Ministerstwo przygotowało kolejną wersję projektu o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych, która pozwoli ukarać przedsiębiorcę za działania jego pracownika.
Pomysł wymiany obecnej martwej ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych na nowe przepisy, które stanowią implementację unijnych regulacji, oceniam jako dobry. Jak zwykle jednak diabeł tkwi w szczegółach i pewne wątpliwości mogą budzić poszczególne rozwiązania. Wzmocnienie odpowiedzialności przedsiębiorców jest wskazane z dwóch względów. Przede wszystkim dlatego, że w dzisiejszym mechanizmie główny beneficjent korzyści wynikającej z bezprawnego czynu, czyli przedsiębiorca, pozostaje bezkarny. Obowiązująca od końca 2003 r. ustawa jest bardzo wolnościowa. Wymaga wcześniejszego skazania osoby fizycznej i zawiera ograniczony katalog przestępstw, za które przedsiębiorca ponosi odpowiedzialność.