Przed pandemią koronawirusa wielu przedsiębiorców z sektora MŚP deklarowało zainteresowanie robotyzacją w swoich firmach. Tak wynikało z badania firmy Universal Robots.
Kryzys wywołany zagrożeniem chorobą Covid-19 z pewnością przetasuje ich deklaracje. Z jednej strony bowiem część firm nie zdecyduje się na żadne poważniejsze inwestycje. Będzie się jedynie skupiać na przetrwaniu na rynku.
CZYTAJ TAKŻE: Koronawirus. Pomyłka czy pułapka dotycząca pożyczek dla firm
Z drugiej strony, dla części przedsiębiorców inwestycja w automatyzację może być szansą. Powód? Takie rozwiązanie finalnie przynosi optymalizację i znaczny wzrost efektywności procesów produkcyjnych. Niewielkie, proste w obsłudze roboty, pozwalają na dużą elastyczność w produkcji. I wreszcie nie bez znaczenia mogą być zmiany, jakie zachodzą na rynku pracy.
Producenci robotów cały czas wprowadzają nowości
Dlatego producenci robotów nie ustają we wprowadzaniu na rynek nowych rozwiązań. Niedawno pisaliśmy o innowacyjnych propozycjach firmy OnRobot.
Producent robotów współpracujących (cobotów) wprowadził do oferty wyspecjalizowany uchwyt do miękkich produktów. A także „oczy” dla robotów, zwiększające precyzję ich działania.
CZYTAJ TAKŻE: Koronawirus. Tarcza antykryzysowa – jak skorzystać z pomocy
Ostatnio także producent autonomicznych robotów mobilnych (ang. autonomous mobile robots, AMR), firma Mobile Industrial Robots (MiR), ocenił potencjał rynku Europy Środkowo-Wschodniej. Firma dysponuje globalną siecią dystrybucji w ponad 60 krajach. W ubiegłym roku jej przychody wyniosły 44 mln dol.
Firmy z regionu są zainteresowane robotami
– W Europie Środkowo-Wschodniej większym zainteresowaniem cieszą się nasze mniejsze roboty. Jeśli chodzi o sektory przemysłu, najbardziej aktywne są branże automotive oraz elektroniczna – wskazuje Jesper Sonne Thimsen, dyrektor sprzedaży MiR w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.
Zastosowanie w praktyce autonomicznego robota mobilnego,mat. pras.
– Obecna sytuacja naturalnie spowalnia inwestycje. Jednak jeśli chodzi o automatyzację transportu wewnętrznego, aktywność ze strony zakładów reprezentujących te segmenty generalnie jest największa. W 2019 r. region CEE odpowiadał za 11 proc. udziału w całkowitych przychodach MiR – dodaje Jesper Sonne Thimsen.
CZYTAJ TAKŻE: Koronawirus. Jak złożyć wniosek do ZUS o zwolnienie ze składek
W ubiegłym roku MiR podwoił sprzedaż swoich autonomicznych robotów mobilnych w naszym regionie. Jak podaje firma, w jej przypadku rynek napędzają Polska, Czechy, Słowacja i Węgry. MiR widzi także rosnące zainteresowanie jego robotami w krajach bałkańskich, Rosji, na Ukrainie i Białorusi.
Roboty do różnych zastosowań
MiR oferuje autonomiczne roboty mobilne do różnych zastosowań. Mniejsze modele zostały zaprojektowane do transportu lżejszych ładunków w przemyśle, logistyce i służbie zdrowa. Zaś większe pobierają i transportują palety oraz ciężkie materiały.
Firma wspiera także ekosystem autonomicznych robotów mobilnych poprzez rozwijanie własnych rozwiązań dodatkowych. A także poprzez platformę MiRGo prezentującą rozwiązania zewnętrznych partnerów, których produkty współpracują z robotami MiR.
CZYTAJ TAKŻE: Koronawirus. 5 tys. zł pożyczki dla mikrofirmy i samozatrudnionego
W marcu firma wprowadziła na rynek nowy model ułatwiający automatyzację intralogistyki. – Jesteśmy przekonani, że producenci, firmy logistyczne i sektor opieki zdrowotnej docenią możliwości naszego nowego robota. Dużym atutem jest szybszy proces ładowania robota pozwalający na maksymalne zwiększenie efektywności zadań transportowych i uzyskanie szybszego zwrotu z inwestycji – mówi Jesper Sonne Thimsen.
Od prawie roku MiR oferuje też swoje roboty w leasingu. Jak twierdzi firma, ta elastyczna metoda finansowania inwestycji w automatyzację cieszy się zainteresowaniem klientów w naszym regionie. Tego typu rozwiązania oferują także inni producenci robotów.