- Czy pracodawca musi udostępnić organizacjom związkowym pomieszczenia biurowe, które znajdują się w spółce? Działające w firmie organizacje związkowe podpisały umowy z zarządem o udostępnienie im pomieszczeń biurowych oraz urządzeń technicznych, ale pracodawca je wypowiedział. Czy firma może udostępnić związkom pomieszczenia poza spółką? Czy pracodawcy wolno ograniczyć czas otwarcia biurowca i tym samym pobyt działaczy związkowych w budynku spółki? Czy zakład może mieć jakikolwiek wpływ na liczbę osób odwiedzających związki oraz czas ich pobytu w tych pomieszczeniach? -pyta czytelnik DOBREJ FIRMY.

Zgodnie z art. 33 ustawy z 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych (DzU nr 55, poz. 234 ze zm.) pracodawca musi na warunkach określonych w umowie udostępnić zakładowej organizacji związkowej pomieszczenia i urządzenia techniczne niezbędne do wykonywania działalności związkowej w zakładzie pracy.

Spełnienie tego obowiązku zależy od wielkości zakładu pracy oraz ilości i liczebności zakładowych organizacji związkowych. Pracodawca musi przynajmniej umożliwić zakładowej organizacji związkowej korzystanie w określonym czasie ze swoich pomieszczeń i urządzeń technicznych. W większych zakładach i w stosunku do liczniejszych organizacji ma udostępnić związkom, do ich całkowitej dyspozycji, odrębne pomieszczenie z urządzeniami technicznymi (biurko, telefon, dostęp do kserokopiarki itp.), a także pomieszczenia na zebrania związkowe, stosownie do swoich możliwości i rzeczywistych potrzeb zakładowej organizacji związkowej (por. Z. Salwa, "Uprawnienia związków zawodowych", Bydgoszcz 1998, s. 158-159).

Art. 33 ustawy o związkach zawodowych wprowadza zatem ogólny obowiązek zawarcia umowy o korzystanie przez związkowców z pomieszczeń i urządzeń technicznych pracodawcy, ale jej treść zależy już od woli partnerów. W tym zakresie ustawodawca nie ingeruje w stosunki pracodawca - organizacja związkowa, pozostawiając im pełną swobodę. Mogą więc dowolnie rozstrzygnąć o ilości pomieszczeń przysługujących organizacji związkowej, rodzaju urządzeń technicznych niezbędnych do wykonywania jej działalności czy sposobu przekazania lokalu bądź urządzeń technicznych (bezpłatny czy odpłatny). Od uznania partnerów zależy także to, czy zawrą umowę najmu, czy np. użyczenia lub inną umowę, i na jaki okres (por. J. Piątkowski, "Uprawnienia zakładowej organizacji związkowej", Toruń 2005, s. 61).

Skoro stronom zawierającym umowę pozostawiono tak dużą swobodę negocjacyjną, to nie ma przeszkód, aby pracodawca udostępnił lokal znajdujący się poza zakładem pracy. Oczywiście pod warunkiem, że takie rozwiązanie zaakceptuje zakładowa organizacja związkowa. Jeżeli zgodzi się ona na umieszczenie takiego postanowienia w umowie, wówczas należy uznać, że mieści się ono w granicy swobody negocjacyjnej stron.

To samo dotyczy ustalenia limitu czasu i innych warunków korzystania z lokalu. Tu także ustawodawca nie narzuca żadnych rozwiązań, pozostawiając to stronom zawierającym umowę.

Poważniejsze zastrzeżenia budzi natomiast ograniczenie liczby osób korzystających z lokalu, w tym odwiedzających zakładową organizację związkową, czy limitowanie czasu ich pobytu w tych pomieszczeniach. Wprowadzenie takiego ograniczenia może utrudniać wykonywanie działalności związkowej. A to zgodnie z art. 35 ust. 1 pkt 2 ustawy jest zagrożone grzywną albo ograniczeniem wolności.

Aby wykonywać swoje ustawowe zadania, zakładowa organizacja związkowa musi mieć przecież możliwość swobodnego kontaktu ze swoimi członkami. Także pracownikom nie wolno ograniczać kontaktu z reprezentującą ich zakładową organizacją związkową. To samo dotyczy kontrolowania tego, co dzieje się w pomieszczeniach udostępnionych zakładowej organizacji związkowej. Takie postępowanie stanowi nadmierną ingerencję w działalność zakładowej organizacji związkowej, od której pracodawca musi się powstrzymywać, chyba że chodzi np. o czynności dozoru technicznego itp. Ale takie postanowienia powinny znaleźć się w umowie zawartej między pracodawcą i związkowcami.