Członkowie zarządu spółki odpowiadają w sposób solidarny za niezapłacone przez nią składki społeczne. Wynika to z art. 31 ustawy z 13 października 1998 r. ?o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. DzU z 2013 r., ?poz. 1442 ze zm.), który odsyła do art. 116 ordynacji podatkowej (DzU z 2012 r., poz. 749). W praktyce może to znacznie obciążać sprawujących tę funkcję. Mogą się jednak uwolnić od tego, jeśli wskażą mienie spółki, z którego realnie dopuszczalna jest egzekucja należności ZUS.

Zgodnie z art. 116 ordynacji podatkowej za zaległości podatkowe spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w organizacji, spółki akcyjnej lub spółki akcyjnej w organizacji odpowiadają solidarnie całym swoim majątkiem członkowie jej zarządu, jeżeli egzekucja z majątku spółki okazała się w całości lub w części bezskuteczna, a członek zarządu:

1) nie wykazał, że:

- we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub wszczęto postępowanie zapobiegające ogłoszeniu upadłości (postępowanie układowe) albo

- niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości lub niewszczęcie postępowania zapobiegającego ogłoszeniu upadłości (postępowania układowego) nastąpiło bez jego winy;

2) ?nie wskazuje mienia spółki, ?z którego egzekucja umożliwi zaspokoić zaległości podatkowe spółki w znacznej części.

Pokaż mienie

Istotną przesłanką wyłączającą odpowiedzialność członka zarządu jest ujawnienie przez niego mienia spółki, które pozwalałoby zaspokoić należności za nieopłacone składki w znacznej części. Chodzi o sytuację, w której (najpierw) egzekucja z majątku spółki okazała się w całości lub w części bezskuteczna, a (następnie) członek zarządu wskazuje mienie spółki, z którego egzekucja zaspokoi zaległości podatkowe spółki w znacznej części. Nie chodzi więc o ujawnienie majątku w toku egzekucji, ale po jej zakończeniu. Ustawa nie precyzuje, jak należy rozumieć zaspokojenie „w znacznej części". Chodzi  o część wynoszącą ponad połowę kwoty zaległości spółki.

Orzecznictwo rygorystycznie podchodzi do tego uwolnienia się od obciążenia prezesa. W szczególności wskazuje, że podanie spisu należności przysługujących spółce od dłużników nie czyni zadość wymaganiom art. 116 § 1 pkt 2 ordynacji podatkowej, tj. wskazania mienia spółki, z którego egzekucja pozwoli zaspokoić zaległości podatkowe. Nie jest więc równoznaczne z zaistnieniem przesłanki wyłączającej odpowiedzialność prezesa. Tak uznał Wojwódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu w wyroku z 23 stycznia 2009 r. ?(I SA/Po 1203/08).

Skuteczne ściągnięcie

Ponadto uwolnienie się nie może nastąpić przez wskazanie należności spornych czy niezaakceptowanych przez dłużnika. Ujawnienie mienia spółki pozwalającego zaspokoić znaczną część zaległości podatkowych (odpowiednio składkowych) wymaga wykazania mienia, z którego egzekucja jest faktycznie możliwa. ?W praktyce więc musi być realna do przeprowadzenia i skutkować zaspokojeniem wierzyciela, a więc za majątek w tym rozumieniu nie można uznać wierzytelności spornych. Tak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 2 października 2013 r. (II UK 66/13). Podobnie wypowiadał się Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 5 czerwca 2012 r. (II FSK 2426/10). Określenie „zaspokojenie zaległości podatkowych ?w znacznej części" oznacza, że ?z dużą pewnością można przewidzieć, że egzekucja będzie skuteczna i doprowadzi do odzyskania należności, a ich wysokość będzie znacząco wyższa w porównaniu z wysokością zaległości podatkowych spółki.

Warto też podkreślić, że wskazanie mienia, które nie należało już do spółki po wydaniu decyzji o przeniesieniu obciążenia za jej długi na osobę z zarządu, nie uwalnia jej od odpowiedzialności za zaległe składki ZUS (wyrok SN ?z 6 marca 2012 r., II UK 318/11).

Przykład

Pan Stefan był prezesem zarządu spółki z o.o. Z powodu problemów finansowych w całości nie płaciła ona składek społecznych. Ponieważ egzekucja prowadzona przez ZUS przeciwko spółce była bezskuteczna, gdyż nie miała ona majątku, ZUS obciążył prezesa odpowiedzialnością za nieuiszczone daniny. Pan Stefan odwołał się od tej decyzji do sądu. Podniósł, że nie powinien być obciążony tymi składkami, gdyż możliwa jest egzekucja z wierzytelności spółki wobec jej dwóch odbiorców. Sąd nie uwzględnił tego zarzutu, gdyż należności spółki były sporne i dłużnicy ich nie zaakceptowali. Ponadto dotyczyły kwot w wysokości zaledwie 11 tys. zł, a nieuiszczony ZUS sięgał 42 tys. zł. Sąd oddalił odwołanie pana Stefana.

—Ryszard Sadlik, sędzia Sądu Okręgowego w Kielcach

Rozstrzygnie sąd

Od decyzji ZUS stwierdzającej odpowiedzialność za nieopłacone składki członek zarządu może odwołać się do właściwego sądu okręgowego. Odwołanie powinno zawierać oznaczenie zaskarżonej decyzji, określenie i zwięzłe uzasadnienie zarzutów oraz wniosków, a także być podpisane przez skarżącego. Członkowi zarządu wolno je złożyć w ciągu miesiąca od doręczenia mu decyzji ZUS. Po wniesieniu odwołania postępowanie toczy się w trybie procesu sądowego. Członek zarządu i ZUS są w nim równorzędnymi stronami. Prezes może więc za pomocą wszelkich dowodów zwalczać decyzję ZUS. Ciężar wykazania, że ktoś pełnił obowiązki w zarządzie w czasie powstania zobowiązania, które przerodziło się w zaległość składkową oraz bezskuteczności egzekucji przeciwko spółce, ciąży na ZUS. Natomiast ciężar dowodu co do istnienia warunków uwalniających prezesa od tego obciążenia spoczywa na nim.