Gdy rozpoczęły się kłopoty finansowe w jednej ze spółek z branży energetycznej, komisja związkowa działająca w tym przedsiębiorstwie pod koniec 2003 r. podjęła uchwałę o wejściu w spór zbiorowy z pracodawcą i zażądała przekazania środków na kasę zapomogowo-pożyczkową, składek na fundusz świadczeń socjalnych, a także zaległych składek członkowskich dla związku zawodowego.

W piśmie przekazanym pracodawcy przez Andrzeja Ś. jako przewodniczącego związku znalazły się trzy dodatkowe żądania dotyczące przestrzegania przez pracodawcę zbiorowego układu pracy, wypłaty zaległych nagród jubileuszowych oraz przekazania związkom materiałów dotyczących naprawy i restrukturyzacji spółki.

Na przełomie 2003 i 2004 r. została przeprowadzona mediacja, w wyniku której sporządzono protokół rozbieżności, stwierdzający realizację trzech postulatów z uchwały związku. Firma nie spełniła jednak dodatkowych trzech postulatów, jakie znalazły się w piśmie przekazanym przez przewodniczącego.

Choć pracodawca uznał spór za zakończony, komisja związkowa po referendum przeprowadziła kierowany przez Andrzeja Ś. jednogodzinny strajk ostrzegawczy. Spółka uznała go za nielegalny i wystąpiła do związku o wyrażenie zgody na dyscyplinarne zwolnienie przewodniczącego. Pod koniec kwietnia Andrzej Ś. otrzymał pismo informujące go o zwolnieniu z pracy.

Sąd, do którego trafiła ta sprawa, uznał, że Andrzej Ś., organizując nielegalny strajk, poważnie naruszył obowiązki pracownicze i oddalił jego żądanie przywrócenia do pracy. Zdaniem sądu Andrzej Ś. nie był upoważniony do wysunięcia dodatkowych żądań, które były przyczyną strajku.Zgodnie z art. 7 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych (DzU z 1991 r. nr 55, poz. 236 ze zm.) ma do tego prawo uprawniony podmiot, którym zgodnie ze statutem związku była komisja zakładowa. Dodatkowe postulaty niepoparte uchwałą komisji nie spełniają więc wymogów określonych w ustawie. Strajk należy zatem uznać za nielegalny, a zwolnienie Andrzeja Ś. za uzasadnione.

Sąd Najwyższy na rozprawie 7 lutego 2007 r. uznał, że legalność strajku zależy od zachowania przez stronę reprezentującą pracowników ustawowej procedury prowadzenia sporu zbiorowego (patrz ramka). Podjęcie uchwały przez komisję zakładową nie oznacza zgłoszenia sporu. W tym celu uchwała musiałaby zostać przekazana pracodawcy jako zgłoszenie sporu. Takie wystąpienie nastąpiło w grudniu 2003 r., gdy Andrzej Ś. przekazał pracodawcy pismo z sześcioma żądaniami. Wspomniany art. 7 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych nie wymaga jednak, aby zgłoszenia sporu dokonał organ wskazany w statucie związku. Skoro więc Andrzej Ś. działał z upoważnienia komisji zakładowej, to wszystkie żądania zostały zgłoszonych zgodnie z prawem.

Jeśli zatem ta część żądań zgłoszonych przez Andrzeja Ś., która nie została uwzględniona przez pracodawcę, była uznana przez pracowników jako powód strajku, to znaczy, że trzeba go uznać za legalny (sygn. I PK 209/06).

Masz pytanie do autora, e-mail: m.rzemek@rzeczpospolita.pl

- Organizacja lub wskazana przez nią osoba reprezentująca interesy pracowników zgłasza spór - występuje z żądaniami dotyczącymi np. warunków pracy, płac lub świadczeń socjalnych (tylko takie mogą być podstawą do strajku w razie braku porozumienia).

- Jeżeli pracodawca nie uwzględni wszystkich zgłoszonych żądań, od dnia złożenia postulatów liczy się termin rozpoczęcia strajku - można go zorganizować dopiero po upływie 14 dni.

- Strony rozpoczynają rokowania w celu polubownego rozwiązania sporu. Jeśli nie przyniosą skutku - podejmuje się mediację.

- Gdy mediacja się przedłuża, można podjąć jednorazowo strajk ostrzegawczy, trwający nie dłużej niż dwie godziny.

- Rokowania i mediacja kończą się podpisaniem porozumienia lub - w razie niepowodzenia - protokołu rozbieżności, który jest warunkiem zgodnego z prawem przeprowadzenia strajku.

- Do zorganizowania strajku potrzebna jest zgoda co najmniej 50 proc. pracowników w tzw. referendum strajkowym. Ogłoszenie strajku powinno nastąpić co najmniej pięć dni przed jego rozpoczęciem.

- Jeżeli bezprawne działanie pracodawcy uniemożliwiło przeprowadzenie rokowań czy mediacji lub gdy zwolnił on związkowca prowadzącego spór, strajk może być przeprowadzony bez zachowania tej procedury.