Na przykład serwis Citydom24.pl jest częścią sieci City24 i ma bezpośrednie połączenie z witrynami w Finlandii, Szwecji, na Litwie, Łotwie, w Estonii, na Ukrainie i w Rosji. Ostatnio do tych krajów dołączyły także Bułgaria i Chorwacja.

– Przejście na witryny odbywa się ze strony głównej naszego serwisu. Ponadto poprzez dział „oferty zagraniczne” można się zapoznać z propozycjami w innych, niewymienionych krajach, które są wystawiane przez współpracujące z naszymi biurami agencje nieruchomości – wyjaśnia Anna Szczepankowska ze spółki City24 Polska.

W ten sposób można znaleźć wszystkie typy nieruchomości – mieszkania, domy, działki i obiekty komercyjne. – Mamy nawet domki letniskowe – mówi Anna Szczepankowska. – Klient ogląda na jednej z naszych witryn wybrany obiekt i najczęściej może zapoznać się z opisem, zdjęciami, planami pomieszczeń lub wyrysem gruntu. Do każdej nieruchomości jest dołączona mapka lokalizacyjna. Dokumenty związane z daną nieruchomością są zaś dostępne w agencji wystawiającej ofertę lub u właściciela, jeśli to on sam wstawił ogłoszenie.

W zależności od kraju rejestry nieruchomości mogą być dostępne w Internecie lub trzeba się z nimi zapoznać w siedzibie sądu. Na życzenie klienta wypis z rejestru może przesłać agent.

Anna Szczepankowska podkreśla, że w każdym kraju europejskim nabycie nieruchomości jest związane z podpisaniem umowy, której formę określają przepisy prawa lokalnego.

– Umowę można podpisać osobiście lub przez pełnomocnika, ale wówczas należy sprawdzić, jak powinno wyglądać pełnomocnictwo wymagane przez przepisy prawa danego kraju. Kwoty płacone za nieruchomości są na tyle wysokie, że bezpieczeństwo transakcji wymaga wynajęcia prawnika lub przynajmniej zasięgnięcia porady prawnej, aby nie paść ofiarą oszustwa. Szczególnie jeśli nabywca nie zna prawa regulującego obrót nieruchomościami w danym kraju – przestrzega.

Korzystanie z serwisu www.citydom24.pl oraz innych witryn sieci City24 jest bezpłatne dla użytkowników poszukujących nieruchomości.

Zamieszczanie ofert natomiast jest odpłatne, chociaż w Polsce prywatni właściciele nieruchomości za zamieszczanie ofert nie płacą.

Przed kupowaniem nieruchomości bez ich oglądania przestrzega Marta Kosińska, analityk z serwisu nieruchomości szybko.pl.

– Jest to zbyt poważny wydatek, a zakup pociąga za sobą zbyt wiele konsekwencji, aby kupować w ciemno. Takie praktyki są incydentalne i wydaje się, że mogą dotyczyć ekscentryków lub milionerów, którzy powierzają zarządzanie pieniędzmi osobom trzecim – ocenia. – Możliwe natomiast wydaje się wynajęcie mieszkania lub domu jedynie za pośrednictwem Internetu. To także wiąże się jednak ze sporym ryzykiem, ponieważ możemy trafić na oszusta podszywającego się pod właściciela mieszkania i np. zapłacić zaliczkę, a nie otrzymać kluczy do wynajętego lokalu – mówi Marta Kosińska.

Podkreśla, że Internet i serwisy nieruchomości, takie jak szybko.pl, służą przede wszystkim uzyskaniu dostępu do ofert i maksimum informacji o nieruchomościach. – W szybko.pl można znaleźć ponad 36 tysięcy mieszkań, domów, działek oraz lokali komercyjnych na sprzedaż nie starszych niż jeden miesiąc. Serwis pozwala na sprawne poszukiwanie nieruchomości, które mogą odpowiadać naszym wymaganiom. Podstawową informacją jest lokalizacja – można ją określić, wybierając odpowiednio: województwo, miasto i dzielnicę, a jeśli interesuje nas dokładne położenie, można szukać ofert na mapach, co umożliwia wybór nieruchomości zlokalizowanych na określonej ulicy, w pobliżu miejsca pracy, szkoły czy też konkretnej stacji metra – opisuje analityk z szybko.pl.

