Oczywiście najłatwiej zajrzeć do Internetu. Może się zdarzyć, że rozżaleni pracownicy od dawna wymieniają się informacjami o zaległych pensjach, a sieć aż huczy od plotek. Internet nie jest jednak źródłem oficjalnym, ponieważ każdy może do niego wrzucić, co chce. Są oczywiście inne źródła – mniej i bardziej wiarygodne.
Na uwagę zasługują zwłaszcza powstające ostatnio bazy danych gromadzące oficjalnie dostępne informacje o firmach, przepisane m.in. z oficjalnych źródeł papierowych, takich jak Monitor Sądowy i Gospodarczy. Dostęp do takich baz jest jednak na ogół płatny.
Niestety, dla zwykłych konsumentów niedostępne są zasoby biur informacji gospodarczej. Biura te są w rzeczywistości prywatnymi firmami zarabiającymi na sprzedaży informacji o długach. Same pozyskują je od innych firm, które przekazują im wiedzę o swoich dłużnikach. Osoby nieprowadzące działalności gospodarczej nie mogą szukać w bazach biur informacji o przedsiębiorcach. Ale uwaga: trwają prace nad rozluźnieniem tych rygorów. Pilotuje je Ministerstwo Gospodarki (pisaliśmy o tym w artykule [link=http://www.rp.pl/artykul/233392.html]„Więcej dłużników trafi na czarne listy”[/link]).
Warto też wiedzieć o pewnym niuansie. Otóż nie ma przeszkód, żeby z zasobów biur korzystały osoby, które zarejestrowały indywidualną działalność gospodarczą. Formalnie są one bowiem przedsiębiorcami, nawet jeśli faktycznie ich klientela to jedna firma, a sama działalność niebezpiecznie upodabnia się do umowy o pracę. Klienci biur muszą jednak pamiętać, że za informacje przyjdzie im zapłacić. Stawki zależą od polityki konkretnego biura.
Dla wszystkich dostępne są natomiast informacje zawarte w Krajowym Rejestrze Sądowym. Co można tam znaleźć? Przede wszystkim podkreślić trzeba, że KRS składa się z kilku baz danych. Dla osób szukających wiedzy o długach istotne są dwie: rejestr przedsiębiorców oraz rejestr dłużników niewypłacalnych. W tym pierwszym szukamy na ogół wiedzy o tym, do kogo firma należy, kto ją reprezentuje itp. Tymczasem wierzyciele mogą ubiegać się o umieszczenie tam również informacji o długach takiej firmy. Jeśli takie dane do rejestru trafiają, to wielce prawdopodobne jest, że dany przedsiębiorca nie nadaje się na pracodawcę ze względu na złą sytuację finansową.
Jeszcze gorzej, jeśli firma figuruje w rejestrze dłużników niewypłacalnych. Jego nazwa odzwierciedla na ogół stan majątkowy firm, które zostały tu wpisane. Są to m.in. bankruci i osoby pozbawione prawa prowadzenia działalności gospodarczej.