Tak zdecydował [b]Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygn. VI SA/Wa 491/08)[/b], który uchylił decyzję UP odmawiającą unieważnienia jednego z tych znaków.

Chodziło o słowny KARDIOMED, który zastrzegło Centrum Szybkiej Diagnostyki Kardiologicznej z Tarnowa. Centrum zgłosiło ten znak w 2002 r., w kl. 36: wynajem lokali, w tym gabinetów do celów medycznych oraz w kl. 44: wynajem sprzętu medycznego, urządzeń i aparatury medycznej (decyzja o rejestracji z 8 lutego 2005 r.).

W tym samym dniu i na te same usługi firma z Tarnowa zgłosiła także słowno-graficzny znak KARDIOMED zarejestrowany 11 sierpnia 2004 r.

Spór jednak dotyczył znaku słownego. Jego rejestracji sprzeciwiła się właścicielka Centrum Kardiologicznego Kardiomed w Sosnowcu. W sierpniu 2001 r. zgłosiła słowno-graficzny znak KARDIOMED w kl. 44 m.in. na: usługi medyczne dla ludzi w gabinetach lekarskich, porady i opiekę lekarską, diagnostyką medyczną. Decyzja o rejestracji tego znaku została wydana jednak później (6 maja 2005 r.), po zarejestrowaniu słownego znaku Centrum z Tarnowa.

Pełnomocnik (rzecznik patentowy) firmy z Sosonowca wskazała na podobieństwo obu znaków i sygnowanych nimi usług. Zarzuciła, ż rejestracja znaku słownego narusza art. 132 ust. 2 pkt 2 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=169951]prawa własności przemysłowej[/link]. UP oddalił sprzeciw, nie dopatrzył się kolizji między znakami.

Reklama
Reklama

Sprawa trafiła do WSA, który uchylił decyzję UP ze względów proceduralnych. Sąd zarzucił, że Urząd odniósł się do przepisów stanowiących podstawę sprzeciwu w ich wersji po nowelizacji pwp. Natomiast w tej sprawie miały zastosowanie przepisy w pierwotnej wersji tej ustawy.

– Przed nowelizacją inaczej brzmiał także art. 132 ust. 2 pkt 2 pwp. Mówił o znaku, którego „używanie” spowodować może „wśród części” odbiorców błąd polegający w szczególności na skojarzeniu między znakami – wskazała sędzia H. Święcicka (sprawozdawca). Obecnie przepis ten mówi o ryzyku wprowadzenia odbiorców w błąd, które obejmuje w szczególności ryzyko skojarzenia znaku ze znakiem wcześniejszym.

Sędzia odniosła się także do oceny podobieństwa znaków, w tym sygnowanych nimi usług. – Znak Centrum z Tarnowa składa się z samego elementu słownego „kardiomed”, który jest w znaku firmy z Sosnowca. Dlatego należy dokładnie porównać usługi, dla których przeznaczone są obie marki. Ponadto, sporny znak jest integralną częścią nazwy tej firmy – zaznaczyła sędzia Święcicka.

Po uprawomocnieniu wyroku sprawa wróci do UP.