Branża IT i cyfrowy marketing wbrew kryzysowi idzie mocno w górę. Co trzeci badany przedstawiciel tej branży doświadczył zmian w ofercie zatrudnienia. W tym nie tylko w formach umowy, realizowanych projektach, ale przede wszystkim poziomie wynagrodzenia. Od marca 18 proc. przedstawicieli IT dostało podwyżki, dla 62 proc. zarobki się nie zmieniły, a tylko 20 proc. badanych zadeklarowało obniżkę. Średni wzrost wynagrodzeń w branży IT wynosi aktualnie 5-10 proc. – wynika z ogólnopolskiego raportu Devire.

Ile zarabia architekt IT?

– Obserwujemy wzrost zapotrzebowania na specjalistów, którzy wytwarzają narzędzia do komunikacji online albo utrzymują i rozwijają platformy e-commerce. Przykładowo architekt IT, zatrudniony na podstawie umowy o pracę, przed wybuchem pandemii zarabiał 15-16 tys. zł brutto, teraz to 17-18 tys. zł brutto – mówi Agata Miller, lider zespołu IT z Devire.

CZYTAJ TEŻ: Pracownicy tych zawodów zmienią branżę. Na IT

Jak dodaje, widoczna jest także bierna postawa, jeśli chodzi o podejście do poszukiwania pracy w IT. Choć programiści przyznają, że są otwarci na nowe wyzwania zawodowe, to 43 proc. z nich czeka aż to pracodawca przedstawi im atrakcyjną ofertę.

CZYTAJ TEŻ: Jak pandemia zmieniła nasze wynagrodzenia?

– Z naszych obserwacji wynika, że wielu specjalistów IT śledzi sytuację i czeka na to, co przyniosą kolejne tygodnie. Obecnie cieszą się ze stabilnego zatrudnienia i nie chcą ryzykować zmiany warunków pracy na potencjalnie gorsze. Przez to najbardziej doświadczonych specjalistów IT brakuje jeszcze bardziej niż przed kryzysem, a to z kolei oznacza szansę dla tych z mniejszym stażem. Część z nich już wykorzystała ostatnie pół roku na dodatkowe szkolenia, które dziś pozwalają im na awans czy podwyżkę w obecnej, czy też w zupełnie nowej pracy, którą dzięki temu dostali – komentuje Magdalena Rogóż, ekspertka ds. rynku IT ze szkoły programowania online Kodilla.com.

Ile płacą w e-commerce?

Wzrost wynagrodzeń w branży IT to nie wszystko. Oprócz programistów najlepiej na pandemii wyszli specjaliści od e-commerce i digital marketingu. Co najmniej 18 proc. z nich dostało podwyżki, pensje bez zmian utrzymało 64 proc. pracowników, a 18 proc. wynagrodzenia obniżono. Średni wzrost pensji w tych obszarach wyniósł 10-15 proc. Wiąże się to oczywiście ze znacznym wzrostem aktywności konsumentów w internecie, którzy na czas kwarantanny przenieśli się do wirtualnych sklepów i prawdopodobnie już tam zostaną.

CZYTAJ TEŻ: Prawie dwie trzecie e-kupujących nie potrzebuje sklepów offline

– W trakcie lockdownu rekrutacje w branży digital i e-commerce zostały zamrożone, podobnie, jak w finansach czy na stanowiskach związanych z zakupami. Powodem nie był jednak spadek popytu na specjalistyczne kompetencje, ale ogólne wstrzymanie inwestycji w organizacjach – wyjaśnia Elżbieta Sobiech, szef zespołu digital & e-commerce z Devire.

CZYTAJ TEŻ: Modowe influencerki też chcą eksportować

Jak zaznacza, jednocześnie sama pandemia stała się dla wielu firm katalizatorem zmian i jeszcze szybszego unowocześniania biznesów oraz rozwoju kanału sprzedaży online. – Z tego powodu aktualnie na rynku obserwujemy wzmożony popyt na specjalistów od e-commerce i digital marketingu, szczególnie w przypadku stanowisk będących na styku biznesu i technologii – dodaje.