Takie mogą być skutki wchodzących w życie w środę 21 czerwca przepisów. Uchwalona 11 maja ustawa o biegłych rewidentach, firmach audytorskich oraz nadzorze publicznym wdraża w Polsce europejską dyrektywę 2014/56/UE. Przepisy te są obliczone na zwiększenie niezależności biegłych rewidentów od badanych firm. Mają też zapobiegać różnym patologiom, poświadczaniu nieprawdy i legalizowaniu łamania prawa podczas badania sprawozdań finansowych.
Dyrektywa, podobnie zresztą jak polska ustawa, odwołują się w uzasadnieniach do przypadków nieprawidłowości w działaniu audytorów. Nowe przepisy wprowadzają dość ostre ograniczenia w działalności firm audytorskich. Dotyczą one przede wszystkim świadczenia usług na rzecz tzw. jednostek zainteresowania publicznego (JZP). W praktyce chodzi głównie o spółki giełdowe, banki i ubezpieczycieli oraz fundusze inwestycyjne. Takich podmiotów jest w Polsce około 300.
Dla przejrzystości
Ustawa przewiduje rotację audytorów w JZP. Okres obowiązkowej rotacji to zaledwie pięć lat. Jest on najkrótszy w Europie. Większość państw przyjęła w swoich krajowych przepisach okres dziesięcioletni. Tak zresztą proponował rząd w pierwotnej wersji projektu. Jednak w trakcie prac sejmowych okres ten skrócono.
Mechanizmem, który ma gwarantować przejrzystość działań firmy audytorskiej, jest zakaz świadczenia szeregu dodatkowych usług na rzecz JZP, w której ta firma przeprowadza rewizję finansową. Najważniejsze z zakazanych usług to doradztwo podatkowe i wycena przedsiębiorstw. Zakaz mógł być drastyczny i objąć wszystkie usługi poza rewizją finansową. Ostatecznie ustalono „białą listę" usług dozwolonych. Są wśród nich tzw. usługi atestacyjne, czyli poświadczające zgodność dokumentów ze stanem faktycznym i przepisami (to w praktyce istotna część pracy biegłych rewidentów). Dopuszczono także przeprowadzanie procedur należytej staranności (tzw. due dilligence), wydawanie listów poświadczających w związku z prospektem emisyjnym badanej jednostki, potwierdzanie spełnienia warunków zawartych umów kredytowych, a także usługi atestacyjne w zakresie sprawozdawczości dotyczącej ładu finansowego, zarządzania ryzykiem oraz społecznej odpowiedzialności biznesu. Usługi te będzie jednak można świadczyć tylko w zakresie niezwiązanym z polityką podatkową badanej jednostki.
Teraz niemożliwe będzie już zlecanie całego badania sprawozdania finansowego innej spółce audytorskiej. Dopuszczone będzie tylko pozlecanie niektórych czynności. Resort finansów tłumaczył, że chce w ten sposób ograniczyć niewłaściwą praktykę rynkową.
Kosztowne komitety
Ustawa będzie miała wpływ nie tylko na pracę samych biegłych rewidentów, ale też na firmy korzystające z ich usług. Nakłada ona na JZP obowiązek powołania komitetów audytowych, złożonych z niezależnych ekspertów. Większość członków tych komitetów nie będzie już mogła mieć powiązań z właścicielem firmy. Mają oni w przejrzysty sposób wybierać audytora i czuwać nad przeprowadzeniem badania sprawozdań finansowych. Ich zadaniem będzie opracowanie polityki wyboru firmy audytorskiej, która określi wszystkie elementy i kryteria, jakimi należy się kierować. Elementem przesądzającym o wyborze nie będzie już mogła być cena, ale niezależność i kompetencje.
Członkowie tych komitetów będą ponosili surową odpowiedzialność za swoje działania. Za naruszenie ustawy będzie im groziła kara nawet do 250 tys. zł. Powołanie komitetów powinno nastąpić w ciągu czterech miesięcy od wejścia w życie ustawy, a więc do 21 października 2017 r.
