– Od 8 marca 1998 r. miałam sklep. Składałam co miesiąc deklaracje i płaciłam składki na czas. Od 1 września 1999 r. zatrudniłam się jako sekretarka w gimnazjum. ZUS poinformował mnie wówczas, że nie muszę płacić składek na ubezpieczenie społeczne z tytułu firmy. Wyrejestrowałam więc biznes z ubezpieczeń na druku ZUS ZWUA, a od 31 sierpnia 2000 r. całkowicie. Pozostała mi tylko praca w szkole. Nagle w 2007 r. dostałam pismo z ZUS, że muszę uregulować zaległe składki z odsetkami za okres wrzesień 1999 r. – sierpień 2000 r. Ponoć podlegałam wtedy obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z tytułu działalności, gdyż nie osiągałam minimalnej płacy z pracy w gimnazjum. Przegrałam w sądzie. Co robić?

– pyta czytelniczka DOBREJ FIRMY.

Od stycznia 1999 r. funkcjonowała zasada, że w razie zatrudnienia na umowę o pracę podleganie ubezpieczeniom z pozostałych tytułów było dobrowolne. Jednakże obowiązująca od 30 grudnia 1999 r. nowela do ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (DzU z 1999 r. nr 110, poz. 1256) zmieniła te reguły. Weszła w życie z dniem ogłoszenia, co należy uznać za pewną nieprawidłowość.

Tym niemniej od 30 grudnia 1999 r., jeżeli podstawa wymiaru składek ze stosunku pracy w przeliczeniu na miesiąc jest niższa od minimalnego wynagrodzenia, osoby te podlegają również obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym z innych tytułów. Gdy mają kilka innych tytułów, mogą wskazać wybrany do dodatkowego obowiązkowego ubezpieczenia. Tak wynika teraz z art. 9 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. DzU z 2007r. nr 11, poz. 74 ze zm.).

Informacja, jaką czytelniczka uzyskała w chwili podjęcia zatrudnienia w gimnazjum, była więc prawidłowa. Potem jednak przepisy się zmieniły i od stycznia 2000 r. została ona objęta obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi także z racji prowadzonej działalności gospodarczej. A to dlatego że ze stosunku pracy uzyskiwała przychody niższe od minimalnej pensji.

Stanowisko ZUS budzi jednak wątpliwości. Po pierwsze: nie znajduje podstaw prawnych żądanie zapłaty składek za okres wrzesień – grudzień 1999 r. Czytelniczka powinna je płacić z biznesu dopiero za okres styczeń – sierpień 2000 r. Dlatego powinna się zgłosić do ubezpieczeń z tytułu prowadzonej działalności i je uregulować. Niezłożenie dokumentów nie stoi na przeszkodzie wymierzenia przez ZUS składek w formie decyzji. Taka decyzja stanowi po uprawomocnieniu podstawę do egzekwowania określonych w niej należności wraz z odsetkami za zwłokę. Podkreślam jednak, że obowiązująca od 1 stycznia 2003 r. nowela do ustawy wydłużyła przedawnienie z pięciu do dziesięciu lat. Nowelizacja ta wywołuje wiele wątpliwości, gdyż zabrakło w niej przepisów przejściowych określających, które prawo (nowe czy stare) stosować do zobowiązań powstałych przed 1 stycznia 2003 r. ZUS uważa, że nowe przepisy, ale interpretacja ta jest powszechnie krytykowana. Czytelniczka ma zatem prawo nie składać dokumentów i poczekać na wydanie w tej sprawie decyzji, a następnie wnieść od niej odwołanie do sądu.