Każdy pracodawca musi sprawdzić, czy zaświadczenie lekarskie przedstawiane mu przez pracownika, a usprawiedliwiające jego nieobecność w pracy z powodu choroby, jest wystawione zgodnie z obowiązującymi przepisami i nie zostało sfałszowane.

Jeśli zgłasza do ubezpieczenia chorobowego więcej niż 20 ubezpieczonych, ma ponadto prawo do skontrolowania prawidłowości wykorzystywania zwolnień od pracy zgodnie z ich celem.

Natomiast w sytuacji, gdy firma zgłasza do wspomnianego ubezpieczenia maksymalnie 20 osób, to taką kontrolę przejmuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

[srodtytul]Bez zasiłku...[/srodtytul]

Może się okazać, że pracownik, który przebywał na zwolnieniu lekarskim, sfałszował zaświadczenie lekarskie. Przez to stwierdzenie należy rozumieć podrobienie, przerobienie lub wypełnienie zaświadczenia lekarskiego, zaopatrzonego w podpis lekarza niezgodnie z jego wolą.

W takiej sytuacji zatrudnionemu nie przysługuje zasiłek chorobowy. Pracodawca powinien więc wstrzymać jego wypłatę. Ponadto wypłacone pracownikowi z tego tytułu kwoty podlegają potrąceniu z należnych mu zasiłków bieżących lub ściągnięciu w trybie egzekucji administracyjnej.

W sytuacji gdy pracownik nie otrzymał jeszcze zasiłku – w pierwszej kolejności przysługuje mu bowiem prawo do wynagrodzenia za czas choroby – traci prawo do tego wynagrodzenia za cały okres, o którym mowa w przedstawionym pracodawcy zaświadczeniu lekarskim. Jest to zgodne z art. 92 § 3 pkt 2 kodeksu pracy. Zgodnie z nim wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy nie przysługuje w przypadkach, w których pracownik nie ma prawa do zasiłku chorobowego.

[ramka][b]Przykład[/b]

Pracownik po powrocie do pracy ze zwolnienia lekarskiego przedstawił szefowi sfałszowane przez jego kolegę zaświadczenie lekarskie stwierdzające jego niezdolność do pracy przez dziesięć dni. Pracodawca wykrył fałszerstwo.

W związku z tym wstrzymał wypłatę zasiłku i rozwiązał z podwładnym umowę bez wypowiedzenia z winy pracownika (na podstawie art. 52 § 1 pkt 1 k.p.). Miał do tego prawo. Może bowiem rozwiązać umowę o pracę w trybie dyscyplinarnym, zarówno z powodu sfałszowania przez pracownika zaświadczenia lekarskiego, jak i umyślnego przedstawienia zwolnienia sfałszowanego przez inną osobę. W obu tych sytuacjach działanie podwładnego stanowi ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych.[/ramka]

[srodtytul]... i ochrony przed zwolnieniem...[/srodtytul]

To nie wszystkie konsekwencje, jakie może ponieść osoba przedstawiająca sfałszowane zwolnienie lekarskie. Pracodawca ma prawo uznać, że[b] okres nieobecności pracownika w pracy z powodu domniemanej choroby, określony czasowo w nieprawdziwym dokumencie lekarskim, nie jest usprawiedliwiony.[/b] A zatem w takiej sytuacji może odmówić mu prawa do wypłaty wynagrodzenia.

Co więcej, w takiej sytuacji ten podwładny nie jest chroniony przed wypowiedzeniem umowy o pracę z tytułu usprawiedliwionej nieobecności w pracy. Jego wymiar czasu pracy, z związku z tym, że jego absencja nie zostanie uznana za usprawiedliwioną, nie ulega obniżeniu. Zmniejsza się natomiast liczba przepracowanych godzin w przyjętym okresie rozliczeniowym. A to ma znaczenie przy ustalaniu liczby godzin nadliczbowych.

Za nieobecność pracownik może także zostać ukarany jedną z kar porządkowych – upomnieniem, naganą lub karą pieniężną.

