Ustawodawca, wprowadzając rygory dotyczące inwestycji budowlanych, nie miał na celu utrudnianie życia inwestorom. Przede wszystkim chodzi o bezpieczeństwo, odpowiednie standardy i poszanowanie praw innych właścicieli. I choć inwestorzy nie zawsze to rozumieją i zdarza im się chodzić na skróty, muszą się liczyć z interwencją urzędników. A to, jak szeroki mają wachlarz możliwości, potwierdza wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie z 15 kwietnia 2021 r.
W sprawie chodziło o kilka otworów okiennych zlokalizowanych w ścianie budynku mieszkalnego usytuowanych od strony sąsiedniej działki. Oględziny inspektorów nadzoru budowlanego wykazały, że okien było pięć, a budynek usytuowany był w odległości ok. 1,20 m od granicy sąsiada. W świetle zaś przepisów obowiązujących podczas budowy domu sytuowanie obiektu budowlanego ścianą z otworami okiennymi w odległości ok. 1,20 m od granicy sąsiedniej działki budowlanej było niedopuszczalne.