To zdarzenie należy zakwalifikować jako wypadek przy pracy. Zgodnie z art. 128 § 1 kodeksu pracy czasem pracy jest czas, w którym pracownik pozostaje do dyspozycji pracodawcy w zakładzie lub w innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy. Z całą pewnością jazda samochodem w godzinach pracy i w związku z wykonywaniem obowiązków wynikających ze stosunku pracy mieści się w pojęciu czasu pracy.

Art. 3 ustawy z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych mówi, że za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą:

- podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych,

- podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia,

- w czasie pozostawania podwładnego do dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.

Aby uznać zdarzenie za wypadek przy pracy, trzeba wykazać związek miedzy tym zdarzeniem i pracą. Niewątpliwie w tym wypadku takie powiązanie zachodzi.

[i]Maciej Telec, legislator w Kancelarii Senatu[/i]