Sejm podczas nocnego głosowania odrzucił sprzeciw Senatu w sprawie przygotowanych w resorcie sprawiedliwości nowelizacji kodeksów karnych. Koniec z pobłażaniem przestępcom! – pisali w mediach społecznościowych sprawcy tych zmian, minister Zbigniew Ziobro i wiceminister Marcin Warchoł (ten ostatni, notabene, wiele lat pracował w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich).
Nowe prawo karne sięga do wzorców autorytarnych. Zapisując w nim karę dożywotniego pozbawienia wolności, narażamy się na wysyp wniosków skazanych do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, którzy wskażą, że kara jest niehumanitarna i pozbawia ich nadziei na poprawę oraz resocjalizację i przywrócenie społeczeństwu. Nie mówiąc już o chrześcijaństwie, które rządzący mają na sztandarach i którego ministrowie Ziobro i Warchoł chcą bronić. Co wspólnego z chrześcijaństwem ma ta nowelizacja?