Przedawnienie powoduje, że nie można dochodzić realizacji swojego prawa. Taki jest skutek upływu ustawowo określonych terminów, których nie wolno skracać ani wydłużać przez jakąkolwiek czynność prawną (patrz tabela). Dotyczy to zarówno pracodawcy, jak i pracownika. Zatem dobrze jest wiedzieć, kiedy te terminy zaczynają biec, kiedy następuje ich zawieszenie i przerwanie oraz co należy zrobić, aby skorzystać z przedawnienia.

Tabela przedstawia, kiedy zaczynają biec wszystkie terminy przedawnienia w sprawach ze stosunków pracy. Ponieważ jednak większość roszczeń przedawnia się w podstawowym trzyletnim terminie, poświęcimy nieco więcej uwagi jego początkowi. Termin zaczyna biec od dnia wymagalności roszczenia. Czyli od dnia, w którym konkretne uprawnienie powinno zostać zrealizowane, ale to nie nastąpiło. Co ważne, odnosi się to zarówno do roszczeń majątkowych (np. zaległe pensje), jak i niemajątkowych (np. urlopy wypoczynkowe). Przy czym roszczenie o ustalenie, że zdarzenie było wypadkiem przy pracy, nie przedawnia się na podstawie art.291 § 1 kodeksu pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z 16 marca 1999 r., IIUKN510/98).

Pani Anna przed odejściem z firmy nie wykorzystała całego przysługującego jej urlopu wypoczynkowego. Dlatego pracodawca powinien wypłacić jej ekwiwalent za te niewykorzystane dni urlopowe. Nie zrobił jednak tego. Pani Anna ma więc trzy lata, aby dochodzić od niego należnej jej wypłaty. Po upływie tego terminu jej roszczenie się przedawni. A zaczął on biec od dnia rozwiązania stosunku pracy (por. wyrok SN z 29 marca 2001 r., I PKN 336/00).

W świetle orzecznictwa początek biegu trzyletniego terminu przedawnienia przypada nadzień: ¦31 grudnia danego roku w wypadku urlopu wypoczynkowego za ten rok kalendarzowy lub1 kwietnia danego roku kalendarzowego w stosunku do urlopów za poprzedni rok kalendarzowy (por. uzasadnienie wyroku SN z 29 marca 2001 r., IPKN336/00, oraz wyrok SN z11 kwietnia2001 r., IPKN367/00),

-w którym pracownik dowiedział się o doznaniu uszczerbku na zdrowiu w wyniku choroby zawodowej, jeśli domaga się wypłaty jednorazowego odszkodowania z tego powodu (por. wyrok SN z 19 listopada 1999 r., IIUKN197/99),

-kiedy poszkodowany na podstawie miarodajnego i autorytatywnego orzeczenia kompetentnej placówki medycznej dowiaduje się o swojej chorobie, stopniu jej zaawansowania, powiązaniu z warunkami pracy, a w konsekwencji o osobie zobowiązanej do naprawienia szkody; odnosi się to w szczególności do uszczerbku na zdrowiu spowodowanego innymi przyczynami niż doznanie ewidentnego kalectwa, np. utrata kończyny (por. wyrok SN z 16 kwietnia 1999 r., II UKN 579/98),

-w którym pracodawca nie wypłacił odszkodowania z powodu skrócenia okresu wypowiedzenia na podstawie art. 36k.p. (por. wyrok SN z8 maja1997 r., IPKN123/97),

-nabycia uprawnień do nagrody jubileuszowej w wypadku żądania jej przyznania lub dzień, w którym nagroda nie została wypłacona (por. wyrok SN z 2 października 1996 r., I PRN 71/96),

-w którym pracownik powinien zwrócić koszty szkolenia, pokryte wcześniej przez pracodawcę (por. wyrok SN z 26 marca 1986 r., IIIPZP17/86).

Uwaga! Przedawnienie względem osoby, która nie ma pełnej zdolności do czynności prawnych albo co do której istnieje podstawa do jej całkowitego ubezwłasnowolnienia, nie może skończyć się wcześniej niż z upływem dwóch lat od dnia ustanowienia dla niej przedstawiciela ustawowego albo od dnia ustania przyczyny jego ustanowienia. Jeżeli termin przedawnienia wynosi rok, jego bieg liczy się od dnia ustanowienia przedstawiciela ustawowego albo od dnia, w którym ustała przyczyna jego ustanowienia.