Inne kryteria, które pozwalają na zawężenie zakresu poszukiwań, to cena i wielkość nieruchomości. Znajdziemy też szczegółowe opisy nieruchomości, które nie są przez szybko.pl limitowane. Nie brakuje również zdjęć nieruchomości oraz namiarów ogłoszeniodawcy.

– Dzięki temu można, nie wychodząc z domu, dokonać rozeznania na rynku i wytypować potencjalne nieruchomości do kupienia. Co więcej, istnieje możliwość otrzymywania informacji o nowych ofertach w serwisie na adres e-mailowy. W tym przypadku także możemy wybrać oferty spełniające określone przez nas warunki – mówi Marta Kosińska.

Jak korzystać z serwisu? Przede wszystkim należy się zarejestrować (chodzi o możliwość weryfikacji i nadzorowania publikowanych ofert), a potem za pomocą gotowego formularza trzeba wprowadzić informacje o nieruchomości. – Nawet gdy jesteśmy kupującym, możemy w szybko.pl umieścić swój anons i w ten sposób „pokazać się” sprzedającym – informuje Kosińska.

Korzystanie z serwisu szybko.pl jest bezpłatne. Możemy jednak wyróżnić ogłoszenie, dzięki czemu znajdzie się ono wśród pierwszych wyników wyszukiwania, jeśli tylko wykupimy opcję „ogłoszenia premium”.Nieruchomości z całej Polski na sprzedaż i wynajem znajdziemy też w serwisie www.oferty.net.

– Największy jest rynek warszawski. Stołeczne propozycje stanowią aż 50 procent wszystkich ofert – podkreśla Marcin Drogomirecki z serwisu oferty.net.

Na stronach tego serwisu znajdziemy mieszkania, domy, lokale użytkowe, grunty oraz ogłoszenia osób, które poszukują nieruchomości. Są też oferty wynajmu. – Dokładamy wszelkich starań, by informacje w naszym serwisie były jak najbardziej szczegółowe i aktualne. Zdarza się jednak, że agencje zamieszczające ogłoszenia ukrywają dokładną lokalizację – przyznaje Marcin Drogomirecki. – Jeśli nie mają danej oferty na wyłączność, obawiają się, że mogłaby ją przejąć inna agencja, trafiając do właściciela po podanym adresie.

Jeżeli biuro ma daną ofertę na wyłączność, to wtedy można podać adres – bo transakcja będzie dokonana wyłącznie za pośrednictwem konkretnego biura.

Za kontakt z daną agencją wystawiającą ogłoszenie serwis oferty.net nie pobiera żadnych prowizji. Żeby zamieścić ogłoszenie, trzeba już jednak zapłacić. Prywatna osoba, wykupując abonament, zapłaci od 5 (za dwa tygodnie) do 39 zł (za pół roku), w zależności od okresu, na jaki zamieszcza ogłoszenie.

– Konieczność ponoszenia niewielkich skądinąd kosztów daje gwarancję, że ogłoszeniodawca pokaże nieruchomość, którą rzeczywiście chce sprzedać albo wynająć. Nie będzie wrzucał czegoś ot, tak sobie, na próbę czy dla zabawy – uważa Marcin Drogomirecki.

Pomoc w internetowych transakcjach oferuje także Home Broker.– Za pośrednictwem naszej firmy można kupić nieruchomości zarówno w kraju, jak i za granicą. Mieszkania z rynku wtórnego zlokalizowane są na razie głównie w obrębie miast, w których działa sieć naszych doradców. Są to: Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań i Katowice – mówi Paweł Urban z Home Broker. – Nowe mieszkania poza największymi miastami można także nabyć np. w Libertowie k. Krakowa, Legnicy, Ostródzie, Zielonej Górze, Szczecinie, Olsztynie czy Rzeszowie.

Home Broker planuje wprowadzenie propozycji dotyczących mieszkań z Malezji, Czarnogóry i Brazylii. – Nasza oferta wciąż się powiększa, dlatego nie jest to zamknięta lista. Należy jednak pamiętać, że mieszkania na rynku pierwotnym można wybierać jedynie wśród lokalizacji przez nas wskazanych. Nie ma możliwości poszukiwania takich lokali według indywidualnych wskazań klienta – informuje Paweł Urban.

