W czasach, gdy problemem staje się brak pracowników, coraz więcej firm wypłaca stypendia studentom wybranych kierunków. W zamian po zakończeniu nauki będą musieli przez określony czas pracować w firmie. Pracodawcy, którzy zdecydują się na taki program, skorzystają z preferencji podatkowych.

Skarbówka odpowiedziała tak spółce zajmującej się produkcją okien i drzwi, której brakuje pracowników z wyższym wykształceniem technicznym. Dlatego stworzyła program stypendialny skierowany głównie do studentów studiów stacjonarnych na kierunku budownictwo. Opłaca naukę osobom, które złożyły wnioski i spełniają kryteria zawarte w regulaminie.

Czytaj także: PIT od stypendium dla przyszłego pracownika - interpretacja podatkowa

Wysokość stypendium określana jest indywidualnie, w zależności od potrzeb kadrowych spółki i jej możliwości finansowych oraz potrzeb studenta, jego wyników w nauce oraz publikacji i przygotowanych referatów naukowych. Stypendysta jest też zobowiązany do wspierania pozytywnego wizerunku spółki na swojej uczelni.

Po ukończeniu studiów spółka przedstawia mu ofertę pracy na stanowisku uwzględniającym jego wykształcenie i umiejętności. Regulamin określa, że w przypadku odrzucenia przez stypendystę oferty lub rozwiązania przez niego umowy o pracę przed terminem jest on zobowiązany do zwrotu odpowiednio całości lub części stypendium. Taki zapis pojawił się jednak dopiero niedawno. Pierwsza wersja regulaminu nie przewidywała tych sankcji.

Spółka zapytała, czy może odliczyć poniesione wydatki i czy jeśli student nie zwróci stypendium, będzie musiała skorygować koszty. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej zgodził się, że wnioskodawca ponosi wydatki po to, by zapewnić sobie możliwość prawidłowego funkcjonowania. Ich celem jest więc zachowanie i zabezpieczenie źródła przychodów, ponieważ na rynku pracy brakuje wykwalifikowanych kadr. To oznacza, że wydatki związane z ufundowaniem stypendiów można zaliczyć do kosztów podatkowych na podstawie art. 15 ust. 1 ustawy o CIT. Nie są one bezpośrednio związane z konkretnymi przychodami, ale z całokształtem działalności. Będą więc stanowić tzw. koszty pośrednie, potrącalne w dacie ich poniesienia, czyli w momencie wypłaty.

Dyrektor KIS wyjaśnił też, że w razie rozwiązania umowy, kiedy stypendysta nie będzie zobowiązany do zwrotu pieniędzy, spółka nie musi korygować kosztów uzyskania przychodów. Z art. 15 ust. 1 ustawy o CIT wynika bowiem, iż dla kwalifikacji określonych wydatków istotny jest cel ich poniesienia, a nie uzyskanie rezultatu. Oznacza to, iż o możliwości odliczenia kosztów decyduje zamiar podatnika towarzyszący poniesieniu tego wydatku, a nie okoliczność, czy uda się osiągać zamierzony rezultat. Dyrektor KIS nie odniósł się natomiast do sytuacji, w której student musi zwrócić pieniądze w razie rozwiązania umowy.

– To korzystna interpretacja, która pozwala pracodawcom pozyskać wykwalifikowane kadry i zapłacić niższe podatki. Należy się spodziewać, że takie rozwiązanie zyska na popularności – mówi ekonomista Paweł Lewandowski zajmujący się doradztwem inwestycyjnym.

Stypendyści muszą pamiętać o rozliczeniu z fiskusem. We wcześniejszej interpretacji (nr 0113-KDIPT2-3.4011.569. 2018.2.IR) skarbówka wyjaśniła, że stypendia dla przyszłych pracowników stanowią dla nich przychód z innych źródeł, o którym mowa w art. 20 ust. 1 ustawy o PIT, opodatkowany według skali. W konsekwencji wypłacająca je firma musi jako płatnik pobrać zaliczki na podatek dochodowy. Nie stosuje się tu art. 21 ust. 1 pkt 40b ustawy o PIT, na podstawie którego zwolnione z PIT do 3800 zł rocznie są stypendia dla uczniów i studentów przyznane przez samorządy terytorialne oraz organizacje pożytku publicznego. W tym przypadku pieniądze wypłaca inny podmiot.

Numer interpretacji: 0111-KDIB1-3.4010.495.2019.1.PC