[srodtytul]... oraz zaniedbań[/srodtytul]

Pracodawca, jeśli tylko stwierdzi, że przedstawiony mu przez podwładnego dokument jest sfałszowany, powinien pamiętać, aby podjąć odpowiednie kroki. Inaczej może to mieć także dla niego negatywne konsekwencje.

Podobnie było w przypadku naszego czytelnika. [b]Jego pracownik w związku z długotrwałą chorobą wieńcową został skierowany na kontrolne badania lekarskie. Przedstawił pracodawcy sfałszowane zaświadczenie ze stwierdzeniem braku przeciwwskazań do wykonywania pracy. Fałszerstwo było nieudolne. Pracodawca je wykrył, jednak nie podjął żadnych działań. Podczas wykonywania zwykłych obowiązków pracowniczych pracownik doznał zawału serca. Powstało wtedy pytanie, czy miał miejsce wypadek przy pracy i czy w związku z tym, że zaświadczenie lekarskie było sfałszowane, pracownik ma prawo do świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego.[/b]

Aby stwierdzić, że nagłe zdarzenie było wypadkiem przy pracy, trzeba wcześniej ustalić, czy istniał związek między tym zdarzeniem a przyczyną zewnętrzną, która nie wynika ze stanu zdrowia poszkodowanego pracownika. A zatem trzeba rozstrzygnąć, czy w sprawie czytelnika wypadek został wywołany przyczyną zewnętrzną.

Za taką można przyjąć dopuszczenie do pracy bez przeprowadzenia badań kontrolnych lub na podstawie tzw. zaświadczenia przeterminowanego. Albo w przypadku oczywistej nieprawidłowości tego orzeczenia, czyli możliwości potraktowania go w taki sposób, jakby nie istniało. O oczywistej nieprawidłowości zaświadczenia lekarskiego można twierdzić tylko wówczas, gdy łatwo dostrzec jego wady lub braki, bez wnikania w zawartą w nim, zastrzeżoną dla lekarzy, ocenę merytoryczną (por. [b]wyrok z 18 sierpnia 1999 r., II UKN 89/99 oraz z 7 lutego 2006 r., I UK 192/05[/b]).

Rozstrzygając, czy pracownikowi przysługują świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego, należy zauważyć, że zgodnie z przepisami ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, świadczenia z tego ubezpieczenia nie przysługują, gdy wyłączną przyczyną wypadku było udowodnione naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa.

Niewątpliwie [b]udowodnione fałszerstwo zaświadczenia lekarskiego stanowi naruszenie przez pracownika przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia.[/b]

W tym przypadku jednak nie była to wyłączna przyczyna wypadku. Do wypadku przyczynił się bowiem także pracodawca, dopuszczając pracownika do pracy.

[srodtytul]Kara za podrobienie[/srodtytul]

Nie ulega wątpliwości, że zaświadczenie lekarskie jest dokumentem w rozumieniu art. 115 § 14 kodeksu karnego. Sfałszowanie zaświadczenia lekarskiego, jak również świadome posługiwanie się takim zaświadczeniem jest przestępstwem. Osobie, która sfałszowała zaświadczenie lekarskie, grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat. Z kolei za świadome posługiwanie się takim fałszywym dokumentem – kara grzywny, kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do dwóch lat.

Z kolei kodeks postępowania karnego, w art. 304 § 1 i 2, wskazuje, że każdy, kto dowiedział się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu (a więc np. sfałszowaniu zwolnienia lekarskiego,) ma obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub policję.

[srodtytul]Na inną pracę[/srodtytul]

Jak już wspomnieliśmy, pracodawca zgłaszający do ubezpieczenia więcej niż 20 osób może sprawdzić, czy zwolnienie lekarskie, na którym przebywa pracownik, wykorzystywane jest zgodnie z jego przeznaczeniem. Może zatem skontrolować, czy pracownik nie symulował choroby po to, aby w czasie zwolnienia lekarskiego (i swojej usprawiedliwionej nieobecności w firmie) np. wykonywać inną pracę zarobkową dla innej firmy albo wyjechać na „urlop”.

