Zasada ta obowiązuje niezależnie od tego, czy ma on w tej szkole swoich członków.
Wójt jednej z gmin na Lubelszczyźnie unieważnił konkurs na stanowisko dyrektora zespołu szkół w tej miejscowości. Jako przyczynę wskazał nieprawidłową obsadę komisji konkursowej, do której nie powołano przedstawiciela Międzyzakładowej Komisji NSZZ „Solidarność” Pracowników Oświaty w Lublinie (uczestniczył w niej tylko przedstawiciel ZNP).
Decyzję wójta zaskarżyła do sądu Ewa S., która wygrała konkurs. Dowodziła, że w zespole szkół nie ma członków NSZZ „Solidarność”, dlatego nie ma obowiązku uczestniczenia delegata w komisji konkursowej. Tym samym nie naruszono art. 36a ust. 5 ustawy o systemie oświaty i nie było przesłanek unieważnienia konkursu. Uważała też, że obecność przedstawiciela NSZZ „Solidarność” w komisji i oddanie przez niego głosu przy rezultacie głosowania 6 do 4 nie mogło mieć wpływu na wynik tego rozstrzygnięcia.
Spór przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Lublinie (sygn. III SA/LU 516/07) sprowadzał się do odpowiedzi na pytanie, czy związek zawodowy obejmujący swoim działaniem szkołę, w której przeprowadzany jest konkurs na dyrektora, powinien być reprezentowany przez swojego przedstawiciela w pracach komisji konkursowej, niezależnie od tego, czy ma w tej szkole swoich członków. Sąd odpowiedział na to twierdząco. Chociaż art. 36a ust. 5 ustawy o systemie oświaty nie wypowiada się w tej kwestii w sposób jednoznaczny, to reguluje, że do udziału w pracach komisji konkursowej deleguje się po jednym przedstawicielu zakładowej organizacji związkowej (z zastrzeżeniem, że nie mogą być zatrudnieni w szkole lub placówce, w której odbywa się konkurs).
Oznacza to, że przepis ten na mocy art. 34 ustawy o związkach zawodowych mówi także o przedstawicielu międzyzakładowej organizacji związkowej. Jakie zaś jednostki organizacyjne obejmuje dana międzyzakładowa organizacja związkowa, określają samorządowe decyzje właściwych organów danego związku zawodowego. MK NSZZ „Solidarność” Pracowników Oświaty w Lublinie obejmował swą działalnością tę gminę, bo przedstawiciel tego związku brał m.in. udział w uzgadnianiu regulaminów wynagradzania nauczycieli w 2005 i 2006 r.
Sąd podkreślił ponadto, że udział w komisji konkursowej to nie tylko sama czynność głosowania, ale też merytoryczna ocena danego kandydata i prawo do zadawania mu pytań. Oznacza to, że każdy z uprawnionych do uczestniczenia w pracach komisji konkursowej ma niewątpliwy wpływ na wybór takiego, a nie innego kandydata na dyrektora szkoły publicznej.