Tak uznał Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 18 maja 2011 r. (II GSK 542/10). Rozstrzygał sprawę mężczyzny, który zadłużył się w ZUS, bo nie opłacał składek na swoje ubezpieczenia społeczne z prowadzonej działalności gospodarczej. Dług urósł do niebagatelnej kwoty – 24 657,61 zł. Gdy były biznesmen wystąpił do ZUS o jego umorzenie, był w kiepskiej sytuacji materialnej. Miał bezrobotną żonę, dostającą 500 zł zasiłku i małe dziecko. Sam miał stałą pracę, ale z uposażeniem 2517 zł miesięcznie. Na dodatek pensja była obciążona tytułem egzekucyjnym, więc po odliczeniu ściąganej kwoty przez komornika dostawał na rękę ok. 1035 zł.

Brak empatii

ZUS był jednak nieczuły na bieżące potrzeby życiowe byłego przedsiębiorcy i odmówił mu umorzenia składek. W podstawie decyzji powołał art. 28 ust. 3a, art. 32 oraz art. 83 ust. 1 pkt 3 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Przepisy te wskazują, że należności składkowe osób, które są jednocześnie płatnikami składek na swoje ubezpieczenia, mogą być w uzasadnionych przypadkach umarzane, mimo braku ich całkowitej nieściągalności. Jednak przesłanki takiej decyzji określa § 3 ust. 1 rozporządzenia z 31 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych zasad umarzania należności z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne (DzU nr 141, poz. 1365). Ten zaś mówi, że ZUS może umorzyć spłatę zaległych składek,  jeżeli ubezpieczony wykaże, że z powodu stanu majątkowego i sytuacji rodzinnej nie jest w stanie uregulować długu, bo pociągałoby to za sobą zbyt ciężkie skutki dla niego i jego rodziny. Wymienia też przypadki, w których organ może podjąć taką decyzję:

- gdyby opłacenie zaległości składkowych pozbawiło ubezpieczonego i jego rodzinę możliwości zaspokojenia niezbędnych potrzeb życiowych,

- jeżeli poniesione straty w wyniku klęski żywiołowej lub innego nadzwyczajnego zdarzenia spowodowały, że uregulowanie zaległości mogłoby pozbawić przedsiębiorcę możliwości dalszego prowadzenia biznesu,

- jeśli przewlekła choroba lub konieczność opieki nad członkiem rodziny pozbawia ubezpieczonego możliwości zarobkowych umożliwiających mu spłatę długu.

I choć ZUS uznał, że sytuacja byłego przedsiębiorcy jest trudna, to nie dopatrzył się podstaw do umorzenia jego zaległości.

Werdykty bez zmian

Były przedsiębiorca nie poddał się i złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Jednak on również nie znalazł podstaw do umorzenia długu. Zwrócił uwagę, że ubezpieczony wraz z żoną mają jedno dziecko na utrzymaniu, mężczyzna dostaje stałą miesięczną pensję, a młody wiek i dobre zdrowie dają perspektywę poprawy sytuacji materialnej.

Przedsiębiorca złożył skargę kasacyjną. Ale i tu przegrał. NSA przypomniał, że art. 28 ust. 3a ustawy systemowej daje możliwość umorzenia zaległości składkowych, mimo braku ich całkowitej nieściągalności, ale taką decyzję ZUS podejmuje w zakresie tzw. uznania administracyjnego. Oznacza to, że ma pewną swobodę w uznaniu, czy istnieją takie okoliczności, które uzasadnią umorzenie zaległości lub odsetek. Podejmuje też decyzję co do ewentualnego zakresu umorzenia. Nie oznacza to jednak dowolności rozstrzygnięcia. Wydanie decyzji musi być poprzedzone wyjaśnieniem okoliczności sprawy, zbadaniem przesłanek. Muszą więc być zachowane procedury.

Optymistyczne rokowania

Zdaniem NSA, analiza sytuacji życiowej i majątkowej ubezpieczonego zaprowadziła do wyważenia interesu społecznego i interesu strony. Sąd przypomniał, że umorzenie należności z tytułu zaległych składek na ubezpieczenie społeczne ma charakter wyjątkowy i jest zarezerwowane dla nadzwyczajnych sytuacji. W badanej sprawie one nie wystąpiły. Zwrócił uwagę, że umorzone składki w istocie pokrywają inni ubezpieczeni. Dlatego ZUS, dbając o stan finansów funduszów emerytalno-rentowych, musi każdorazowo ważyć zasadność wniosku. Sąd uznał, że wysokość stałego dochodu w rodzinie, choć skromna, pozwala na systematyczne regulowanie należności.

Sąd założył optymistyczną perspektywę finansową ubezpieczonego. Argumentował, że stałe miesięczne wynagrodzenie za pracę, młody wiek i dobre zdrowie ubezpieczonego oraz jego małżonki rokują możliwość uzyskiwania wyższych dochodów, a co za tym idzie – poprawę ich sytuacji materialnej w przyszłości. Ponadto wskazał, że mają oni możliwość rozłożenia na raty zaległych składek z uwzględnieniem bieżących możliwości płatniczych, dzięki czemu regulowanie zaległości byłoby mniej dotkliwe.

Z tych powodów Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną, jako niemającą usprawiedliwionych podstaw.

—Agnieszka Rosa