Warto pamiętać, że pracownik, który wykonuje w okresie niezdolności do pracy pracę zarobkową lub wykorzystuje zwolnienie od pracy w sposób niezgodny z jego celem, traci prawo do wynagrodzenia za czas choroby i zasiłku chorobowego za cały okres zwolnienia lekarskiego. Tak jak w przypadku kontroli formalnej zaświadczenia lekarskiego wypłata zasiłku powinna zostać wstrzymana, a wypłacone kwoty podlegają potrąceniu z należnych pracownikowi zasiłków bieżących lub ściągnięciu w trybie egzekucji administracyjnej.

[ramka][b]Przykład[/b]

Dyrektor firmy zachorował i trafił do szpitala. W trakcie pobytu w nim nadal sprawował kontrolę nad finansami zatrudniającego go przedsiębiorstwa.

Podpisywał dokumenty dotyczące rozliczenia z urzędem skarbowym i z ZUS, dokonywał przelewów bankowych, a także udzielał telefonicznych porad swoim pracownikom. [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 9 października 2006 r. (II UK 44/2006) [/b]uznał, że taka aktywność zawodowa usprawiedliwia utratę prawa do zasiłku. Za okres niezdolności do pracy, w czasie której ubezpieczony wykonuje pracę zarobkową, nie należy się mu zasiłek, lecz wynagrodzenie.[/ramka]

Wykorzystywanie przez podwładnego zwolnienia niezgodnie z jego celem niesie ze sobą inne skutki niż sfałszowanie tego lekarskiego dokumentu (poza tymi dotyczącymi prawa do świadczeń z ubezpieczenia chorobowego).

[srodtytul]Niełatwo rozwiązać umowę[/srodtytul]

Z takim zatrudnionym już nie można tak łatwo się rozstać. A to dlatego, że okoliczności, które są przyczynami utraty prawa do wynagrodzenia i zasiłku chorobowego, nie uzasadniają samoistnie dyscyplinarnego rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika.

Oznacza to, że [b]nie można automatycznie rozwiązać umowy bez wypowiedzenia z podwładnym, który utracił prawo do zasiłku.[/b] Tryb ten wymaga bowiem ciężkiego zawinienia pracownika. Zwykłe zawinienie nie wystarczy.

Co więcej, [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 21 października 1999 r., (I PKN 308/99) podkreślił, że do natychmiastowego rozstania się z podwładnym konieczna jest też jego wina co najmniej w postaci rażącego niedbalstwa. Tymczasem pracownik, który wykorzystuje zwolnienie lekarskie niezgodnie z jego celem, narusza podstawowe obowiązki pracownicze, ale nie zawsze stopień jego winy uzasadnia ocenę, że jest to ciężkie naruszenie obowiązków. Postępowanie pracownika musi być rażące, umyślne, o dużym stopniu zawinienia, np. musi prowadzić do przedłużenia nieobecności w pracy.[/b]

[i]Podstawa prawna:

– art. 52 § 1 pkt 1, art. 92 § 3 pkt 2, 130 § 3, art. 108 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=1AAEDD35343216F0896844E0001A9C51?id=76037]kodeksu pracy (tekst jedn. DzU z 1998 r. nr 21, poz. 94 ze zm.)[/link].

– art. 17, 68 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=376EF6EF7119E9DAF13C3F348B3EDB49?id=176768]ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (tekst jedn. DzU z 2005 r. nr 31, poz. 267 ze zm.)[/link].[/i]

[ramka][b]Ważne [/b]

Okres niezdolności do pracy, za który nie przysługuje wynagrodzenie chorobowe lub zasiłek, należy wykazać w raporcie ZUS RSA z kodem 151. W przypadku sfałszowania przez pracownika zaświadczenia lekarskiego wystawionego na druku ZUS ZLA podwładny nie ma prawa ani do wynagrodzenia chorobowego, ani do zasiłku z ubezpieczeniach chorobowego. Okres niezdolności do pracy, którego dotyczy sfałszowane zaświadczenie lekarskie, podlega wliczeniu do okresu zasiłkowego.[/ramka]

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=i.rakowska@rp.pl]i.rakowska@rp.pl[/mail]