W trzyosobowej spółce jawnej jeden ze wspólników postanowił skorzystać ze swojego prawa podmiotowego, a precyzyjniej – z uprawnienia kształtującego do wypowiedzenia umowy spółki (art. 58 pkt 5 kodeksu spółek handlowych; wszystkie dalej podawane przepisy odnoszą się do k.s.h.). Zgodnie z art. 61 § 1 z zachowaniem sześciomiesięcznego terminu i ze skutkiem na koniec roku obrotowego nasz wspólnik złożył stosowne oświadczenie woli pozostałym wspólnikom.

Problem pojawił się po upływie okresu wypowiedzenia. Czy wspólnik wypowiadający umowę spółki staje się jej likwidatorem na mocy art. 70 § 1? Inaczej rzecz ujmując, czy po upływie terminu wypowiedzenia umowy spółki jest jeszcze wspólnikiem?

Na pierwszy rzut oka sam art. 70 § 1 jest jednoznaczny: „Likwidatorami są wszyscy wspólnicy. Wspólnicy mogą powołać na likwidatorów tylko niektórych spośród siebie, jak również osoby spoza swego grona. Uchwała wymaga jednomyślności, chyba że umowa spółki stanowi inaczej”.

Twierdzącą odpowiedź na pierwsze z powyższych pytań dają między innymi niektóre postanowienia sądów rejestrowych (np. z 15 lipca 2008 r., sygn. akt Wa. XIII NS-REJ. KRS/014725/08/669). Rezultaty takiego rozumowania wydają się wszelako zaskakujące i trudne do racjonalnego usprawiedliwienia.

Istota wypowiedzenia

Po pierwsze: czym jest wypowiedzenie umowy spółki, jeśli nie jednostronną czynnością prawną wykonaną w celu ustania (w całości lub względem wypowiadającego) określonego stosunku prawnego? Po to ktoś wypowiada umowę, żeby przestać być jej stroną. Jeżeli przyjmiemy, że wspólnik wypowiedział umowę, a po upływie terminu wypowiedzenia dalej jest wspólnikiem, to zatracamy sens tej instytucji prawnej.

Po wtóre: zasady rozliczenia tego, kto wypowiedział umowę spółki jawnej (ustępującego wspólnika), wynikają z art. 65 (a nie art. 82 i następnych) i zasadniczo uniezależniają go od zdarzeń przyszłych, czyli tego, co wydarzy się w sytuacji majątkowej spółki po okresie wypowiedzenia umowy spółki. Wyłączenie stosowania art. 82 i następnych względem ustępującego wspólnika wynika z tego, że na jego sytuację majątkową i prawną nie powinny oddziaływać całkowicie niezależne od niego decyzje pozostałych wspólników (np. o trwaniu spółki lub jej likwidacji). Inne są reguły zwrotu majątku ustępującemu wspólnikowi, a inne pozostałym wspólnikom zachowującym bieżącą kontrolę nad spółką w likwidacji.

W kodeksie spółek handlowych przyjmuje się, że w razie wystąpienia wspólnika ze spółki wartość jego udziału kapitałowego oznacza się na podstawie osobnego bilansu uwzględniającego wartość zbywczą majątku spółki. Jako dzień bilansowy przyjąć należy w wypadku wypowiedzenia ostatni dzień roku obrotowego, w którym upłynął termin wypowiedzenia (art. 65 § 2 pkt 1). Sam udział kapitałowy powinien być wypłacony ustępującemu wspólnikowi w pieniądzu. Rzeczy wniesione do spółki przez wspólnika tylko do używania zwraca się w naturze.

Nawet więc jeżeli podjęte w nowym roku obrotowym działania doprowadzą do straty w majątku spółki, to ustępujący wspólnik i tak nie będzie w tych stratach partycypować. Incydentalne podejmowanie nowych przedsięwzięć także w okresie likwidacji jest możliwe (art. 77 § 1).

Brak uzasadnienia dla zaliczania ustępującego wspólnika do grona wspólników w rozumieniu art. 70 § 1, a co za tym idzie – zezwolenia mu np. na reprezentację ułomnej osoby prawnej, której sytuacja majątkowa w niewielkim tylko stopniu wpływa na jego własne prawa i obowiązki, za to składane oświadczenia woli mogą istotnie pogorszyć pozycję ekonomiczną i prawną pozostałych wspólników, tych, którzy nie wypowiedzieli umowy spółki. Dla porządku odnotujmy, że prawo reprezentacji przez wspólnika, który stał się likwidatorem, wynika z art. 75.