Dodaje, że kupowanie nieruchomości na odległość wbrew pozorom nie jest zbyt skomplikowane. – Po zgłoszeniu chęci zakupu nieruchomości, a można tego dokonać telefonicznie, przez Internet lub osobiście w najbliższym salonie sprzedaży, klientowi zostaje przydzielony indywidualny doradca. Następnym krokiem jest wystawienie notarialnego pełnomocnictwa, które pozwoli doradcy na podpisywanie dokumentów związanych ze sprzedażą bez angażowania kupującego. Każda nieruchomość bez względu na lokalizację jest sprawdzana przez pracownika Home Broker, dlatego nie ma sytuacji, że sprzedajemy coś, czego nie widzieliśmy i czego osobiście nie sprawdziliśmy – podkreśla Paweł Urban. Stan prawny nieruchomości sprawdzają prawnicy firmy, ale istnieje możliwość weryfikacji przez dowolnie wybraną kancelarię.

Nieruchomości na Florydzie można z kolei kupować za pośrednictwem firmy Florida Investment Marketing, która niedawno otworzyła w Polsce swoje pierwsze biuro.

Firma pomaga w nabyciu m.in. domów i mieszkań np. w Miami, Orlando, Tampie, Clearwater.

– Oferty są dostępne na www.floridainc.us w amerykańskiej lub polskiej wersji – mówią przedstawiciele Floridy. – Lepiej jednak skonsultować zakup z nami. Służymy kompletną informacją i jesteśmy w stanie z pomocą naszego biura na Florydzie przekazać wszystkie wymagane dokumenty. Klient zwykle jedzie na miejsce, aby obejrzeć nieruchomość.

Pracownicy Floridy podkreślają, że jeśli klient chce dokonać transakcji na odległość, wszystko dzieje się w Polsce na podstawie dokumentacji czy za pomocą telekonferencji.

– Wystarczy od 20 do 30 procent wkładu własnego oraz potwierdzenie zdolności bankowej, aby na resztę zakupu otrzymać kredyt w wyszukanym przez nas banku amerykańskim. Bezpieczeństwo transakcji jest stuprocentowe. W naszym biurze na Florydzie korzystamy z usług prawników, doradców podatkowych oraz inwestycyjnych – zapewniają przedstawiciele Floridy.

Korzystanie z serwisu tej firmy jest bezpłatne.

Nieruchomości można wyszukiwać także na stronach prowadzonych przez redNet Property Group.

Do klientów zainteresowanych inwestycjami w nieruchomości adresowany jest Klub Inwestora.

– Na stronie www.klubinwestora.net każdy klubowicz po zalogowaniu ma bezpośredni dostęp do szczegółowych informacji dotyczących proponowanych zakupów inwestycyjnych. Są to informacje o nieruchomości, plany, analizy rynku, prognozy zwrotu. Na ich podstawie może dokonać rezerwacji, a potem zakupu wybranej nieruchomości po preferencyjnych stawkach – mówi Magdalena Borowiec z redNet Property Group. W ten sposób można kupować nieruchomości nie tylko w Polsce, ale i w Malezji, na Dominikanie i Tajlandii oraz w Bukareszcie.

Oferty firmowane przez redNet znajdziemy też pod adresem www.rednet24.pl – oprócz całej Polski obejmują Bułgarię, Chorwację, Malezję i Dominikanę. – W przyszłości będą również dostępne inwestycje w Hiszpanii, Włoszech, Turcji i na Cyprze – zapowiada Magdalena Borowiec.

Trzecim sposobem jest szukanie ofert w ogólnopolskim serwisie nieruchomości www.tabelaofert.pl, który szczegółowo przedstawia zarówno mieszkania oraz domy, jak i oferty komercyjne – biura, magazyny, powierzchnie handlowe, działki i tereny inwestycyjne.

