłuższe okresy rozliczeniowe, trwające np. od października do grudnia, wolnego udzielili już w listopadzie, czyli akonto, na długo przed świętem. Są jednak i tacy, którzy ekstradzień zaplanują na miesiące nowego roku, nie bacząc na to, że wraz z pierwszym jego dniem prawo do wolnego za święto znika.
[srodtytul]Dłuższy weekend[/srodtytul]
Na takie rozwiązanie mogą pozwolić sobie przedsiębiorcy, u których okresy rozliczeniowe trwają dłużej niż miesiąc i obejmują przełom 2010 i 2011 r.
Chodzi tu np. o sześciomiesięczne grafiki czasu pracy obejmujące okres np. od sierpnia 2010 do lutego 2011 r. albo krótsze, np. trzymiesięczne trwające od grudnia 2010 do lutego 2011 r. W nich wolny dzień za świąteczną sobotę wolno wyznaczyć w styczniu, a nawet lutym 2011 r.
Zmiana przepisów [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]kodeksu pracy[/link] jest bez znaczenia, bo przy oddawaniu wolnego liczy się to, że:
- zatrudniony nabył prawo do niego w miesiącu, w którym obowiązywały jeszcze stare zasady liczenia wymiaru czasu pracy,
- wolnego za tzw. sobotnie święta udzielamy do końca okresu rozliczeniowego, nawet jeśli się kończy w nowym roku w chwili obowiązywania nowych przepisów.
Zatem zatrudnieni, których okres rozliczeniowy kończy się np. w lutym 2011 r., wolne za 25 grudnia 2010 r. mogą odebrać 7 stycznia. Wtedy razem z nowym dniem wolnym, obowiązującym od stycznia, świętem Trzech Króli (dodane wraz z nowelizacją k.p.) zyskają przedłużony, czterodniowy weekend, a biorąc dodatkowo trzydniowy, trwający od 3 do 5 stycznia, urlop otrzymają w sumie dziewięć dni wypoczynku (od 1 do 9 stycznia 2011 r.).
Z tej możliwości, nawet w wyjątkowych sytuacjach nie skorzystają pracujący w okresie rozliczeniowym trwającym do końca 2010 r.
[srodtytul]Bez zbędnych podziałów[/srodtytul]
A co, gdy akurat w wyznaczoną w wolną za 25 grudnia Wigilię zatrudniony jest na urlopie? Czy w tej szczególnej sytuacji też można udzielić wolnego w nowym roku? Nie, a wręcz nie ma sensu tego robić, bo wolne zostało już udzielone. To, że zatrudniony przebywał w tym czasie na urlopie, nie ma znaczenia. Urlopu udzielamy przecież na dni robocze.
Podobnie, gdy w czasie odbioru wolnego pracownik chorował. Wolne już nie przysługuje, a jedyne co trzeba zrobić, to obniżyć wymiar czasu pracy zatrudnionego o godziny usprawiedliwionej nieobecności, bo w tym zakresie art. 130 § 3 k.p. się nie zmienił.
Sytuacja wygląda nieco inaczej, gdy zatrudniony był chory lub na urlopie w okresie, kiedy wystąpiła świąteczna sobota. Wtedy wolne za 25 grudnia trzeba mu oddać do końca okresu rozliczeniowego tak samo jak innym, bo w wyniku nieobecności w pracy nie traci do niego prawa.
Czy wolne za 25 grudnia 2010 r. wolno odbierać w godzinach, np. 24 i 31 grudnia zatrudnieni będą pracować o cztery godziny krócej?
Odpowiedź brzmi nie, bo skrócenie godzin pracy w niektóre dni tygodnia nie jest tożsame z oddaniem wolnego za święto. 25 grudnia 2010 r. przypada w sobotę. Święto występujące w dniu wolnym z tytułu przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy powoduje, że pracownik utracił tzw. wolny szósty dzień tygodnia. Trzeba mu go oddać w całości, a nie w godzinach.
[srodtytul]Wykroczenie i koszt[/srodtytul]
Wolnego udzielamy do końca okresu rozliczeniowego. Naruszenie tej zasady spowoduje, że dojdzie do nadgodzin średniotygodniowych, które trzeba zrekompensować 100-proc. dodatkiem.
[ramka][b]Nie dla każdego formalnie[/b]
Jeszcze słowo o bezrobotnych stażystach, bo pracodawcy o nich pytają. Stażyści z urzędu pracy nie korzystają z wolnego za sobotnie święto tak jak inni pracownicy, bo nie są pracownikami w rozumieniu kodeksu pracy i tym samym jego przepisów do nich się nie stosuje.
W praktyce jednak nieformalnie i tak stażyści odbiorą wolne, tak jak pozostali, gdy z powodu dodatkowej laby za grudniowe święto placówka będzie zamknięta.
Inaczej, gdy zatrudnieni będą odbierać wolne w różnych terminach, co jest możliwe. Wtedy firma jest otwarta, a to oznacza, że bezrobotny może odbywać staż każdego dnia.[/ramka]