Swobodę przepływu pracowników wewnątrz Unii gwarantuje art. 39 traktatu Wspólnot Europejskich. Wyraża się ona m.in. tym, że kandydat do pracy pochodzący np. z Wielkiej Brytanii ma pierwszeństwo przed cudzoziemcem z kraju trzeciego, np. z Chin czy Rosji. Zatrudnianie cudzoziemców w Polsce reguluje ustawa z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (DzU nr 99, poz. 1001 ze zm.). Stosujemy ją także do obywateli Chin czy Rosji chcących znaleźć u nas zajęcie. Zamierzające ich zaangażować firmy muszą jednak wcześniej uzyskać, na swój pisemny wniosek, zezwolenie wydane przez wojewodę właściwego dla ich siedziby. Nie trzeba jednak starać się o zgodę na zatrudnienie osób mających status uchodźcy nadany w Polsce czy zezwolenie na osiedlenie się u nas.

Wojewoda musi zwykle przed wydaniem decyzji zbadać uwarunkowania lokalnego rynku pracy. Analiza nie jest potrzebna w przypadku lekarzy czy lekarzy dentystów, odbywających szkolenia lub realizujących program specjalizacji. Dotyczy to także cudzoziemców upoważnionych do reprezentowania przedsiębiorcy zagranicznego w jego oddziale lub przedstawicielstwie znajdującym się w Polsce. Wynika to z rozporządzenia z 21 lipca 2006 r. w sprawie określenia przypadków, w których przyrzeczenie i zezwolenie na pracę cudzoziemca wydawane jest bez względu na sytuację na lokalnym rynku pracy i kryteria wydawania przyrzeczeń i zezwoleń na pracę cudzoziemców (DzU nr 141, poz. 1004).

Przedsiębiorcy mogą jeszcze liczyć na inne ułatwienia. Czasami nie muszą nawet ubiegać się o zezwolenie na zatrudnienie np. Chińczyka. Kiedy, mówi dokładnie rozporządzenie z 30 sierpnia 2006 r. w sprawie wykonywania pracy przez cudzoziemców bez konieczności uzyskania zezwolenia na pracę (DzU nr 156, poz. 1116). Chodzi o cudzoziemców pełniących funkcję doradczą, nadzorczą lub wymagającą szczególnych kwalifikacji i umiejętności w programach realizowanych w ramach działań Unii Europejskiej lub innych międzynarodowych programach pomocowych. Także o obcokrajowców delegowanych do pracy w instytutach kultury państw obcych w Polsce na podstawie umów międzynarodowych pod warunkiem wzajemności. Mogą to być także cudzoziemcy delegowani do Polski przez pracodawcę chińskiego, jeżeli zachowują oni miejsce stałego pobytu w Chinach, na okres nieprzekraczający trzech miesięcy w roku kalendarzowym, m.in. w celu:

- wykonywania prac montażowych, konserwacyjnych lub naprawy, dostarczonych kompletnych technologicznie urządzeń, konstrukcji, maszyn lub innego sprzętu, jeżeli pracodawca chiński jest ich producentem;

- dokonania odbioru zamówionych urządzeń, maszyn, innego sprzętu lub części, wykonanych przez przedsiębiorcę polskiego.

Obywatele Białorusi, Rosji i Ukrainy mogą wykonywać pracę w Polsce bez konieczności uzyskania pozwolenia. Tak będzie, jeśli będą wykonywać pracę maksymalnie przez trzy miesiące w ciągu kolejnych sześciu miesięcy, jeżeli otrzymają oświadczenie polskiego pracodawcy o zamiarze ich zatrudnienia. Oświadczenie rejestrują powiatowe urzędy pracy właściwe ze względu na miejsce zamieszkania lub siedzibę pracodawcy. Obywatele państw sąsiadujących z Polską (Białorusini, Rosjanie i Ukraińcy) muszą mieć wizę w celu wykonywania pracy. Oświadczenie o zamiarze powierzenia wykonywania pracy cudzoziemcowi powinno zawierać:

- dane identyfikujące polskiego pracodawcę i obcokrajowca,

- zamiar zaangażowania tego ostatniego przez pracodawcę na czas określony.

Obywatele Białorusi, Rosji i Ukrainy mogą wykonywać pracę w Polsce bez konieczności uzyskania pozwolenia

Oświadczenie podlega rejestracji w powiatowym urzędzie pracy, a następnie cudzoziemiec przedkłada je polskiej placówce dyplomatyczno-konsularnej w miejscu jego stałego zamieszkania w celu uzyskania wizy. Tylko więc pewne ściśle określone okoliczności upoważniają do zatrudnienia w Polsce cudzoziemców z państw trzecich ze względu na posiadanie przez obywateli tych państw specjalnych kwalifikacji. Na pewno dla polskiej gospodarki opłacalne jest zatrudnianie wykwalifikowanych pracowników z Ukrainy, Rosji czy Chin.

Autor jest aplikantem radcowskim we Wrocławiu, doktorantem w Katedrze Nauk Prawnych Centrum Studiów Niemieckich i Europejskich im. Willy Brandta Uniwersytetu Wrocławskiego