– Serwis prezentuje aktualne dane o nieruchomościach za pomocą prostych wyszukiwarek, w zaawansowany sposób wszystkie oferty mogą być oglądane za pomocą zdjęć satelitarnych dzięki wykorzystaniu technologii Google EarthTM. Dzięki temu klient nie musi ruszać się z miejsca zamieszkania, by móc obejrzeć lokalizację inwestycji oraz bliską okolicę – mówi Magdalena Borowiec. Dodaje, że tabelaofert.pl to „medium” prezentujące oferty i łączące bezpośrednio klienta z deweloperem lub agencją nieruchomości odpowiedzialną za sprzedaż danej inwestycji.

Aleksandra Łukasiewicz,dyrektor ds. produktów bankowych w Open Finance

– Dla banku finansującego zakup nieruchomości fakt, czy nabyliśmy ją za pośrednictwem Internetu, np. na wirtualnych aukcjach, albo może przez SMS, czy po prostu tradycyjnie – jest bez znaczenia. Aby stać się właścicielem mieszkania i tak niezbędny jest akt notarialny, podpisany osobiście albo przez pełnomocnika. Dodatkowo bank weryfikuje nieruchomość od strony prawnej i technicznej. Jeśli więc kupujący nawet nie przyjrzał się jej dokładnie, to zrobi to właśnie bank. Można założyć, że finansowanie kredytem mieszkania nabytego przez Internet to fikcja – nie ze względu na ograniczenia po stronie banku – ale przez fakt, że trudno byłoby wydać kilkaset tysięcy złotych na lokum, którego gwarancją miałyby być tylko zdjęcia i opisy zamieszczone w sieci. Za pewien wyjątek w wypadku kupowania nieruchomości pośrednio można uznać przypadki cudzoziemców, którzy nabywają nieruchomości inwestycyjnie, posiłkując się działaniami pełnomocników. Ale i w tym wypadku ktoś osobiście musi załatwić wszystkie formalności. Do tego transakcje odbywają się przede wszystkim na rynku pierwotnym, gdzie pewną gwarancję daje przecież deweloper.

kad

Przemysław Sieradzki,naczelnik Wydziału Planów Finansowych mBanku

– Dzięki możliwości dotarcia do nieograniczonych grup potencjalnych klientów sprzedaż dóbr przez Internet z roku na rok zdobywa coraz większe rzesze zwolenników. Niski poziom oszustw, jak i coraz lepsze zabezpieczenia prywatności i finansów stosowane przez sprzedawców pozwalają nie tylko na wzrost sprzedaży w najprostszych segmentach rynku, lecz także na budowanie oferty dla bardziej skomplikowanych i wymagających towarów.Sprzedaż nieruchomości przez Internet także może w przyszłości znaleźć duże grono zwolenników. Zapewnienie przez sprzedającego podstawowych korzyści dla kupującego, jakie niesie za sobą sprzedaż internetowa, czyli atrakcyjna cena, co najmniej taka sama jakość wyrobów jak oferowanych za pośrednictwem tradycyjnych punktów sprzedaży, oraz pełne bezpieczeństwo kupującego, wpłynie na pełną aktywację tego kanału sprzedaży dla nieruchomości. Sprawa wydaje się być prostsza dla ofert z rynku pierwotnego, gdzie opinie o zbywcy, jak i jakości wyrobów i obsługi klientów można sprawdzić za pośrednictwem sieci na ogólnodostępnych forach internetowych. W przypadku zakupu mieszkania, gdzie kupujący posiłkuje się kredytem hipotecznym, obowiązek formalnego sprawdzenia zbywcy, jak i nieruchomości leży po stronie banku. W przypadku przeprowadzania inwestycji w oparciu o środki własne całość odpowiedzialności będzie leżała po stronie kupującego.

