Katarzyna Wójcik: Za dużo chętnych, za mało miejsc w przedszkolach

W wielu samorządach są właśnie ogłaszane wyniki rekrutacji do publicznych przedszkoli. Jak zwykle problem jest wciąż ten sam – za dużo chętnych, za mało miejsc w popularnych placówkach.

Publikacja: 14.05.2025 06:00

Za dużo chętnych, za mało miejsc w przedszkolach

Za dużo chętnych, za mało miejsc w przedszkolach

Foto: Adobe Stock

Od września 2017 r. gminy muszą zapewniać miejsce w przedszkolach wszystkim dzieciom w wieku od trzech do sześciu lat, jeśli rodzice zechcą zapisać je do placówki. Dziecko, które nie dostanie się do wybranego przez rodziców przedszkola, będzie mogło uczęszczać do wskazanego przez gminę, czasem znacznie oddalonego od domu. Dlatego tak ważne jest, by skonstruować sprawiedliwe zasady rekrutacji.

Okazuje się, że gminom bywa trudno skonstruować kryteria naboru. Rodzice skutecznie zaskarżają decyzje o nieprzyjęciu do wybranej placówki. Problem pojawia się, gdy miejsc w wybranym podczas rekrutacji przedszkolu zostanie np. pięć, a chętnych z tą samą liczbą punktów – kilka razy więcej. Komisja rekrutacyjna, zgodnie z orzecznictwem sądów administracyjnych, nie może sama wprowadzić dodatkowych kryteriów ani też przeprowadzić losowania. Czasem ma więc związane ręce. Więcej o rekrutacji do przedszkoli i procedurze odwoławczej można przeczytać w artykule: „Samorządowe przedszkola upubliczniają listy przyjętych”.

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r.
Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Administracja
Samorządowe przedszkola upubliczniają listy przyjętych
Administracja
Fiskus nie może ignorować sądowych wytycznych
Administracja
Uznaniowe skreślenie z listy studentów nie jest jednak dowolne
Administracja
Nieopublikowane prawo miejscowe jest nieważne
Administracja
Gmina może powierzyć zadanie, ale nie może się z niego zwolnić