Jedynym powodem zawieszenia lub nierozpoczęcia w ogóle biegu przedawnienia jest siła wyższa (art. 293 k.p.). Przepisy kodeksu pracy nie definiują tego pojęcia, pozostawiając tę kwestię sądom i prawnikom. Aci przyjmują, że są to zdarzenia zewnętrzne mające nadzwyczajny charakter, którym nie można zapobiec, np. powodzie, pożary, trzęsienia ziemi, wojny czy rozruchy. Kiedy mają miejsce takie wydarzenia, nie można dochodzić na drodze sądowej roszczeń ze stosunku pracy. Dlatego w czasie ich trwania przedawnienie nie rozpoczyna swojego biegu, a to rozpoczęte zostaje zawieszone (por. wyrok SN z 26 sierpnia1992 r., IPRN36/92).

Nie jest siłą wyższą obowiązywanie przepisów ograniczających uprawnienia pracowników, uznanych następnie przez Trybunał Konstytucyjny za sprzeczne z konstytucją - uznał SN w wyroku z 18 grudnia 2002 r. (I PKN 12/02). Nie ma też takich cech choroba pracownika, jego pobyt za granicą czy w więzieniu. Takim zdarzeniem jest natomiast pobyt za granicą w miejscu, w którym z uwagi na toczącą się wojnę wstrzymana zostaje komunikacja oraz możliwość korespondencji z krajem ojczystym (wyrok SN z26 sierpnia 1992 r.).

Przerwanie biegu przedawnienia jest zupełnie czym innym niż jego zawieszenie. Zawieszenie powoduje, że jego okres jest doliczany do przedawnienia. Natomiast skutkiem przerwania jest uznanie minionego okresu za nie były, co oznacza, że począwszy od ustania zdarzenia, które wywołało przerwanie, następuje liczenie okresu przedawnienia odnowa.

Bieg przedawnienia przerywa się:

-przez każdą czynność przed właściwym organem powołanym do rozstrzygania sporów lub egzekwowania roszczeń przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia, np. wniesienie pozwu do sądu pracy - od dnia dokonania tej czynności,

-przez uznanie roszczenia.

Firma nie wypłacała pani Karolinie pensji przez trzy miesiące. Rok później zobowiązała się jednak do ich wypłaty, i to na piśmie w dniu, w którym pani Karolina odchodziła z pracy. Ponieważ firma przez ponad dwa lata nie wypełniła tego zobowiązania, sprawa trafiła do sądu. Tu były pracodawca przekonywał, że roszczenie pani Karoliny już się przedawniło, nie może więc domagać się wypłaty. Sąd nie zgodził się jednak z tą opinią. Uznał, że bieg terminu przedawnienia został przerwany przez późniejsze zobowiązanie firmy do wypłaty zaległych pensji. Od dnia tego zobowiązania biegnie na nowo i trzyletni okres przedawnienia jeszcze nie nastąpił.

Uznanie roszczenia może nastąpić w dowolnej formie: pisemnej, ustnej albo w sposób dorozumiany, gdy np. pracodawca realizuje część swoich zobowiązań wobec pracownika (por. wyrok SN z 3 maja 1974 r., II PR 81/74). Nie może ono być w jakikolwiek sposób warunkowane, odwołane lub cofnięte. Musi być jednak złożone przed upływem okresu przedawnienia, aby uznanie roszczenia spowodowało jego przerwanie.

Pan Bronisław 3 stycznia 2006 r. spowodował w firmie starty w wysokości 2000 zł. Od tego dnia zaczął biec roczny termin przedawnienia dla roszczenia o zwrot tej sumy, bo tego dnia pracodawca wiedział o powstałej szkodzie i jej sprawcy. Mimo monitów pan Bronisław nie spłacał swego długu, ale wreszcie w listopadzie ubiegłego roku zobowiązał się na piśmie do jego spłaty i poprosił o rozłożenie na raty. Tego dnia, kiedy to zrobił, nastąpiło przerwanie dotychczasowego okresu przedawnienia i zaczął on biec na nowo.

Warto zwrócić uwagę, że przerwanie biegu przedawnienia może następować wielokrotnie.