– Obowiązkowe wydaje się traktowanie obszaru cyberbezpieczeństwa tak samo jak BHP życia czy pracy. Warto pamiętać, że portale społecznościowe, tak samo jak nasze konta mailowe, mogą służyć do zbierania danych do dalszych ataków – podkreśla w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Ireneusz Wiśniewski, dyrektor zarządzający F5 Poland. Dodaje, że wszystkie informacje, które tam zamieszczamy, włącznie z upodobaniami, linkami, ale przede wszystkim prawdziwe dane osobowe, mogą być wykorzystane do tworzenia fikcyjnych kont. Tak samo jak w przypadku fałszywych stron internetowych wykradających dane. Jeśli tym sposobem dojdzie do wykradzenia tożsamości, możemy nie tylko utracić pieniądze, ale też pośrednio umożliwić kradzieże z organizacji, dla których pracujemy albo niszczenie ich zasobów.