Przepisy dotyczące zasad ustalania składek na ubezpieczenia osób korzystających z urlopu wychowawczego tylko z pozoru są proste i zrozumiałe. Co do zasady podstawą wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe jest tu równowartość 60 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w poprzednim kwartale. Rozliczając w lutym składki za styczeń 2012 r., płatnicy musieli więc naliczyć je maksymalnie od podstawy wymiaru wynoszącej 2049,60 zł (60 proc. z 3416 zł).

Trzeba jednak pamiętać o istniejącym ograniczeniu – podstawa wymiaru składek emerytalno-rentowych za czas urlopu wychowawczego nie może być wyższa niż przeciętne miesięczne wynagrodzenie wypłacone pracownikowi za okres 12 miesięcy poprzedzających rozpoczęcie tego urlopu.

Oznacza to, że aby ustalić prawidłową kwotę podstawy wymiaru składek dla osoby przebywającej na urlopie wychowawczym, należy porównać:

- kwotę graniczną odpowiadającą 60 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z poprzedniego kwartału oraz

- kwotę średniego miesięcznego wynagrodzenia wypłaconego za 12 miesięcy przed rozpoczęciem urlopu.

Jeżeli wyższe okaże się faktyczne średnie wynagrodzenie pracownika, składki emerytalną i rentową płatnik nalicza od kwoty 60 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Gdy przeciętne wynagrodzenie pracownika jest niższe bądź równe limitowi, daniny te trzeba ustalić od tego wynagrodzenia uzyskanego przez pracownika w okresie przed urlopem.

Kwestia pojęcia wynagrodzenia

Przepisy nie precyzują, jak ustalić owo „wynagrodzenie wypłacone pracownikowi za okres 12 miesięcy poprzedzających urlop wychowawczy”.

Zmianę zasad ustalania podstawy wymiaru składek dla pracowników na rodzicielskim wprowadziła ustawa zmieniająca kodeks pracy z 6 grudnia 2008 r. (DzU nr 237, poz. 1654).

Jednak dodając w art. 18 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych ust. 14, nie odesłano do przepisów ustawy zasiłkowej w sprawie zasad ustalania podstawy wymiaru w przypadku ustalania wynagrodzenia za okres 12 miesięcy poprzedzający wychowawczy.

O tym, że należy stosować przepisy art. 36 i nast. ustawy zasiłkowej, z wyłączeniem pomniejszania podstawy wymiaru o kwoty składek w części finansowanej przez pracownika, instruuje nas ZUS w swoim komunikacje z 23 stycznia. Komunikaty zaś nie stanowią podstawy prawnej.

Ustawodawca miał trzy lata vacatio legis, by to poprawić. Teraz płatnicy muszą polegać na wykładni przepisów dokonanej przez ZUS, która może ulec zmianie.

Co ze stażowym

Problem dotyczący zasad ustalania podstawy wymiaru składek za pracowników na wychowawczym widać choćby w sytuacji, gdy zatrudniony, oprócz wynagrodzenia zasadniczego, ma również prawo do dodatku stażowego.

Oto jeden z listów nadesłanych do redakcji.

- Pracownica od 1 stycznia jest na urlopie wychowawczym. W ostatnim roku przez sześć miesięcy otrzymywała wynagrodzenie w kwocie 1800 zł i dodatek stażowy wynoszący 20 proc. pensji – w sumie 2160 zł. Przez pozostałe pół roku była na chorobowym i pobierała zasiłek macierzyński. Ale za ten okres miała też prawo do dodatku stażowego. Co mam przyjąć do podstawy wymiaru składek – kwotę 1800 zł czy 2160 zł? – pyta rozgoryczona niejasnymi przepisami czytelniczka.

Postępując z zasadami rekomendowanymi przez ZUS, a więc stosując zasady ustalania podstawy wymiaru zasiłku, dodatku stażowego nie należałoby wliczać do podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalno-rentowe pracownicy przebywającej na urlopie wychowawczym.

A przecież niewątpliwie stanowi on składnik jej wynagrodzenia, od którego były naliczane składki. Jeśli dodatek stażowy jest wypłacany zatrudnionemu nie tylko za dni, za które otrzymuje on wynagrodzenie, ale i za okres jego absencji, za czas której otrzymuje wynagrodzenie chorobowe lub zasiłek, to nie można go uwzględnić, ustalając wysokość zasiłku.

Idąc tym tropem, nie powinniśmy go też uwzględniać, ustalając podstawę wymiaru składek za pracownicę przebywającą na urlopie wychowawczym. W odniesieniu do pytania – składki trzeba byłoby naliczyć od kwoty 1800 zł, a nie 2160 zł. A przecież to ta wyższa kwota była podstawą wymiaru składek wykazywaną w raportach RCA składanych za miesiące sprzed przejścia na urlop wychowawczy.

Z funkcyjnym podobnie

Niezdolność do pracy często nie ma też wpływu na inne dodatki – np. funkcyjny. Mają do niego prawo pracownicy zatrudnieni na stanowisku związanym np. z kierowaniem zespołem.

Jeżeli w zakładowym regulaminie wynagradzania jest przepis, na podstawie którego dodatek ten nie jest zmniejszany za okres pobierania zasiłków, to wówczas dodatek ten należałoby wyłączyć z podstawy wymiaru zasiłku. A skoro tak, to pracownik otrzymujący taki dodatek przez ostatnie 12 miesięcy przed przejściem na urlop wychowawczy też nie może liczyć, że zwiększy on wysokość opłacanych za niego składek za czas tego urlopu.

Skutki na przyszłość

Niestety nowe przepisy generują nie tylko niepotrzebne zamieszanie z prawidłowym ustalaniem podstawy wymiaru składek pracowników na wychowawczych, ale w konsekwencji mogą doprowadzić do zmniejszenia świadczeń emerytalnych tych osób w przyszłości.

Skoro bowiem ubezpieczony zgromadzi mniej środków na przyszłą emeryturę, to otrzyma mniejsze świadczenie. W tym przypadku będzie to jednak skutek niedoprecyzowanych przepisów i luźnej interpretacji urzędów. -

Komentuje Michał Lużyński, specjalista z zakresu ubezpieczeń społecznych

Uznawanie przez ZUS, że wypłacone wynagrodzenie to wynagrodzenie stanowiące podstawę wymiaru zasiłku, nie ma uzasadnienia w przepisach ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.

Osoba ubezpieczona, za którą składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe zostaną wykazane od zaniżonej podstawy (np. bez kwoty dodatku stażowego), powinna wystąpić do ZUS o wydanie decyzji w zakresie podstawy wymiaru składek i wnieść od niej odwołanie do sądu.

Po wygraniu sprawy (co przy takim brzmieniu przepisów jest oczywiste) pracodawca skoryguje złożone za nią raporty, a ZUS przekaże składki (wraz z odsetkami za zwłokę) od kwoty uwzględniającej dodatek stażowy.