Sejm kończy właśnie prace nad przepisami, które mają pomóc przetrwać kryzys firmom z przejściowymi kłopotami finansowymi. Jednym z warunków skorzystania np. z dopłat do wynagrodzeń, oprócz spadku obrotów czy zamówień, ma być brak zaległości w opłacaniu składek ubezpieczeniowych i podatków. Projekt ustawy o łagodzeniu skutków kryzysu ekonomicznego dla pracowników i przedsiębiorców przewiduje jednak, że na pomoc w finansowaniu przestojowego będą mogły też liczyć firmy, które zawrą porozumienia w sprawie spłaty zadłużenia i terminowo opłacają raty lub korzystają z odroczenia terminu płatności. Wystąpiliśmy do ZUS z prośbą o informację, jak wygląda procedura zawierania takiego porozumienia, aby pracodawca mógł skorzystać z dobrodziejstw ustawy antykryzysowej.
[srodtytul]To nic nowego[/srodtytul]
ZUS przypomina, że zawieranie porozumień z dłużnikami nie jest nadzwyczajnym rozwiązaniem. Stosuje się je od wielu lat na podstawie [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=33F6AF4B188C20686245E04000C56808?id=184677]ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (DzU z 2007 r. nr 11, poz. 74 ze zm.)[/link].
Inicjatywa zawarcia porozumienia wychodzi od płatnika, który powinien złożyć wniosek o zawarcie układu ratalnego.
Nie ma specjalnego druku, który należy wypełnić, by ZUS podjął rozmowy o spłacie długu w ratach. Płatnik musi sam napisać pismo w tej sprawie. Sam też powinien zaproponować swoje oczekiwania dotyczące m.in. wysokości rat, terminu płatności i ilości rat.
[srodtytul]Co dostarczyć[/srodtytul]
W ramach prowadzonych negocjacji pracodawca powinien dostarczyć dokumentację określającą jego kondycję finansową i majątkową oraz inne dokumenty, które w jego ocenie mogą mieć wpływ na przyznanie ulgi. Na tej podstawie pracownik ZUS dokonuje analizy finansowej, oceniając m.in. wskaźnik rentowności, płynności i zadłużenia.
Jeśli firma ma zadłużenie w części składki ubezpieczeniowej finansowanej przez pracownika, musi je uregulować wraz z odsetkami. Bez tego nie zostanie podpisane porozumienie. Rozłożenie zaległości na raty może bowiem dotyczyć wyłącznie należności finansowanych przez płatnika składek. Nie jest to wymysł urzędników, takie ograniczenie wynika wprost z przepisów. Zgodnie z ustawą o systemie ubezpieczeń społecznych składki na ubezpieczenia społeczne w części finansowanej przez ubezpieczonych i składki na ubezpieczenie zdrowotne nie podlegają umorzeniu, rozłożeniu na raty, jak również nie może zostać odroczony termin ich płatności.
[srodtytul]Ile to potrwa[/srodtytul]
Postępowanie w sprawie ratalnej spłaty należności ma charakter cywilnoprawny i odbywa się na podstawie przepisów kodeksu cywilnego. Brakuje więc cezury czasowej zakończenia postępowania. Czas trwania postępowania uzależniony jest od współdziałania stron ewentualnego porozumienia. ZUS deklaruje, że ze względu na to, iż udzielenie dłużnikom pomocy w spłacie zadłużenia często jest szansą na restrukturyzację przedsiębiorstwa czy też odzyskanie płynności finansowej, tego typu sprawy są rozpatrywane niezwłocznie po uprzednim zgromadzeniu dokumentacji będącej podstawą podjęcia rozstrzygnięcia.
Pracodawca, który podpisze umowę o rozłożeniu składek na raty, ma jeszcze dodatkową korzyść. Bo od składek, które rozłożono na raty, nie nalicza się odsetek za zwłokę począwszy od następnego dnia po dniu wpływu wniosku o udzielenie takiej ulgi. Ale jeśli naruszy warunki umowy i nie spłaci w terminie ustalonych rat, wówczas pozostała do spłacenia kwota długu staje się natychmiast wymagalna wraz z odsetkami.
[i]Pełny tekst wyjaśnień ZUS jest dostępny pod adresem [link=http://www.rp.pl/artykul/326883.html]http://www.rp.pl/artykul/326883.html[/link][/i]