Podstawowym niebezpieczeństwem zakupu nieruchomości przez Internet jest ograniczona możliwość sprawdzenia stanu technicznego mieszkania, jakości wykonania czy też różnic pomiędzy ofertą a stanem rzeczywistym. Występuje także potencjalna możliwość wyłudzenia pieniędzy, jednak także przy tradycyjnym sposobie sprzedaży takie niebezpieczeństwo zawsze występuje. Opierając się na opinii klientów o danym sprzedawcy, znając jakość oferowanych produktów i rzetelność zbywcy w zakresie obsługi sprzedaży, można dokonać zakupu mieszkania przez Internet. Kosztować nas to będzie podobną ilość czasu co dokonanie zakupu w sposób tradycyjny, związane to jest z formalną stroną całego przedsięwzięcia, ale warte rozważenia przede wszystkim dla inwestycji dokonywanych w odległych geograficznie miejscach.Ponadto osoby, które kupują nieruchomości przez Internet, starając się jednocześnie o kredyt, nie są w żaden sposób formalnie ograniczone. Inwestor, dostarczając wszystkie wymagane przez bank dokumenty, spełniając warunki określone przez stronę finansującą w zakresie zdolności spłaty zobowiązania i dokumentów dotyczących nieruchomości, może uruchomić taki kredyt. Bank, dokonując analizy kredytowej, zobowiązany jest do sprawdzenia inwestycji i zbywcy – dla nieruchomości deweloperskich – w zakresie formalnoprawnym i stanu nieruchomości w momencie udzielania na nią kredytu hipotecznego.

kad

Przemysław Kozdój,radca prawny w kancelarii Allen & Overy, A. Pędzich

– Kupowaniu nieruchomości na odległość służy instytucja pełnomocnictwa, która pozwala na zawarcie niemal każdej umowy, pod nieobecność jednej, a nawet wszystkich stron umowy.Niemal każda transakcja dotycząca nieruchomości odbywa się poza nabywaną nieruchomością, z reguły w kancelarii notarialnej, a więc niejako na odległość.Przy nabywaniu nieruchomości istotne jest jednak zbadanie jej stanu prawnego i technicznego. Profesjonaliści przekażą nam fakty, ale zbudowanie subiektywnych odczuć powinniśmy zostawić sobie. Jest to istotne zwłaszcza w sytuacji, kiedy kupujemy dom czy lokal, w którym będziemy mieszkać. Wtedy konieczna jest specjalna dbałość o szczegóły. Może się okazać, że dom jest piękny, w znakomitym stanie, bez żadnych wad, z wyjątkiem ulicznej lampy tuż za oknem sypialni, która zatruje nam życie. Obawiam się, że rzadko który zewnętrzny doradca zwróciłby uwagę na takie drobiazgi.

Kiedy kupujemy nieruchomość w celach zarobkowych, subiektywne kryteria liczą się dużo mniej. Ale i wtedy należy zadbać przede wszystkim o obiektywne sprawdzenie stanu prawnego i technicznego. Musimy się też zorientować w możliwościach generowania przychodu przez taką nieruchomość, czy to poprzez jej wynajem, czy też przez sprzedaż.Trudności piętrzą się przy nabywaniu nieruchomości za granicą. O ile kwestie stanu technicznego są dość podobne na całym świecie, o tyle kwestie prawne są niezwykle zróżnicowane w każdym kraju. Do tego dochodzi jeszcze zróżnicowanie regionalne i trudności językowe. Dlatego posiadanie kompetentnego lokalnego prawnika jest koniecznością.Jeżeli ktoś chciałby nabyć nieruchomość za granicą, powinien się skontaktować z tamtejszym biurem nieruchomości, by dokonać wyboru ofert. Następnie trzeba zbadać stan tej nieruchomości – przy pomocy inżyniera i prawnika. Należy spytać o dyplomy i certyfikaty tych doradców i o ich członkostwo w organizacjach zawodowych, a także o kopię polisy ubezpieczeniowej od odpowiedzialności cywilnej. Sprawdźmy, jak się ma suma gwarancyjna takiej polisy do ceny naszej nieruchomości. Warto także sprawdzić dane tych osób i podmiotów, na przykład w Internecie. Bez względu na renomę doradców.Jeżeli zdarzyłoby się nam zostać oszukanymi przy tego typu transakcji, konieczny będzie kontakt z prawnikiem, najlepiej z kraju położenia nieruchomości. Posiadana przez nas kopia polisy ubezpieczeniowej niesolidnego doradcy pozwoli łatwiej dojść odszkodowania. Jeżeli jednak suma gwarancyjna nie będzie wysoka, nasze szanse na powetowanie strat maleją.

aig