Kontrolerzy ZUS coraz częściej każą zapłacić składki od kwot wsparcia dla pracowników z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych.
Zmasowane kontrole
– Docierają do nas sygnały od klientów o wzmożonych kontrolach ZUS, który kwestionuje wydatki na bony i paczki świąteczne dla pracowników, a nawet paczki z prezentami dla ich dzieci przyznawane np. z okazji Dnia Dziecka – mówi Dorota Wolna, menedżer w departamencie prawnopodatkowym PwC. – Kontrole ZUS sięgają nawet kilku lat wstecz.
Największe wątpliwości przedsiębiorców budzi to, że ZUS sprawdza firmy, w których od lat nie było kontroli, i od razu prześwietla wydatki z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych.
Konfederacja Lewiatan poprosiła ZUS o wyjaśnienie, dlaczego tak robi. Z odpowiedzi Zbigniewa Derdziuka, prezesa ZUS, wynika, że wpływy z tego tytułu to i tak ułamek promila dochodów Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
Z punktu widzenia firmy wygląda to inaczej. Zdarza się, że pracodawca musi dopłacić do świadczeń ponad 500 tys. zł.
Ważne kryteria
Prezes dodał, że nie czuje się upoważniony do ustalenia wytycznych, które pozwoliłyby firmom uniknąć konsekwencji błędów podczas wypłaty świadczeń.
Eksperci wyjaśniają, że ZUS sprawdza, czy podczas przyznawania świadczeń zastosowano kryteria socjalne.
– ZUS kwestionuje sytuacje, w których wszyscy dostają jednakowe wsparcie, np. bony świąteczne uprawniające do zakupów za tę samą kwotę – mówi Mirosław Łabanowski, radca prawny z kancelarii Lex Consulting. – Również takie, w których firma uzależnia wysokość wypłat tylko od stażu pracy czy wymiaru etatu osób korzystających z tych świadczeń.
ZUS powołuje się przy tym na art. 8 ustawy z 8 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych. Zgodnie z nim przyznawanie ulgowych usług i świadczeń oraz wysokość dopłat z funduszu uzależnia się od sytuacji życiowej, rodzinnej i materialnej uprawnionego.
W praktyce kontrolerzy badają, czy korzystający z pomocy socjalnej złożyli oświadczenia o średnich zarobkach przypadających na członka rodziny i czy pracodawca przyznaje im świadczenia w różnej wysokości zależnie od zamożności.
Jeśli ZUS ustali, że wypłaty zostały przyznane niezgodnie z ustalonymi przez siebie zasadami, traktuje świadczenie jako wynagrodzenie i nakłada na nie wszystkie składki na ubezpieczenia społeczne.
– Szkopuł w tym, że przepisy są niejasne, co zresztą znajduje odzwierciedlenie w rozbieżnym orzecznictwie sądów – mówi Bogusław Kapłon, radca prawny z kancelarii Domański Zakrzewski Palinka. – ZUS wybiera tylko niekorzystne dla przedsiębiorców orzeczenia i na ich podstawie ściąga dodatkowe składki.
Tymczasem nader trudno jest stosować kryterium socjalne, wydając paczki dla dzieci czy organizując imprezę dla załogi.
Opinia:
Grażyna Spytek-Bandurska, ekspert Konfederacja Lewiatan
ZUS w ostatnim czasie wzmógł kontrole wydatków na wsparcie dla pracowników i narzuca swoją interpretację przepisów. A ta nie zawsze znajduje potwierdzenie w wyrokach sądów. Stąd nasze wystąpienie do prezesa Derdziuka. ZUS oczekuje, że pracodawcy będą wchodzili w prywatne życie zatrudnionych osób i pytali ich np. o dochody współmałżonka i o niepełnosprawnych członków rodziny. Wiele osób nie chce udzielać takich informacji, tak więc pracodawcy muszą się opierać na oświadczeniach pracowników. Będziemy zachęcali rząd, aby znowelizował przepisy i ustalił szczegółowe i jasne kryteria wydawania pieniędzy z ZFŚS. Obecne przepisy i praktyka ich stosowania przez ZUS zniechęca pracodawców do zakładania takich funduszy i wspierania pracowników w trudnej sytuacji.