Pojawiają się sygnały, że pracodawcy, organizując wybory przedstawicielstwa załogi, zgodnie z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=26FE998E273E11D9B2BA1896E9040ED0?id=181671]ustawą o informowaniu pracowników i przeprowadzaniu z nimi konsultacji[/link], mają problemy z synchronizacją terminów wyborów i powołania nowych rad z datą, w której kończy się kadencja starych.

W efekcie w zakładzie działają dwie rady: stara związkowa i nowa wyłoniona w demokratycznych wyborach.

– [b]Zasadą naczelną nowelizacji ustawy z 7 kwietnia 2006 r. po wyroku TK było utrzymanie do końca kadencji rad pracowników wybranych przez związki zawodowe. Nowe wybory nie mają znaczenia dla biegu kadencji starej rady[/b] – mówi radca prawny Marcin Wojewódka.

[srodtytul]Terminowa mozaika[/srodtytul]

Wszystkiemu winne są kalendarz i procedura wyłaniania nowych rad. Wybory muszą się odbyć nie później niż w terminie 30 dni od ustalenia regulaminu ich przeprowadzenia.

Sytuacja jest prosta, jeżeli głosowanie odbędzie się na miesiąc przed końcem kadencji starej rady i weźmie w nim udział co najmniej 50 proc. pracowników firmy. Wówczas pracodawca zgodnie z art. 11 ust. 2 ustawy o informowaniu pracowników w terminie 30 dni od wyborów zwołuje pierwsze zebranie nowej rady. Obejmie ona mandat, gdy stare przedstawicielstwo odejdzie.

Sprawa się komplikuje, gdy frekwencja wyborcza będzie niska i głosy odda mniej niż połowa załogi, bo wtedy trzeba organizować dodatkowe wybory. Mogą się one odbyć po kolejnych 30 dniach.

Jeśli więc organizator będzie chciał się zabezpieczyć przed skutkami niskiej frekwencji, to wyznaczy taki termin wyborów, by ich druga tura odbyła się bezpośrednio przed upływem kadencji starej rady. Wówczas jednak ryzykuje, bo gdy załoga pójdzie licznie wybierać, nowa rada zostanie wybrana przed upływem kadencji starej.

[srodtytul]Mnóstwo wątpliwości[/srodtytul]

– [b]Ustawodawca nie przewiduje, by jednocześnie w zakładzie działały dwie rady. Nie ma też możliwości skrócenia kadencji starej rady, nawet gdy nowa została wybrana w demokratycznych wyborach. W praktyce więc w zakładzie równolegle będą działały dwie rady[/b] – mówi Maciej Chakowski z Kancelarii C&C Chakowski Ciszek.

– Stara rada powinna działać do końca i ona jest partnerem do rozmów i konsultacji. Świeżo wybrani przedstawiciele powinni w tym czasie zajmować się pracami administracyjno-organizacyjnymi – uważa Maciej Chakowski.

Taki dualizm oznacza wiele problemów i pytań, np. która rada jest uprawniona do konsultacji z pracodawcą, czy nowi przedstawiciele rady są już chronieni i czy ich czteroletnia kadencja biegnie, a może zaczyna się po zakończeniu kadencji starej rady itp.

Oczywiście jest też wariant honorowy. Polega na tym, że stara rada zrzeknie się funkcji i nowa będzie mogła płynnie objąć swoje obowiązki bez wyborów uzupełniających.

[ramka][b]O czym firma poinformuje[/b]

Pracodawca przekazuje radzie informacje dotyczące:

[ul][li] działalności i sytuacji ekonomicznej oraz przewidywanych w tym zakresie zmian,

[li] stanu, struktury i przewidywanych zmian zatrudnienia oraz działań mających na celu utrzymanie poziomu zatrudnienia,

[li] działań, które mogą powodować istotne zmiany w organizacji pracy lub podstawach zatrudnienia.[/ramka]

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora [mail=t.zalewski@rp.pl]t.zalewski@rp.pl[/mail][/i]