Niemiecka firma Rewe-Zentral AG wystąpiła do Urzędu Patentowego o stwierdzenie wygaśnięcia na terenie Polski międzynarodowego znaku Genius. Zarejestrowała go na swoją rzecz włoska firma Coopcostruttori Soc.

-Nigdy jednak - twierdzi przedstawiciel niemieckiej firmy - nie oznaczała nim swoich produktów sprzedawanych w Polsce.

Chodzi o towary z dwóch klas: VII i IX. Dotyczą one m.in. wentylatorów, wiertarek oraz innego sprzętu budowlanego. Na poparcie swoich argumentów przedstawiciel niemieckiej firmy powołał się na art. 6 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej.

Zgodnie z nim każdy na równych prawach ma swobodę w podejmowaniu działalności gospodarczej, ale z zachowaniem warunków określonych w przepisach prawa.

Wskazał także art. 169 ust. 1 pkt 1 ustawy o własności przemysłowej. Wynika z niego, że prawo do znaku wygasa, jeżeli nie używa się go przez pięć lat od daty rejestracji, chyba że istnieją ważne powody jego nieużywania.

Firma niemiecka twierdziła także, że nie ma żadnych dowodów świadczących o tym, że znak Genius był w obrocie na obszarze Polski. Tymczasem ona sama zamierza używać go na oznaczenie towarów, które będzie w Polsce produkowała.

Urząd Patentowy przychylił się do wniosku niemieckiej firmy i stwierdził wygaśnięcie międzynarodowego znaku Genius na terenie Polski w części, w jakiej dotyczył klas VII i IX.

Przepisy przewidują - stwierdził UP - że to firma, na rzecz której zarejestrowano międzynarodowy znak, musi udowodnić, iż z niego korzysta. Tymczasem włoska firma milczy. Nie przysłała także swojego przedstawiciela na wczorajszą rozprawę. Powstało więc domniemanie prawne, że ze znaku Genius na terenie Polski nie korzysta.

Od decyzji UP można się odwołać do sądu administracyjnego (sygn.302/05).