[b]Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 24 czerwca (sygn. SK 16/06) uznał, że gdy pracownik otrzymuje premię, od której firma płaci składki na ubezpieczenia społeczne, powinna ona zostać uwzględniona w podstawie obliczenia zasiłku chorobowego przysługującego podczas zwolnienia lekarskiego[/b]. Pod warunkiem jednak, że taka premia nie była faktycznie wypłacana w czasie choroby pracownika.
Dla wielu pracowników może to oznaczać odzyskanie kilku, a nawet kilkunastu tysięcy złotych. Większość polskich firm wypłaca bowiem swoim pracownikom premie uzależnione od wyników finansowych firmy bądź są one elementem motywacyjnego systemu wynagradzania.
[srodtytul]Przeciwko pracodawcy[/srodtytul]
Zatrudnieni na etatach, których zwolnienia nie przekroczyły w ciągu trzech ostatnich lat 33 dni rocznie, mogą na podstawie tego wyroku dochodzić wyrównania wynagrodzenia chorobowego od pracodawcy. Podstawę takiego roszczenia stanowią art. 94 i 291 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=76037]kodeksu pracy[/mail]. Powinni więc złożyć przeciwko firmie, w której są zatrudnieni, pozew o wypłatę wynagrodzenia. Pracownik musiałby jednak sam obliczyć kwotę obniżenia, co wydaje się dość trudne. Do podstawy zasiłku chorobowego bierze się bowiem wynagrodzenie z 12 miesięcy przed zachorowaniem i dzieli się je przez 12. Wynagrodzenie chorobowe wypłacane przez pracodawcę przez pierwsze 33 dni zwolnienia wynosi 80 proc. uzyskanej w ten sposób kwoty.
Świadczenia należne od pracodawcy będą jednak stosunkowo niskie (bo tylko za miesiąc), a złożenie pozwu może popsuć stosunki z firmą. Takie pozwy będą więc składały najczęściej osoby, które się z nią już rozstały i na tej podstawie mogą się upomnieć o należne im pieniądze.
[wyimek]3 lata mają pracownicy na dochodzenie wyrównania świadczenia chorobowego od pracodawcy i ZUS[/wyimek]
Gdy zwolnienie pracownika przekraczało 33 dni, a pracodawca wypłacał wynagrodzenie chorobowe, jest podstawa do roszczeń przeciwko ZUS. Stanowi ją art. 67 ust. 4 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=176768]ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego[/mail] w razie choroby i macierzyństwa. Trybunał uznał bowiem dotychczasową interpretację stosowaną przez ZUS za błędną, a to wydłuża okres przedawnienia tego typu roszczeń z sześciu miesięcy do trzech lat. Wystarczy, że pracownicy złożą wniosek do ZUS o wyrównanie zasiłku chorobowego z powodu pominięcia premii przy obliczaniu tego świadczenia. Takie postępowanie jest znacznie prostsze, gdyż uprawniony nie musi sam obliczać świadczenia, jakiego dochodzi. Jeśli ZUS nie uwzględni wniosku, w wyniku odwołania sprawa trafi do sądu. Ten powinien przyznać wyrównanie zasiłku. W razie wątpliwości, jaka ma być jego wysokość, sąd zawsze może powołać w sprawie biegłego, a ten określi tę dopłatę.
[srodtytul]Wątpliwości pozostają[/srodtytul]
Inne skutki wyroku TK z 24 czerwca wywołują jednak wątpliwości praktyków. Z dotychczasowego orzecznictwa wynika bowiem, że do podstawy obliczenia zasiłku chorobowego wliczało się tylko te składniki wynagrodzenia, które nie są wypłacane uznaniowo, lecz zależą np. od dochodów firmy czy określonych wyników pracy. Nie były więc uwzględniane np. nagrody lub premie nieregulaminowe, które zależą wyłącznie od dobrej woli i uznania pracodawcy. Z wyroku TK można natomiast wyciągnąć wniosek, że wszystkie składniki wynagrodzenia, od których opłacono składki na ubezpieczenia społeczne, także premie uznaniowe, będą wliczane do podstawy zasiłku chorobowego. Z pewnością dopiero sądy, do których trafią pozwy, ocenią zasadność takich żądań.
[srodtytul]Gdy zlecenie się kończy[/srodtytul]
Trzeba też pamiętać, że [b]i inne składniki wynagrodzenia pracowników nie są wliczane do podstawy zasiłku chorobowego.[/b] Najlepszym tego przykładem jest sytuacja, gdy pracownik zawarł z pracodawcą dodatkową umowę-zlecenie, została ona jednak zakończona jeszcze przed chorobą. Choć od tej umowy były płacone składki na ubezpieczenia społeczne i w myśl przepisów pieniądze z takiej umowy stanowią część wynagrodzenia pracownika, nie zostaną uwzględnione w wymiarze zasiłku. Gdy umowa została zakończona, pracownik nie osiąga już z jej tytułu zarobków, nie ma więc już czego rekompensować w zasiłku chorobowym.
[ramka][b]Andrzej Czyżowski, radca prawny w kancelarii Gujski Zdebiak[/b]
Przepisy o wliczaniu premii do podstawy zasiłku chorobowego powodowały niejednokrotnie problemy orzecznicze. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego rozwiewa wątpliwości i wskazuje na prawidłową interpretację przepisów ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. Pracownicy, którzy chcą się upomnieć o wyrównanie wysokości tego świadczenia, muszą jednak pamiętać o trzyletnim okresie przedawnienia roszczeń. Stosowne świadczenie będzie należne pracownikowi lub byłemu pracownikowi wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia powstania zaległości.[/ramka]
masz pytanie, wyślij e-mail do autora: [link=mailto:m.rzemek@rp.pl]m.rzemek@rp.pl[/mail]