Przedsiębiorcy muszą pamiętać o tym, że zastaw rejestrowy może być stosowany w wielu różnych sytuacjach. Dla firm to zła wiadomość o tyle, że po ich stronie rodzi obowiązek dochowania należytej staranności i dokładnego sprawdzania w rejestrze zastawów przed zawarciem wielu transakcji.
Plusem tej sytuacji jest to, że firma ma dużo możliwości (czasem bardzo nietypowych) zastawienia swojego majątku, aby zdobyć dodatkowe środki na inwestycje albo spłatę już istniejących zobowiązań.
Tym bardziej że zgodnie z przepisami zastaw taki może być zabezpieczeniem nie tylko dla np. kredytu w złotych, ale także wierzytelności pieniężnych wyrażonych w walutach obcych (euro, funty brytyjskie, franki szwajcarskie, dolary itp.).
Wszystkie te kwestie reguluje [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=D39170D97B2D88ED13F24C26EF1AA7FB?id=309917]ustawa o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów (DzU z 2009 r. nr 67, poz. 569 ze zm.)[/link].
[srodtytul]Trzeba sprawdzić, co się kupuje [/srodtytul]
Ostrożne podejście przedsiębiorców jest wymagane m.in. dlatego, że z reguły w firmie korzystającej z zastawu rejestrowego pozostają w posiadaniu rzeczy nim obciążone, a także papiery wartościowe i inne dokumenty dotyczące praw obciążonych zastawem.
O ile zarejestrowane pojazdy mechaniczne objęte zastawem muszą mieć wpisaną w dowodzie rejestracyjnym informację o takim obciążeniu, to przy innych rzeczach lub prawach tak prosto już nie jest.
Sytuację firmy utrudnia też fakt, że od ponad roku nie ma większych ograniczeń, aby zarówno zastawnikiem (czyli podmiotem, na rzecz którego ustanawiany jest zastaw), jak i zastawcą (czyli ustanawiającym takie zabezpieczenie na fragmencie swojego majątku) byli prawie wszyscy działający w obrocie gospodarczym, a także osoby fizyczne oraz zagraniczne osoby prawne.
Oznacza to, że [b]rozsądny przedsiębiorca powinien z rezerwą podchodzić do różnych promocyjnych lub okazyjnych propozycji handlowych i sprawdzać, czy przedmioty tych transakcji nie są zastawione[/b].
Przepisy wymagają bowiem od niego zachowania należytej staranności na bardzo wysokim poziomie z uwzględnieniem zawodowego charakteru jego działalności (art. 355 par. 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=86F27ADE2102E1D67842E76D535F1BD1?id=70928]kodeksu cywilnego[/link]). Z punktu widzenia prawa nie ma też większego znaczenia, czy transakcję zawieramy ze swoim stałym partnerem handlowym, czy też jest to kontakt sporadyczny albo w ogóle pierwszy.
[srodtytul]Co się zastawia...[/srodtytul]
Art. 7 ustawy przewiduje, co może być przedmiotem zastawu. Generalnie chodzi o rzeczy ruchome i zbywalne prawa majątkowe. Zastawem rejestrowym można obciążyć rzeczy oznaczone zarówno co do tożsamości (np. maszynę budowlaną o określonym numerze seryjnym), jak i takie oznaczone jedynie co do gatunku.
W tym ostatnim przypadku w umowie zastawniczej musi zostać określona ich ilość oraz sposób wyodrębnienia spośród innych rzeczy tego samego gatunku.
Chodzi najczęściej o towary już wyprodukowane i czekające w magazynie w kolejce do sprzedaży, surowce, półfabrykaty oraz inne zapasy. Wyodrębnienie tych rzeczy może polegać np. na przechowywaniu ich w oddzielnym miejscu, odpowiednim oznaczeniu opakowań.
Zastawem rejestrowym można też objąć zbiór rzeczy ruchomych lub praw, stanowiący całość gospodarczą (i to nawet wtedy, gdy jego skład jest zmienny). W grę wchodzi np. linia produkcyjna, zapasy wyprodukowanego towaru bądź surowców do produkcji.
W takim przypadku skład tego zbioru może nawet się zmieniać i strony umowy zastawniczej powinny w niej określić dokładne zasady tych zmian, aby nie było konieczne dokonywanie ciągłych poprawek we wpisie do rejestru zastawów.
[b]Przedmiotem zastawu rejestrowego mogą też być różnego rodzaju wierzytelności (z rachunku bankowego, z udziałów w spółce z o.o.), prawa na dobrach niematerialnych [/b](np. prawa do patentu, prawa ochronne na znak towarowy), prawa z papierów wartościowych, takich jak akcje, obligacje, weksle, bony skarbowe, a także innych instrumentów finansowych.
[srodtytul]... a czego nie wolno[/srodtytul]
Ustawa wylicza także, czego zastawić się nie da. To prawa mogące być przedmiotem hipoteki, wierzytelności, na których już ustanowiono hipotekę, a także statki morskie oraz takie jednostki w budowie, bo mogą one być przedmiotem tzw. hipoteki morskiej.
[ramka][b]Uwaga [/b]
Zastawem rejestrowym nie można obciążyć tylko części prawa lub rzeczy ruchomej.
Zastaw taki zawsze obciąży całą rzecz lub całe zastawione prawo niezależnie od tego, jak wysoki jest zabezpieczany zastawem dług w stosunku do np. wartości zastawionego przedmiotu. [/ramka]
[ramka][b]Gdzie szukać informacji[/b]
[b]Rejestr zastawów jest oficjalnym źródłem informacji o tym, co i kiedy zostało zastawione i – wraz z dokumentami do niego złożonymi – jest jawny.
Odpisy z rejestru stanowiące dowody wpisów, a także zaświadczenia o braku wpisu wydawane są na wniosek każdego, kto tego zażąda za niewielką odpłatnością.[/b]
Co to oznacza? Art. 38 ustawy stanowi, że od dnia dokonania wpisu w rejestrze zastawów nikt nie może się zasłaniać nieznajomością danych ujawnionych w rejestrze, chyba że mimo zachowania należytej staranności nie mógł o nich wiedzieć.
Wyjątkiem od zasady niemożliwości zasłaniania się niewiedzą jest sytuacja opisana w art. 13 pkt 2, który określa, że zbycie przedmiotu zastawu rejestrowego powoduje jego wygaśnięcie, jeśli rzecz zastawioną zalicza się do zwykle zbywanych w zakresie działalności gospodarczej zastawcy i rzecz ta została wydana nabywcy, o ile ten ostatni np. nie kupił jej w celu pokrzywdzenia wierzyciela.
Chodzi o to, że zastaw rejestrowy zawsze zabezpiecza jakąś oznaczoną wierzytelność i na jego mocy zastawnik może się zaspokoić z przedmiotu zastawu niezależnie od tego, czyją się on stał własnością.
Dlaczego nie można się zasłaniać niewiedzą o wpisach w rejestrze zastawów?
Ze względu na pewność obrotu handlowego, bo jeśli nabywca nie wiedział – i przy zachowaniu należytej staranności nie mógł wiedzieć – o istnieniu zastawu w chwili wydania mu rzeczy lub przejścia na niego prawa obciążonego zastawem, to wtedy zastaw wygasa.[/ramka]