Osoby prowadzące działalność gospodarczą czasem decydują się na zawieszenie firmy na jeden miesiąc. Nierzadko jest to związane z okresem wakacji czy ferii zimowych. Zdarza się więc, że wykorzystują ten czas na wyjazdy z bliskimi.
W zależności od tego, czy zawieszają działalność w miesiącu, który trwa 30 dni i mniej (luty, kwiecień, czerwiec, wrzesień i listopad), czy w pozostałych, zależy ich prawo do zasiłku chorobowego, gdy powrócą do prowadzenia biznesu.
Możliwość czasowego zwolnienia się z opłacania składek do ZUS i podatków daje art. 14a [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=03FFA8E23E5E2F58913BBCD250BB63DD?id=236773]ustawy o swobodzie działalności gospodarczej[/link]. W myśl tych przepisów minimalny okres zawieszenia działalności to jeden miesiąc. Tyle tylko, że [b]grudzień i styczeń mają po 31 dni, a luty 28. Ma to ogromne znaczenie z punktu widzenia prawa do zasiłku chorobowego.[/b]
W myśl art. 4 ust. 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=5BD64CF2F3C19E000A464AC5FC1F281E?id=176768]ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa[/link], [b]jeśli przerwa w ubezpieczeniu, np. wynikająca z zawieszenia firmy, przekroczy 30 dni, to przedsiębiorca nie ma co liczyć na te świadczenia[/b].
By odzyskać do nich prawo, musi, w myśl przepisów ustawy zasiłkowej, przez kolejne 90 dni (tzw. okres wyczekiwania) opłacać składki na to ubezpieczenie.
[b]Wychodzi więc na to, że przedsiębiorcy powinni unikać zawieszania działalności na jeden miesiąc w styczniu, marcu, maju, lipcu, sierpniu, październiku i grudniu. Nie stracą prawa do ubezpieczenia chorobowego, gdy zawieszą firmę na luty, kwiecień, czerwiec, wrzesień czy listopad.[/b]
[srodtytul]Ile trwa miesiąc[/srodtytul]
Osoby zawieszające działalność w trakcie miesiąca nie mają już jednak takiego wyboru. Wówczas urzędy gmin, które zajmują się przyjmowaniem wniosków przedsiębiorców, do liczenia okresu zawieszenia przyjmują zasady z kodeksu postępowania administracyjnego.
Zgodnie z tą procedurą zawieszenie działalności gospodarczej np. od 16 listopada, na jeden miesiąc, czyli do 16 grudnia, faktycznie trwa 31 dni. Jeszcze dłuższe będzie zawieszenie od 16 grudnia do 16 stycznia, bo potrwa 32 dni.
Wychodzi więc na to, że [b]praktycznie po każdym zawieszeniu działalności w trakcie miesiąca przedsiębiorca nie będzie miał prawa do zasiłku chorobowego przez kolejne trzy miesiące.
Wyjątkowo przedsiębiorca nie straci prawa do tego zasiłku, jeśli początek miesięcznego zawieszenia przypadnie na luty.[/b] To najkrótszy miesiąc w roku, więc np. od 15 lutego do 15 marca minie tylko 29 dni i tyle będzie przerwy w ubezpieczeniu chorobowym. Przedsiębiorca nie straci prawa do tego ubezpieczenia także w roku przestępnym, gdy luty ma 29 dni. Wówczas przerwa w ubezpieczeniu potrwa tylko 30 dni.
[srodtytul]Ochrona trwa 30 dni[/srodtytul]
– Dla osób prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą ubezpieczenie chorobowe jest dobrowolne – tłumaczy Przemysław Przybylski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. – Warto pamiętać, że po opłaceniu składki ochrona ubezpieczeniowa trwa 30 dni. Jeśli ktoś nie chce stracić prawa do świadczeń wynikających z tytułu tego ubezpieczenia, musi pamiętać o opłaceniu kolejnej składki w terminie. W przeciwnym razie ubezpieczenie straci moc.
[ramka][b]Komentuje Jerzy Bartnik, prezes Wielkopolskiej Izby Rzemieślniczej[/b]
[b]Pomiędzy ustawami o swobodzie działalności gospodarczej i systemie ubezpieczeń społecznych jest luka, którą trzeba uzupełnić[/b]. Myślę, że problem z utratą ubezpieczenia chorobowego w czasie zawieszenia działalności na jeden miesiąc trwający dłużej niż 30 dni można łatwo rozwiązać. Wystarczy zmienić przepisy tak, by przewidywały jednolite sposoby liczenia okresu przerwy w ubezpieczeniu chorobowym i minimalnego dozwolonego okresu zawieszenia działalności. Od wejścia tych przepisów w życie minął już ponad rok i najwyższa pora na przegląd tych regulacji i wprowadzenie niezbędnych poprawek. [/ramka]