Podstawą jest tu [b]rozporządzenie 1408/71 o stosowaniu systemów zabezpieczenia społecznego w stosunku do pracowników i osób samodzielnie wykonujących działalność gospodarczą, a także członków ich rodzin, którzy przemieszczają się w obrębie Wspólnoty[/b], oraz orzecznictwo Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
– Kłopoty interpretacyjne powodują pojęcia niedookreślone, np. normalnie wykonywana praca, znaczna część prowadzonej działalności – mówiła Dorota Dzienisiuk z Uniwersytetu Warszawskiego podczas seminarium pt. "Koordynacja systemów zabezpieczenia społecznego. Ustawodawstwo właściwe".
[b]Od marca 2010 r. dotychczasową regulację ma zastąpić nowe rozporządzenie 883/2004.[/b]
– [b]Utrzymuje ono zasadę podlegania prawu państwa, w którym dana osoba pracuje, z zachowaniem wyjątków. W wypadku osób pracujących w kilku państwach kryterium będzie miejsce, gdzie najwięcej zarabia, a nie gdzie mieszka. Rozporządzenie będzie też pozwalało delegować pracowników na dwukrotnie dłuższy czas, bo na dwa lata[/b] – wyjaśniał Robertus Cornelissen z Komisji Europejskiej.
W praktyce najczęściej dochodzi właśnie do delegowania pracowników. W odniesieniu do nich istotne znaczenie ma też [b]decyzja nr 181 w sprawie interpretacji art. 14 rozporządzenia 1408/71 wydana przez Komisję Administracyjną ds. Zabezpieczenia Socjalnego Pracowników Migrujących[/b].
Ze stosowaniem tych regulacji zmagają się ZUS, KRUS i NFZ.
Zwykle polska firma oczekuje poświadczenia, że delegowany do pracy w innym państwie UE podlega polskim ubezpieczeniom i w związku z tym wydania druku E 101 (w 2007 r. ZUS wydał ich 242 tys., a w 2008 r. – 231 tys.).
Niekiedy trudno o rozstrzygnięcie, np. gdy w grę wchodzi agencja pracy tymczasowej, która zajmuje się głównie kierowaniem do pracy za granicą.
– Klient składa oświadczenie, w którym podaje, jaki procent przychodów uzyskuje w Polsce, a jaki za granicą, ile osób pracuje na terenie naszego kraju, a ile poza nim. Kryteria oceny zostały sprecyzowane w decyzji nr 181, nie sposób zatem jej ominąć. Nie jest ona jednak wiążąca dla sądów, tak więc te różnie rozstrzygały, czy słusznie odmówiliśmy wydania E 101 – mówiła Anna Siwecka z ZUS.
– Sądy krajowe nie powinny zbyt łatwo odbiegać od decyzji Komisji Administracyjnej – chodzi w końcu o akceptowanie wyjątków. Migrujący pracownicy powinni być równo traktowani w całej UE – twierdzi Cornelissen.
– Czas rozpocząć monitorowanie wyroków sądów krajowych w sytuacji, w której w grę wchodzą zagadnienia koordynacji systemów zabezpieczenia – uważa prof. Gertruda Uścińska z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych.