Z jednej strony ustawa o opiece nad dziećmi do lat trzech słusznie zakłada, że osoba pobierająca zasiłek macierzyński, a więc spędzająca część czasu z dzieckiem, jest w stanie samodzielnie sprawować nad nim opiekę. W takiej sytuacji korzystanie z niani nie jest koniecznością, lecz jedynie formą dodatkowej pomocy jednemu z rodziców. Stąd pomysł ustawodawcy, aby wyłączyć możliwość jednoczesnego pobierania zasiłku i finansowania składek ZUS za nianię. Z drugiej strony nowela z 2013 r. nie pozostawia miejsca na sytuacje, w których rodzic dziecka, mimo że pobiera zasiłek i pozostaje w domu, nie ma faktycznej możliwości opieki nad maluchem, np. ze względu na drugą ciążę i przeciwwskazanie do dźwigania ciężarów. Ustawodawca wprowadził tym samym system zero-jedynkowy, zapominając o pozostawieniu furtki na sytuacje szczególne.