W ocenie Piotra Kamińskiego, znawcy działania spółek giełdowych i wiceprezydenta Pracodawców RP, ustawa przyniesie wzrost kosztów, jakie będą ponosiły firmy korzystające z usług audytorskich. – Osobom pracującym w komitetach audytowych należy zapewnić godziwe wynagrodzenie, odpowiadające ich wysokim kwalifikacjom. Natomiast ceny samego audytu też wzrosną, choćby dlatego że biegły będzie miał zmniejszony zakres usług, a zwiększona będzie jego odpowiedzialność – przewiduje Kamiński.
Nie każdy doradzi wielkim
Podczas prac parlamentarnych głośno było też o zmianach, jakie mogą nastąpić na rynku doradztwa podatkowego. Te JZP, którym już nie będą mogli doradzać w podatkach ich audytorzy, będą bowiem musiały poszukać sobie nowych doradców. B
Jak przewiduje Andrzej Marczak, doradca podatkowy, partner w KPMG, znaczących zmian na tym rynku nie należy się jednak spodziewać.
- Jednostki zainteresowania publicznego to na ogół duże firmy, które na bieżąco potrzebują doradztwa podatkowego obejmującego wiele aspektów ich działalności. Krąg dostawców takich usług doradczych jest zatem siłą rzeczy ograniczony do większych firm doradczych – tłumaczy ekspert. Przypomina, że w wielu przypadkach doradca podatkowy, na ogół prowadzący biuro podatkowo-rachunkowe, nie będzie w stanie przeprowadzić skomplikowanych analiz dotyczących np. podatkowych aspektów złożonych transakcji, np. międzynarodowych.
- Warto dodać, że wiele przepisów, które wchodzi w życie utrudni funkcjonowanie JZP, nie rozwiązując przy tym istoty problemów podatkowych – dodaje Marczak.
O ile najważniejsze skutki rynkowe nowej ustawy ujawnią się po jakimś czasie, to jedna zmiana następuje już od środy 21 czerwca. Samorząd audytorski przyjął nazwę Polska Izba Biegłych Rewidentów. O tę zmianę wnioskowała dotychczasowa Krajowa Izba Biegłych Rewidentów. Jak zauważał jej prezes Krzysztof Burnos, chodziło o to, by jako samorząd obecny na arenie międzynarodowej promować dobre imię Polski i profesjonalizm polskich biegłych rewidentów.
OPINIA
Barbara Misterska-Dragan, biegły rewident, zastępca prezesa, Funkcja Polskiej Izby Biegłych Rewidentów
Nowa ustawa nałoży na nas wiele obowiązków wykonywania zawodu. Równocześnie zaczynają obowiązywać międzynarodowe standardy badań audytorskich. Niezbędne będzie przeprowadzenie odpowiednich szkoleń i wdrożenie wewnętrznych procedur. To wszystko będzie wymagało wysiłku organizacyjnego i finansowego, zarówno od firm, jak i samorządu. W takich warunkach powinien nastąpić proces łączenia sił mniejszych firm audytorskich, bo tylko wtedy będzie można ponieść ciężar dostosowania się do tych zmian. Trudno dziś powiedzieć, jak wpłyną na rynek audytu nowe zakazy związane z obowiązkową rotacją audytora i zakazem świadczenia dodatkowych usług na rzecz jednostek zainteresowania publicznego (JZP). Jestem pewna, że wciąż będziemy traktowani podobnie do lekarzy rodzinnych, którzy znają swoich pacjentów, mogą zdiagnozować ich problemy i skierować do specjalisty. Mimo zmian ograniczających naszą działalność, nasz zawód nie zniknie. Gwarantujemy przecież bezpieczeństwo obrotu gospodarczego.
Ustawa z 11 maja 2017 r. o biegłych rewidentach, DzU z 6 czerwca 2017 r., poz. 1089