Podstawą takich analiz są bowiem dane międzynarodowe. Tymczasem nowe przepisy wyraźnie wskazują, że analiza porównawcza, która ma udowodnić, że stosowane ceny (marże, poziom zysków itp.) są ustalone na poziomie rynkowym, powinna opierać się na danych dotyczących polskich podmiotów. Oczywiście jeśli jest to możliwe.
Jak można się domyślić, wyniki analizy krajowej mogą znacznie odbiegać od tego, co uzyskamy w ramach analizy międzynarodowej. Dopiero gdy przeprowadzenie analizy na podstawie danych krajowych jest niemożliwe, podatnicy mogą posłużyć się analizami wykorzystującymi dane z rynków zagranicznych (np. gdy dany towar lub usługa nie są przez nikogo więcej poza podatnikiem oferowane na polskim rynku, a podatnik handluje tylko z zagranicą).