Nie tylko nierzetelność, ale i nieuwaga przedsiębiorcy może się dla niego źle skończyć. O ile bowiem sam stary dług składkowy nie przekreśla jego szans na zasiłek chorobowy czy macierzyński (po ponownym zgłoszeniu się do tego ubezpieczenia albo objęciu nim przez ZUS w drodze domniemanego zgłoszenia, za które uważa się opłacanie składek w terminie i pełnej wysokości), o tyle nieprawidłowe oznaczenie wpłaty składek może mu ją odebrać.

Biznesmen, który ma dług w ZUS, nie musi stracić prawa do zasiłku, nawet jeśli nie podpisał układu ratalnego na jego spłatę. Ważne, aby bieżące należności regulował terminowo i w pełnej wysokości. Niezwykle istotny jest także opis dokumentu płatniczego, aby uniknąć nieprzyjemnego zaskoczenia. Jeśli bowiem przedsiębiorca ureguluje składki w terminie, ale nie oznaczy wpłaty co do okresu, ZUS zalicza ją w pierwszej kolejności na pokrycie najstarszych zaległości. Choć płaci „na bieżąco", ma bieżący dług. W konsekwencji należności z tytułu składek społecznych za bieżący miesiąc, w którym przedsiębiorca podlega dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu, nie zostaną pokryte. W takim układzie nawet jednokrotne nieopisanie przelewu spowoduje, że ubezpieczenie chorobowe ustanie od pierwszego dnia tego miesiąca.

Spokój gwarantuje prawidłowe opisywanie wszystkich przelewów. ZUS nie może bowiem przeksięgować aktualnej wpłaty na poczet starych zaległości wbrew woli płatnika. Nieopłacone przez przedsiębiorcę składki za poprzednie miesiące, tj. sprzed dnia przystąpienia do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego, nie są wówczas powodem do jego ustania.

Ale nawet szczegółowe opisanie danej wpłaty na nic się zda, jeśli przedsiębiorca nie ureguluje całości należności. Przekazując składki na poszczególne ryzyka ubezpieczeniowe, nie można opisać wpłaty w ten sposób, że konkretne pieniądze przekazywane są w pierwszej kolejności na ubezpieczenie chorobowe. Nie ma opcji terminowego i całościowego opłacania składki chorobowej i jednoczesnego zaniedbywania systematycznego zasilania wpłat emerytalno-rentowych. Składki ubezpieczeniowe przedsiębiorca opłaca za siebie na oddzielne rachunki bankowe, odrębnymi wpłatami, w podziale na: ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne i Fundusz Pracy. Składkę chorobową wpłaca się zatem łącznie z pozostałymi na ubezpieczenia społeczne (emerytalne, rentowe i wypadkowe). Te opłaty – w przeciwieństwie do składki chorobowej – są dla osoby prowadzącej własny biznes obowiązkowe.

ZUS rozlicza wpłatę składek za dany miesiąc kalendarzowy na podstawie złożonej przez płatnika deklaracji rozliczeniowej i załączonych do niej imiennych raportów miesięcznych (lub samej deklaracji rozliczeniowej – jeśli rozlicza składki tylko za siebie) oraz dyspozycji zamieszczonej na dowodzie wpłaty. Nie można jednak zastrzec, że wpłaty dedykowane są na pokrycie dobrowolnego ubezpieczenia. Jeśli na bieżąco wychodzą braki składkowe, to na nic zda się tłumaczenie prowadzącego działalność, że w pierwszej kolejności chciał zaksięgowania wpłaty na składki chorobowe. Najpierw ZUS rozliczy ją na należności obowiązkowe, a dopiero później na dobrowolne chorobowe.

Przedsiębiorca nie może też zainwestować w wyższy zasiłek w ten sposób, że zwiększy podstawę wymiaru składki tylko na potrzeby dobrowolnej chorobowej, a resztę społecznych będzie opłacać od ustawowego minimum. Decyzja o podwyższeniu podstawy składkowej, aby w nieodległej przyszłości uzyskać wyższy zasiłek, oznacza, że trzeba będzie zapłacić wszystkie składki od zadeklarowanej wyższej bazy. Inwestycję w wyższe świadczenie trzeba więc dobrze przemyśleć.

Pod uwagę należy wziąć również to, że podstawa dobrowolnie opłacanej składki chorobowej nie może przekraczać 250 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w poprzednim kwartale. Podniesienie bazy do naliczania składek powyżej tego limitu nie ma sensu, gdy powodem ma być uzyskanie jedynie wyższego zasiłku. ZUS i tak obetnie jego podstawę do tego limitu. Natomiast pozostałe składki przedsiębiorca będzie wtedy musiał opłacić w wysokości naliczonej od zawyżonej bazy. Nie będzie mógł skorygować podstawy składek na niższą.