Wbrew pozorom, opóźnienia we wprowadzeniu składnika majątku do rejestru środków trwałych jednostki są spowodowane nie tylko przez niedopatrzenia czy zaniedbania w prowadzonej ewidencji. Mogą one wynikać również z błędnej interpretacji przepisów prawa podatkowego oraz bilansowego. Ustawa o rachunkowości (dalej: uor) nie reguluje wysokości wartości początkowej składnika majątku, od której obligatoryjnie należy go ująć w rejestrze środków trwałych, a jedynie narzuca określenie przewidywanego okresu ekonomicznej użyteczności (art. 3 ust. 1 pkt 15 uor). W konsekwencji, wszystkie składniki majątku wykorzystywane do prowadzonej działalności gospodarczej (kompletne i zdatne do użytku), których przewidywany okres użytkowania będzie dłuższy niż rok, powinny zostać wprowadzone do ewidencji środków trwałych. Zarówno zgodnie z prawem bilansowym, jak i podatkowym, co do zasady czynnikiem warunkującym rozpoznanie składnika majątku trwałego jest okres użytkowania na potrzeby prowadzonej działalności (art. 16a ust. 1 ustawy o CIT). Dodatkowo, przepisy podatkowe wprowadzają limit kwotowy, dzięki któremu składniki majątku, których wartość początkowa nie przekracza kwoty 3500 zł mogą, ale nie muszą zostać rozpoznane jako środki trwałe. W konsekwencji, prawo podatkowe nie narzuca obowiązku wprowadzenia do rejestru środków trwałych niskocennych składników majątku przedsiębiorstwa – podlegają one (fakultatywnie) możliwości jednorazowej, stuprocentowej amortyzacji. Co więcej, ustawa o CIT wskazuje w art. 16a ust. 2 katalog takich składników majątku, które niezależnie od czasu użytkowania należy uznać za składnik majątku trwałego, np.: