Po trudnym 2021 roku i jeszcze cięższym 2022 roku, nowy rok nie zapowiada się lepiej dla przedsiębiorców i poszukujących pracy.

Co czwarta firma rozpoczęła 2023 rok z planami zmniejszenia zatrudnienia, to o jedną trzecią więcej niż w roku poprzednim. Najlepiej z negatywna koniunktura radzi sobie branża telekomunikacyjna (telekomy, media i rozrywka) oraz energetyka i usługi komunalne – to tu nastroje kadrowe maja się najlepiej. Przedsiębiorcy tych branż chcą zwiększać zatrudnienie, nie je ograniczać.

Mimo pandemii, to dopiero w tym roku pesymiści przeważają nad optymistami na rynku pracy. Najwięcej jest ich w sektorze przyrodniczo-medycznym, czyli farmacji i ochronie zdrowia, ale także w przemyśle i finansach. Odczuwalny spadek odczuwa też rynek nieruchomości oraz IT.

Czytaj więcej

Najważniejsze trendy na rynku pracy w 2023 roku

Negatywna prognoza rekrutacyjna jest odzwierciedleniem spowolnienia gospodarczego oraz ochłodzenia rynku pracy, to zła wiadomość dla poszukujących pracy – koniecznością może okazać się zmiana branży i całkowite przekwalifikowanie.

Ekonomiści uspokajają, że nie powinniśmy znacząco odczuć wzrostu bezrobocia. Odczuwalne natomiast będzie wyhamowanie wzrostu wynagrodzeń, które nie dościgną inflacji.