Chodzi np. o ustalenie, kogo należy uznać za licencjodawcę. Jeżeli w rozsądnym czasie zainteresowana strona takiego rozstrzygnięcia nie przedstawi, kolegium nie będzie decydowało o dalszych losach znaku, lecz uzna wniosek o jego unieważnienie za wycofany.
Tak postąpiło w sprawie wniosku, który londyńska firma Ecco World Travel wniosła przeciwko poznańskiej spółce Ecco Holiday. Anglicy domagali się unieważnienia przysługującego poznaniakom prawa ochronnego na znak towarowy "Ecco Holiday". Znak ten zarejestrowany został w polskim UP w klasach takich jak wydawnictwa katalogowe, transport, ubezpieczenia, żywienie i typowych dla biur turystycznych. Sposób korzystania z niego miał być ustalony w licencji udzielonej przez Londyn poznańskiemu agentowi. Właśnie na tym tle pojawiły się ostre różnice zdań. Skutkiem było m.in. złożenie przez jednego z byłych szefów Ecco World Travel wniosku do UP o unieważnienie praw do znaku. Jednego -bo licencjodawcy angielscy poróżnili się we własnym gronie, a firma podupadła.
Pełnomocnik spółki poznańskiej zwrócił uwagę kolegium na istotną kwestię wstępną: do kogo w Londynie rzeczywiście należy sporny znak? Musi to ustalić sąd.
Kolegium podzieliło opinię pełnomocnika Ecco Holiday, że w takiej sytuacji spór o unieważnienie znaku nie może być rozpatrywany. Postępowanie zawiesiło z urzędu do czasu wydania wyroku przez sąd powszechny. Jednocześnie wezwało Ecco World Travel, by wciągu trzech lat wystąpiło z odpowiednim pozwem (sygn.260/06).