W roli ustępującego

Po trzecie: osoby opowiadające się za tezą, że po upływie terminu wypowiedzenia umowy spółki ustępujący wspólnik staje się z mocy prawa likwidatorem (jeśli z jego udziałem zgodnie nie postanowiono inaczej), popadają w konflikt z art. 65 § 5. Ten ostatni przesądza o prawie wspólnika występującego do uczestniczenia w zysku i stracie ze spraw jeszcze niezakończonych, ale bez kompetencji do wpływania na ich prowadzenie. Ustępujący wspólnik może jedynie „żądać wyjaśnień, rachunków oraz podziału zysku i straty z końcem każdego roku obrotowego”.

Pewnie można próbować argumentować, iż skoro wypowiedzenie umowy spółki przez wspólnika doprowadziło do likwidacji, co nie musi mieć miejsca, to normę prawną wysłowioną na podstawie brzmienia art. 70 § 1 uznać trzeba za szczególną i wyłączającą stosowanie normy z art. 65 § 5. Takie rozumowanie obarczone jest wszakże wadą.

W rzeczy samej, mimo iż wypowiedzenie umowy spółki przez wspólnika jest przyczyną rozwiązania spółki i rozpoczęcia jej likwidacji (art. 67 § 1), to spółka może trwać „pomiędzy pozostałymi wspólnikami, jeżeli umowa spółki tak stanowi lub pozostali wspólnicy tak postanowią”. Uzgodnienie takie powinno nastąpić przed upływem terminu wypowiedzenia. „W przeciwnym razie (...) wspólnik, który wypowiedział umowę spółki”, może się domagać „przeprowadzenia likwidacji” (art. 64 § 2).

Przywołane przed chwilą tezy nie modyfikują jednak w żaden sposób zakresu praw ustępującego wspólnika do majątku spółki jawnej (w likwidacji lub nie). Trudno się zatem dopatrywać relacji norma ogólna – norma szczególna między art. 65 § 5 i art. 70 § 1. Zakresy przedmiotowe i podmiotowe tych norm są po prostu różne.

Kim jest ustępujący

Wspólnikami w rozumieniu art. 70 § 1 są osoby, które nie wypowiedziały umowy spółki jawnej, lecz które muszą znosić skutki wypowiedzenia ustępującego wspólnika. Ich sytuacja prawna jest tego rodzaju, że ze względu na niepodjęcie działań mających zachować byt prawny spółki jawnej po wypowiedzeniu (cytowany art. 64) muszą znosić rozwiązanie umowy spółki i stają się odpowiedzialni za likwidację samej ułomnej osoby prawnej („pozostali wspólnicy”).

Z chwilą upływu terminu wypowiedzenia ten, kto dokonał tej czynności prawnej, staje się ustępującym wspólnikiem i nie ma legitymacji do reprezentowania spółki w likwidacji, oprócz nadzwyczajnej sytuacji, gdy jako osoba trzecia zostanie powołany na likwidatora.

Przypomnijmy, że wspólnicy mogą przesądzić, iż osoba spoza ich grona stanie się likwidatorem (art. 70 § 1).

Jeszcze bardziej komplikuje się sytuacja, gdy było tylko dwóch wspólników i jeden wypowiedział umowę spółki. Kto wówczas powinien prowadzić likwidację? Optymalne byłoby, żeby w jak najszerszym zakresie korzystać w takim wypadku z możliwości, którą daje art. 66.

Jeżeli w spółce składającej się z dwóch wspólników po stronie jednego z nich zaistnieje powód rozwiązania spółki, sąd może przyznać drugiemu prawo do przejęcia majątku spółki z obowiązkiem rozliczenia się z występującym wspólnikiem zgodnie z art. 65.

Odrębnym problemem jest sposób prowadzenia ewentualnej likwidacji spółki jawnej przez jedynego wspólnika (ustępujący wspólnik nie ma statusu wspólnika, o czym była mowa wyżej). Wydaje się, że tak czy owak odpowiednie stosowanie art. 66 w tej sytuacji jest nieuniknione, ale to już zupełnie inna historia...

Autor jest radcą prawnym, dyrektorem obsługi prawnej bankowości inwestycyjnej w grupie BZ WBK SA